Zakaz ruchu a parkowanie.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Zakaz ruchu a parkowanie.

Postprzez Scoff3r » niedziela 20 czerwca 2010, 19:23

kg1956 napisał(a):Czy na ulicy objętej zakazem ruchu można parkować? Czy upoważnia do tego brak znaku z jednej strony? Chyba to bez sensu.


Skoro znak umieszczony jest tylko z jednej strony to nie ma przeszkód w wjechaniu drogą i zaparkowaniu na drodze, nie mamy obowiązku przechodzenia na drugi koniec drogi i upewnianiu się czy tam jakiś znak nie stoi.
Wyobraźmy sobie że jedziemy do jakiegoś miasta i chcemy wjechać na drogę X to nasz cel podróży, skoro na wjeździe z naszej strony nic nam nie zabrania nie wjedziemy? Czy każdy z was pójdzie na 'drugą stronę" i sprawdzi zapobiegawczo co tam stoi?
Scoff3r
 
Posty: 50
Dołączył(a): sobota 08 maja 2010, 21:01

Postprzez lith » poniedziałek 21 czerwca 2010, 01:34

No nie... ale z drugiej strony w przypadku np. wielu zakazów postoju (czemu ostatnio skrupulatnie się przyglądam) też niby się stawia znak tylko z jednej, a niby ma obowiązywać też przyjezdnych z przeciwka, mimo, że nie maja sie skąd o tym zakazie dowiedzieć.... dlatego teraz już niczego nie jestem pewny :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Zakaz ruchu a parkowanie.

Postprzez kg1956 » poniedziałek 21 czerwca 2010, 08:54

Scoff3r napisał(a):
kg1956 napisał(a):Czy na ulicy objętej zakazem ruchu można parkować? Czy upoważnia do tego brak znaku z jednej strony? Chyba to bez sensu.


Skoro znak umieszczony jest tylko z jednej strony to nie ma przeszkód w wjechaniu drogą i zaparkowaniu na drodze, nie mamy obowiązku przechodzenia na drugi koniec drogi i upewnianiu się czy tam jakiś znak nie stoi.
Wyobraźmy sobie że jedziemy do jakiegoś miasta i chcemy wjechać na drogę X to nasz cel podróży, skoro na wjeździe z naszej strony nic nam nie zabrania nie wjedziemy? Czy każdy z was pójdzie na 'drugą stronę" i sprawdzi zapobiegawczo co tam stoi?

No tak. Tylko B1 mówi wyraźnie, że obowiązuje w obie strony. W takim razie jak to pogodzić?
Piszę o konkretnym miejscu w Poznaniu, choć zapewne nie jedynym. Z jednej strony jest B1 a z drugiej nic. I samochodów zawsze pełno. Mogę to miejsce znaleźć na zumi, ale nie umiem tego przenieść na forum.

posty scalone przez moderatora (edytuj posty!)

lith napisał(a):No nie... ale z drugiej strony w przypadku np. wielu zakazów postoju (czemu ostatnio skrupulatnie się przyglądam) też niby się stawia znak tylko z jednej, a niby ma obowiązywać też przyjezdnych z przeciwka, mimo, że nie maja sie skąd o tym zakazie dowiedzieć.... dlatego teraz już niczego nie jestem pewny :P

Chyba źle rozumujesz. Zakaz postoju (ogólnie) obowiązuje tylko po stronie znaku i dotyczy pojazdów tam chcących parkować. Niezależnie skąd przyjechały. Policja nie będzie się zastanawiać skąd przyjechał tylko że źle parkuje. I nieistotne czy stoi przodem czy tyłem do kierunku jazdy. Jeśli chcesz parkować po drugiej stronie musisz się upewnić czy można.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Postprzez lith » poniedziałek 21 czerwca 2010, 09:16

A wjeżdżając w jakieś miejsce nie muszę się upewniać czy nie obowiązuje tam zakaz ruchu ustawiony z drugiej strony, a policja ma się zastanawiać skąd jadę?
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez kg1956 » poniedziałek 21 czerwca 2010, 09:38

No i właśnie tu jest problem w tym wątku.
Pierwsza rzecz czy można parkować , druga czy jeździć. I czy obecność znaku B1 tylko z jednej strony coś zmienia.
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Pinhead » poniedziałek 21 czerwca 2010, 15:34

Przy prawidłowym oznakowaniu zakaz ruchu będzie ustawiony od każdej strony wjazdu na daną drogę.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez lith » poniedziałek 21 czerwca 2010, 15:52

Ok, czyli jest pierwszy wniosek- jeżeli mamy choć jeden nieobstawiony wjazd to taki zakaz możemy o kant... stołu potłuc.

btw. zakaz ruchu obowiązuje normalnie do najbliższego skrzyżowania, czy jakieś inne zasady go obowiązują? (mam jeszcze kilka głupich pomysłów :twisted: )
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Pinhead » poniedziałek 21 czerwca 2010, 21:19

Nie ma czegoś takiego jak zakaz ruchu obowiązujący do skrzyżowania bo za zakazem ruchu ruch się nie odbywa (z pewnymi wyjątkami). Jeśli od jakiejś strony nie ma znaku B1 to nikt nie ma prawa ukarać nas za wjazd do strefy zakazu ruchu skoro nie przejeżdżaliśmy obok znaku B1.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez lith » poniedziałek 21 czerwca 2010, 21:57

Ale powiedzmy, ze mamy już w tej strefie samochód (wjechał nam kolega, który jest imiennie wypisany na tabliczce 'nie dotyczy' xD)- czy jeżeli będziemy zachowywać odstęp najmniej jednego skrzyżowania od znaków zakaz ruchu to łąmię przepisy?

Chodzi mi po prostu czy ta strefa zakazu ruchu jest rzeczywista, czy raczej umowna na zasadzie- nie da się tam żadną stroną wjechać, więc jest tam zakaz ruchu (wiem, takie filozofowanie :P)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez kg1956 » środa 23 czerwca 2010, 09:35

Kombinuję i kombinuję i nie kumam o co Tobie chodzi! :roll:
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Postprzez lith » środa 23 czerwca 2010, 09:54

To znaczy czy mogę jeździć po zaznaczonym na niebiesko? ;]
Obrazek
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez kg1956 » środa 23 czerwca 2010, 13:15

Pinhead napisał(a):Nie ma czegoś takiego jak zakaz ruchu obowiązujący do skrzyżowania bo za zakazem ruchu ruch się nie odbywa (z pewnymi wyjątkami).

Nie bardzo wiem co chciałeś napisać. :roll:
Zakaz ruchu obowiązuje do najbliższego skrzyżowania ( lub do końca drogi ).

posty scalone przez moderatora (edytuj posty!)

lith napisał(a):To znaczy czy mogę jeździć po zaznaczonym na niebiesko? ;](...)
Sytuacja dość mało prawdopodobna, ale jeździć możesz. Powiem więcej - możesz nawet stamtąd wyjechać. Zakładając, że to są skrzyżowania.

posty scalone przez moderatora (edytuj posty! - przypominam po raz ostatni)

Pinhead napisał(a):(...) Jeśli od jakiejś strony nie ma znaku B1 to nikt nie ma prawa ukarać nas za wjazd do strefy zakazu ruchu skoro nie przejeżdżaliśmy obok znaku B1.

Zgadza się. Tyle, że B1 obowiązuje w obu kierunkach! :shock:
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Postprzez qwer0 » środa 23 czerwca 2010, 13:20

Zakaz ruchu obowiązuje do najbliższego skrzyżowania ( lub do końca drogi ).

Coooo???
Sytuacja dość mało prawdopodobna, ale jeździć możesz. Powiem więcej - możesz nawet stamtąd wyjechać. Zakładając, że to są skrzyżowania.

No wlasnie nie moze. Pojazda w ogole nie moze sie tam znalezc (poza wyjatkami).

BTW kg1956 naucz sie korzystac z forum.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez kg1956 » środa 23 czerwca 2010, 13:32

A Twoim zdaniem jak długo obowiązuje?
Nie wziąłeś pod uwagę, że mógł tam stać zanim ustawiono znaki.
Dlaczego sądzisz, że nie umiem korzystać z forum?

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Postprzez qwer0 » środa 23 czerwca 2010, 13:38

A Twoim zdaniem jak długo obowiązuje?

Nie ma czegos takiego, "jak dlugo obowiazuje zakaz ruchu". Zakaz ruchu oznacza zakaz ruchu. Obszar, plac czy cokolwiek, gdzie nie wolno wjezdzac, wiec "dokad on obowiazuje" jest nielogiczne.

Dlaczego sądzisz, że nie umiem korzystać z forum?

Rejestrujac sie zaakceptowales regulamin, a tam stoi, ze posty nalezy edytowac, a nie pisac jeden pod drugim co tez czynisz.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości