Co to jest wyprzedzanie? /wątek oddzielony

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez lith » poniedziałek 03 maja 2010, 22:18

zaglebiak napisał(a):
lith napisał(a):Czemu nie można jej przekroczyć? Jeżeli chcesz wyprzedzić pojazd jadący przy prawej, ale nie zmieścisz se obok niego- jako na 2 niewyznaczony pas to ją przekraczasz.


I tu sobie trochę przeczysz, bo sam mówiłeś, że nie można zajmować 2 pasów ruchu, a całkowity zjazd na przeciwny pas jest chyba bez sensu i będzie trochę niebezpieczny :P I to Ty się podparłeś kodeksem:
lith napisał(a):
Kod: Zaznacz cały
Art. 16
3. Kierujący pojazdem, korzystając z jezdni dwukierunkowej co najmniej o czterech pasach ruchu, jest obowiązany zajmować pas ruchu znajdujący się na prawej połowie jezdni. 

Ale jak sie nie mieścisz na swojej połowie to znaczy, ze nie ma tam 2 niewyznaczonych, co znaczy, że możesz opuścić swoją połowę.

To czy musisz to zrobić całkowicie i nie jechać po linii to już inna sprawa- zależy czy ta linię na środku traktować:
1. jako wyznaczającą pasy (i wtedy musimy sie zmyć całkowicie, bo nie możemy jechać po 2 jednocześnie)
2. jako wyznaczającą oś jezdni- takie coś słyszałem na kursie, wydaje się logiczne, ale nie potrafię tego podeprzeć konkretnymi przepisami... (a jednocześnie na kursie mówiono mi, że bez kodeksu w garści i konkretnego zapisu nie ma co nawet próbować dyskutować :P)- tu można by przekroczyć częściowo. Domyślam się, że to raczej wynika z 'dobrej praktyki', a nie konkretnych artykułów.

... im dalej w las tym więcej drzew :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez sankila » poniedziałek 03 maja 2010, 22:43

Sorry, nie WMP 11,nie obejrzę. A poza tym nie pytałam o wyprzedzanie na pasach czy zakopiankę.
Zadałam ci konkretne pytania dotyczące wyprzedzania na drogach wielopasmowych, więc gdybyś był uprzejmy rozwiać moje wątpliwości...

lith napisał(a):jak będziemy dokładni to to będą już 3 manewry.

możesz rozbić nawet na poszczególne czynności , ale w sumie stworzą one jedno wyprzedzenie

btw. Wyprzedzenie 3 samochodów uważasz za 1 manewr (wyprzedzanie), czy 5 manewrów (2 zmiany pasa i 3 wyprzedzania)?


Od momentu zasygnalizowania zjazdu na sąsiedni pas do powrotu na swój pas - jeden manewr. Bez znaczenia, czy wyprzedziłam 3 samochody, czy 2 furmanki, traktor i pijanego sołtysa.

Zawsze mnie uczono, że manewr wyprzedzania dotyczy pojazdów, jadących przede mną, na moim pasie, a wykonuje się go przez zwiększenie prędkości, z chwilowym użyciem sąsiedniego pasa.
Możesz sobie prześledzić punkty z art. 24 i ocenić, do której definicji bardziej pasują :)
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Cyberix » poniedziałek 03 maja 2010, 22:55

sankila napisał(a):Sorry, nie WMP 11,nie obejrzę. A poza tym nie pytałam o wyprzedzanie na pasach czy zakopiankę.
Zadałam ci konkretne pytania dotyczące wyprzedzania na drogach wielopasmowych, więc gdybyś był uprzejmy rozwiać moje wątpliwości...
Jakiś problem techniczny? Czy co? Dlaczego nie obejrzysz? Naprawdę warto. A odcinki właśnie pokazują o wyprzedzaniu na jezdniach o wielu pasach ruchu zarówno z lewej jak i prawej strony...

PS. Spróbuj tak, otwórz w Windows: Windows Media Player, wybierz z menu: Open URL... wpisz tam link (przekopiuj)
http://www.tvp.pl/pub/stat/getasx?request_uid=ZMuOwzsqZ3yoiAIML8lj1Jn7CIuMg9Ve
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez cman » poniedziałek 03 maja 2010, 23:02

sankila napisał(a):Zawsze mnie uczono, że manewr wyprzedzania dotyczy pojazdów, jadących przede mną, na moim pasie, a wykonuje się go przez zwiększenie prędkości, z chwilowym użyciem sąsiedniego pasa.

I widzisz, nauczono Cię głupot, a Ty zamiast, mając ku temu świetną okazję, czym prędzej odrzucić te głupoty i zrozumieć jak jest w rzeczywistości, usilnie brniesz dalej, próbując jeszcze innym narzucić te teorie.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez piotrekbdg » poniedziałek 03 maja 2010, 23:07

Zawsze mnie uczono, że manewr wyprzedzania dotyczy pojazdów, jadących przede mną, na moim pasie, a wykonuje się go przez zwiększenie prędkości, z chwilowym użyciem sąsiedniego pasa.


Gdybyś poczytałą czasem przepisy, a nie słuchała instruktora/babci/wujka jak swojego guru to efekty może byłyby lepsze...
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez sankila » poniedziałek 03 maja 2010, 23:10

Nie mam Windows Media Player 11; mam 10, ale bez uaktualnień i nie mogę uaktualnić, bo szlag by mi trafił program do rozkodowywania DRM. Ale możesz ściągnąć te filmiki i wrzucić np na rapidshare - chętnie obejrzę :)

A moja wypowiedź o wyprzedzaniu z lewej strony dotyczyła jednej, konkretnej sytuacji - 2/3 pasmowej autostrady z pytania litha.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez barbra » wtorek 04 maja 2010, 00:09

sankila napisał(a):A moja wypowiedź o wyprzedzaniu z lewej strony dotyczyła jednej, konkretnej sytuacji - 2/3 pasmowej autostrady z pytania litha.

No tak,ale tam też nie rzadko (szczególnie na autostradach nieodpłatnych),nie da się przemieszczać jedynie prawym pasem,by zostawić lewy wyłącznie do wyprzedzania.
No sory ,nie chodzi,by Komuś "dowalić",ale jak na forum motoryzacyjnym pisze się coś takiego:
Znam definicję wyprzedzania PORDu; jest tak ogólna, że pod wyprzedzającego można na upartego podciągnąć każdego kierowcę, który jedzie szybciej niż inni, byle kierunek się zgadzał. Taka definicja jest bezużyteczna na forum, gdzie jest spora grupa osób, traktująca PORD jak księgę objawień.
no to czasem trudno takowego rozmówcę traktować poważnie.....
Gdyby nie było Kodeksu-PORD,to dopiero by ludzie "filozofię własną" tu tworzyli...a i z kodeksem,nie jest wcale łatwo (co daje się na co dzień zauważyć).
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez sankila » wtorek 04 maja 2010, 01:37

grupa osób, traktująca PORD jak księgę objawień.
To był sarkazm, a nie kwestionowanie zasadności istnienia PORD.

cman napisał(a):I widzisz, nauczono Cię głupot, a Ty zamiast, mając ku temu świetną okazję, czym prędzej odrzucić te głupoty i zrozumieć jak jest w rzeczywistości, usilnie brniesz dalej, próbując jeszcze innym narzucić te teorie.

Ja nikomu nie narzucam swoich teorii i wisi mi, jakie teorie inni wyznają, zwłaszcza w tak nieistotnych kwestiach jak definicje manewrów. Gdybyś nie próbował robić kg1956 wody z mózgu, tylko wyjaśnił mu różnice w waszej interpretacji wyprzedzania - nie zabrałabym głosu.

A wracając do meritum, chętnie zrozumiem, jak jest w rzeczywistości, ale czy zechciałbyś wyjaśnić moje wątpliwości, bo cyberixowi jakoś nie wyszło.
Powtórzę pytania:
Jeśli to (jazda "szybszym" pasem) jest wyprzedzanie, to po cholerę jest cały artykuł 24? A zwłaszcza ten zapis:
6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości.
Jeśli przejazd obok, kogoś, kto jedzie wolniej ode mnie jest wyprzedzaniem, to dlaczego we wszystkich podręcznikach podkreśla się, że "manewr wyprzedzania jest trudny, niebezpieczny i wymaga doświadczenia"? Co jest trudnego w jeździe swoim pasem? Jakie niebezpieczeństwo mi grozi, jeśli będę jechała 80, podczas gdy na sąsiednim pasie jadą 60? I dlaczego każą mi patrzeć w lusterka, co robią kierowcy za mną. Jeśli droga prowadzi pod górę, czy cały mój pas musi zwolnić (albo wszyscy złamiemy przepisy), bo "zabrania się wyprzedzać przed wzniesieniem"? A co, jeśli jadę czteropasmówką - prawy pas jedzie najwolniej; drugi pas jedzie szybciej, więc wyprzedzają kierowców z prawego pasa. Trzeci pas jedzie szybciej niż drugi, więc wyprzedzają wyprzedzających (wyprzedzanie na trzeciego?). Ja jadę czwartym, najszybszym pasem, to co - wyprzedzam na czwartego? I to w majestacie prawa?
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Cyberix » wtorek 04 maja 2010, 10:12

@sankila specjalnie dla ciebie narysowałem kilka sytuacji drogowych, odpowiedz proszę na poniższe pytania (proszę innych forumowiczów aby nie odpowiadali pierwsi):

Sytuacja numer 1:
Obrazek
Zielony jedzie 30 km/h, żółty jedzie 50 km/h.
Jaki manewr wykonuje żółty, i czy jest on dozwolony? (niebieski jest wystarczająco daleko).

Sytuacja numer 2 wersja pierwsza:
Obrazek
Zielony jedzie 30 km/h, żółty jedzie 50 km/h.
Jaki manewr wykonuje żółty, i czy jest on dozwolony?

Sytuacja numer 2 wersja druga:
Obrazek
Zielony jedzie 30 km/h, żółty jedzie 50 km/h.
Jaki manewr wykonuje żółty, i czy jest on dozwolony?

Sytuacja numer 3 wersja pierwsza:
Obrazek
Zielony jedzie 30 km/h, żółty jedzie 50 km/h.
Jaki manewr wykonuje żółty, i czy jest on dozwolony?

Sytuacja numer 3 wersja druga:
Obrazek
Zielony jedzie 30 km/h, żółty jedzie 50 km/h.
Jaki manewr wykonuje żółty, i czy jest on dozwolony?

Sytuacja numer 4 wersja pierwsza:
Obrazek
Zielony jedzie 30 km/h, żółty jedzie 50 km/h.
Jaki manewr wykonuje żółty, i czy jest on dozwolony?

Sytuacja numer 4 wersja druga:
Obrazek
Zielony jedzie 30 km/h, żółty jedzie 50 km/h.
Jaki manewr wykonuje żółty, i czy jest on dozwolony?


Sytuacja numer 5:
Obrazek
Zielony jedzie 50 km/h, żółty jedzie 70 km/h, czerwony jedzie 90 km/h.
Jaki manewr wykonuje żółty i czerwony, i czy są one dozwolone?

Sytuacja numer 6:
Obrazek
Zielony jedzie 110 km/h, żółty jedzie 130 km/h.
Jaki manewr wykonuje żółty, i czy jest on dozwolony?
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez cman » wtorek 04 maja 2010, 11:04

sankila napisał(a):Ja nikomu nie narzucam swoich teorii i wisi mi, jakie teorie inni wyznają, zwłaszcza w tak nieistotnych kwestiach jak definicje manewrów. Gdybyś nie próbował robić kg1956 wody z mózgu, tylko wyjaśnił mu różnice w waszej interpretacji wyprzedzania - nie zabrałabym głosu.

To nie jest nasza interpretacja wyprzedzania, tylko interpretacja wynikająca z przepisów. Wodę z mózgu próbujesz robić m.in. Ty - my próbujemy tłumaczyć to, co wynika z przepisów.

sankila napisał(a):Jeśli to (jazda "szybszym" pasem) jest wyprzedzanie, to po cholerę jest cały artykuł 24? A zwłaszcza ten zapis:
6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości.

Do całego artykułu raczej nie będę się odnosił, tylko do zwłaszcza tego zapisu ^.
Zapis jest po to, żeby pojazd wyprzedzany zachowywał się w sposób przewidywalny. Dotyczy to właśnie przede wszystkim niebezpiecznej wersji wyprzedzania związanej z przebywaniem na pasie ruchu dla kierunku przeciwnego.

sankila napisał(a):Jeśli przejazd obok, kogoś, kto jedzie wolniej ode mnie jest wyprzedzaniem, to dlaczego we wszystkich podręcznikach podkreśla się, że "manewr wyprzedzania jest trudny, niebezpieczny i wymaga doświadczenia"?

Nie wiem, może na wszelki wypadek, uwzględniając niebezpieczną wersję wyprzedzania związaną z przebywaniem na pasie ruchu dla kierunku przeciwnego.

sankila napisał(a):Jakie niebezpieczeństwo mi grozi, jeśli będę jechała 80, podczas gdy na sąsiednim pasie jadą 60?

Zasadniczo żadne, dopóki nie pojawi się z przeciwka jakiś pojazd, jeżeli jedziesz pasem ruchu dla kierunku przeciwnego.

sankila napisał(a):I dlaczego każą mi patrzeć w lusterka, co robią kierowcy za mną.

Bo wypada wiedzieć, co się dzieje za pojazdem.

sankila napisał(a):Jeśli droga prowadzi pod górę, czy cały mój pas musi zwolnić (albo wszyscy złamiemy przepisy), bo "zabrania się wyprzedzać przed wzniesieniem"?

Nie rozumiem za bardzo, chodzi o to, że są dwa pasy ruchu w jednym kierunku i Wasz jedzie szybciej? Jeżeli tak, to oczywiście możecie wyprzedzać (wystarczy przeczytać następny ustęp).

sankila napisał(a):A co, jeśli jadę czteropasmówką - prawy pas jedzie najwolniej; drugi pas jedzie szybciej, więc wyprzedzają kierowców z prawego pasa. Trzeci pas jedzie szybciej niż drugi, więc wyprzedzają wyprzedzających (wyprzedzanie na trzeciego?). Ja jadę czwartym, najszybszym pasem, to co - wyprzedzam na czwartego? I to w majestacie prawa?

Wyprzedzanie na któregoś, to jest kolejny, umowny wymysł kierowców, więc odnieść się nie mam do czego.

I nie zapomnij odpowiedzieć na pytania Cyberixa.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez sankila » wtorek 04 maja 2010, 22:22

Proszę bardzo:
1 -3 wyprzedzanie (3 x tak)
reszta - nie wykonują manewrów(nie dotyczy).

Miałeś rozwiać moje wątpliwości; nie bardzo to wyszło.

P: Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości.
O:Zapis jest po to, żeby pojazd wyprzedzany zachowywał się w sposób przewidywalny.

Gdzie masz przepis, że pojazdy, których nikt nie wyprzedza, mają prawo zachowywać się w sposób nieprzewidywalny?
O Dotyczy to właśnie przede wszystkim niebezpiecznej wersji wyprzedzania związanej z przebywaniem na pasie ruchu dla kierunku przeciwnego.

Gdzie w PORDzie jest podział wyprzedzania na wersję bezpieczną i niebezpieczną?
dlaczego"manewr wyprzedzania jest trudny, niebezpieczny i wymaga doświadczenia"?
O: może na wszelki wypadek, uwzględniając niebezpieczną wersję wyprzedzania związaną z przebywaniem na pasie ruchu dla kierunku przeciwnego.

"na wszelki wypadek" to i ksiadz ma nie z drewna; ja proszę o przepis, który dzieli wyprzedzanie na bezpieczne i niebezpieczne
P:dlaczego każą mi patrzeć w lusterka, co robią kierowcy za mną.
O:Bo wypada wiedzieć, co się dzieje za pojazdem.

PORD to nie kodeks Boziewicza, żeby dyktował, co wypada. Mówi natomiast, że muszę się upewnić, czy:
- kierujący, jadący za mną, nie rozpoczął wyprzedzania; (rozumiem, że jak rozpoczął wyprzedzanie, to ja nie mogę wyprzedzać)
- kierujący, jadący przede mną, na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu (rozumiem, że jak wyprzedza inny pojazd, to ja nie mogę wyprzedzać).

Jest gdzieś przepis, wyłączający te punkty dla pojazdów na wielopasmowych drogach?

Nie muszę patrzeć w lusterko, żeby wiedzieć, że kierowca za mną wyprzedza inny pojazd (a nawet cały rząd pojazdów), kierowca przede mną wyprzedza inny pojazd. A pomiędzy nimi ja - łamię przepisy, bo też wyprzedzam!
A miałam się za przyzwoitego kierowcę.
Jedno jest pozytywne: martwiłam się, że mam małe doświadczenie w wyprzedzaniu, a teraz wiem, że nawyprzedzałam się tyle, że mogę startować w mistrzostwach :D

cman,
Nie widzę sensu, żeby robić komuś dziecko na plecach, więc to będzie moja ostatnia wypowiedź w tym wątku. Nie przekonałeś mnie, więc zostańmy każde przy swoim zdaniu.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez cman » wtorek 04 maja 2010, 22:31

sankila napisał(a):Nie widzę sensu, żeby robić komuś dziecko na plecach, więc to będzie moja ostatnia wypowiedź w tym wątku.

W związku z tym ja nie widzę sensu tracenia czasu na ponowne odpowiadanie.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Cyberix » wtorek 04 maja 2010, 22:33

sankila napisał(a):Proszę bardzo:
1 -3 wyprzedzanie (3 x tak)
reszta - nie wykonują manewrów(nie dotyczy).

Szok, brak słów...
Obrazek

@sankila poczytaj proszę sobie np. tutaj http://www.prawojazdy.pogodzinach.net/sytuacje_drogowe/wyprzedzanie.html

I naprawdę postaraj się na jakimś komputerze oglądnąć te odcinki z tv co podałem linki... tutaj sposób jak to zgrać: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=24167 metoda 2.
Ostatnio zmieniony wtorek 04 maja 2010, 22:45 przez Cyberix, łącznie zmieniany 1 raz
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez piotrekbdg » wtorek 04 maja 2010, 22:38

Najlepsze jest to że gdyby sankila zaopatrzyła się w egzemplarz PoRD to może by tej dyskusji nie było. No ale po co przepisy czytywać, skoro ja wiem lepiej...
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez lith » wtorek 04 maja 2010, 22:40

sankila napisał(a):
P: Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości.
O:Zapis jest po to, żeby pojazd wyprzedzany zachowywał się w sposób przewidywalny.

Gdzie masz przepis, że pojazdy, których nikt nie wyprzedza, mają prawo zachowywać się w sposób nieprzewidywalny?

To weźmy ta autostrade jedzie prawym pasem samochód 110 km/h. Postanawia wyprzedzić go drugi pojazd, z tym, że nie chce rozwijac prędkości większej niż 130 km/h. W trakcie wyprzedzania urazona duma wyprzedzanego nakazuje mu przyspieszenie do 130km/h? Uważasz, ze tak można mimo, że to autostrada? Wasnie jest po to ten przepis, żeby wyprzedzający przed przystąpieniem do manewru mógł ocenić czy da radę, a nie potem zostawał w połowie na lodzie i blokował pas.

sankila napisał(a):
O Dotyczy to właśnie przede wszystkim niebezpiecznej wersji wyprzedzania związanej z przebywaniem na pasie ruchu dla kierunku przeciwnego.

Gdzie w PORDzie jest podział wyprzedzania na wersję bezpieczną i niebezpieczną?
dlaczego"manewr wyprzedzania jest trudny, niebezpieczny i wymaga doświadczenia"?
O: może na wszelki wypadek, uwzględniając niebezpieczną wersję wyprzedzania związaną z przebywaniem na pasie ruchu dla kierunku przeciwnego.

"na wszelki wypadek" to i ksiadz ma nie z drewna; ja proszę o przepis, który dzieli wyprzedzanie na bezpieczne i niebezpieczne

nigdzie nie dzieli, dlatego wymagania dot. wyprzedzania dotyczą tej niebezpieczniejszej wersji. To tak jakby przyjąć, że skoro na części skrzyżowań jest S-3 to nalezy pozbyc sie przepisu dot. przepuszczania jadących z przeciwka.

sankila napisał(a):
P:dlaczego każą mi patrzeć w lusterka, co robią kierowcy za mną.
O:Bo wypada wiedzieć, co się dzieje za pojazdem.

PORD to nie kodeks Boziewicza, żeby dyktował, co wypada. Mówi natomiast, że muszę się upewnić, czy:
- kierujący, jadący za mną, nie rozpoczął wyprzedzania; (rozumiem, że jak rozpoczął wyprzedzanie, to ja nie mogę wyprzedzać)
- kierujący, jadący przede mną, na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu (rozumiem, że jak wyprzedza inny pojazd, to ja nie mogę wyprzedzać).

Nigdzie nie jest napisane, że od razu nie możesz. Przecież w tym miejscu upewniasz się np. czy nie chce zmienic kierunku ruchu... ale to nie oznacza, że go nie możesz wyprzedzić, tylko sa dodatkowe warunki ( jak on w lewo to prawa stroną, jak on w prawo to lewą). Wiec upewniasz sie czy nikomu nie utrudnisz ruchu swoim wyprzedzaniem (na autostradach ten punkt chciałbym zadedykować niektórym kierowcom tirów i prowadzonym przez nich starciom tytanów :P na wielokilometrowych odcinkach)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości