Zajmowanie pasów po skręcie / wątek oddzielony

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez sjakubowski » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 18:46

Cyberix napisał(a):W obu przypadkach, skręcając z pasa skrajnego, gdzie nie ma wyznaczonych pasów prowadzących mogę zająć DOWOLNY PAS.

W powyższych przypadkach tak. Tylko, że są to diametralnie inne sytuacje i pojazd jest jeden...

Cyberix napisał(a):Teraz wyobraź sobie, że na środkowym pasie namalowano strzałkę do skrętu (obojętnie w lewo czy prawo), mnie jadącego pasem skrajnym guzik obchodzi, czy na środkowym pasie jest strzałka do skrętu czy jej nie ma, ja jadę swoim pasem i mam prawo zająć pas 1,2,3 chyba, że będą namalowane linie prowadzące na skrzyżowaniu.

Nie uwzględniasz tylko, iż pasy do lewo skrętu są dwa. Nie wiem czy wiesz, że oprócz guzik Cię obchodzących strzałek, są również znaki pionowe przy tego typu pasach. Zresztą to nie ma znaczenia - pisząc tak, mówisz, iż guzik Cię obchodzą przepisy drogowe...

Aż strach wyjeżdżać na ulicę, skoro są kierowcy z taką filozofią...

Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Cyberix » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 19:13

sjakubowski napisał(a):Nie uwzględniasz tylko, iż pasy do lewo skrętu są dwa. Nie wiem czy wiesz, że oprócz guzik Cię obchodzących strzałek, są również znaki pionowe przy tego typu pasach. Zresztą to nie ma znaczenia - pisząc tak, mówisz, iż guzik Cię obchodzą przepisy drogowe...

Aż strach wyjeżdżać na ulicę, skoro są kierowcy z taką filozofią...

Pozdrawiam.


Podaj zatem który przepis PoRD zabraniałby mi zajęcia dowolnego pasa, gdy będę skręcał z pasa skrajnego i nie będzie linii prowadzących. Słucham.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez cman » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 19:35

Skręcając w ten sposób (np. w prawo trzymając się przy prawej krawędzi) zmieniasz: kierunek jazdy, pas ruchu czy kierunek jazdy i pas ruchu?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez lith » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 19:46

Doleje oliwy do ognia :)

Skręcając w prawo zmieniamy drogę i zajmujemy zupełnie nowy pas ruchu. Chyba, że mamy linie prowadzące i wtedy nie ma wątpliwości który pas jest kontynuacją którego.

Po skręcie zajmujemy dowolny pas. (tu sie opieram na razie na pytaniach z teorii i szukam przepisu... może po prostu chodzi o to, że nie ma żadnego któy by tego zabraniał)
Zajmując pas musimy ustąpić pojazdowi zamierzającemu wjechać na ten sam pas z prawej strony

I w związku z tym uważam, że jak dziwne by to nie było to pojazd jadący prawym pasem ma pierwszeństwo nie tylko do środkowego, ale i do lewego. Może to jest dziwne i przy kolizji mieli by pewnie niezłą zagadkę to tu zrobić. Ale nie przychodzi mi do głowy żaden inny przepis który dawałby pierwszeństwo będącemu po lewej choćby do lewego pasa. I nie ma tu znaczenia czy skręcają w prawo czy w lewo.

Nie mam też pojęcia na podstawie czego byłaby rozstrzygnięta wina gdyby się spotkało 2 debili i ten po lewej pchał się na prawy, a ten po prawej na lewy... :D
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez cman » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 19:51

lith napisał(a):Skręcając w prawo zmieniamy drogę i zajmujemy zupełnie nowy pas ruchu.

Na podstawie czego twierdzisz, że zajmujemy zupełnie nowy pas ruchu? I jeżeli tak, to w jaki sposób zmianę tego pasa ruchu sygnalizujemy?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez sjakubowski » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 20:02

lith napisał(a):Skręcając w prawo zmieniamy drogę i zajmujemy zupełnie nowy pas ruchu.

??? Całkiem nowy pas ruchu? A skąd on niby się pojawił? Z prawa, lewa czy z nieba?

Pasy ruchu nie muszą być proste. Jeśli skręcasz w prawo, to pas ruchu przecież "skręca razem z pojazdem". To jest cały czas ten sam pas ruchu. Nic się nie zmienia...

Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez lith » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 20:08

Przecież nie ma żadnego przepisu który by określał który pas jest kontynuacją którego. Więc zajmujemy dowolny.

Musze pogrzebać w przepisach, ale na kursie miałem, że zajmując pas ruchu tego się nie sygnalizuje specjalnie. Dlatego skręcając w prawo jak zajmujemy lewy to nic niezwykłego nie robimy. Tak samo jadąc jezdnią z niewyznaczonymi, gdzie nagle na środku sie pojawia sie linia rozdzielająca 2 pasy do zajmujemy dowolny i tego specjalnie nie sygnalizujemy.

Dlatego tez uważam, że na skrzyżowaniu, jeżeli nie ma linii prowadzących to dla każdego pasa dochodzącego wszystkie pasy wychodzące mogą być teoretycznie kontynuacją. Chociaż nie twierdzę absolutnie, że to dobre rozwiązanie.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Cyberix » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 20:17

To znalazłem na innym forum, wypowiedź jakiegoś speca:

Kod: Zaznacz cały
W sytuacji gdy skręcamy z drogi o np. dwóch pasach w drogę z np. trzema /lub więcej/ pasami   organizator ruchu powinien namalować linie prowadzące. Jeśli ich nie ma jest to błąd organizacji. Nie ma przepisów regulujących bezpośrednio tę kwestię ale prostym i czytelnym rozwiązaniem są tu linie prowadzące.

Niestety, jak wszyscy wiedzą czasem linii prowadzących brak.
Wtedy jedziemy na tzw. zdrowy rozsądek lub jak kto woli w trybie awaryjnym.
My zalecamy wtedy następujący sposób przejazdu / wariant - skręt w lewo z dwóch na trzy pasy/:
pojazd z prawego pasa do skrętu - zajmuje po skręcie prawy skrajny pas
pojazd z lewego pasa do skrętu - zajmuje po skręcie lewy skrajny pas

Może się zdarzyć, że po skręcie - skrajny lewy pas  jest pasem do kolejnego skrętu w lewo a środkowy do jazdy prosto.
Dlatego ważne jest aby skręcający z prawego pasa pojechał na skrajny prawy pas, dając możliwość skrętu z lewego pasa do skrętu - na pas skrajny lewy lub środkowy.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez sjakubowski » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 20:22

lith napisał(a):Przecież nie ma żadnego przepisu który by określał który pas jest kontynuacją którego.

Zgadzam się i nie. Powinieneś napisać "którego pas jest kontynuacją oznaczonego pasa ruchu". Skoro tego nie napisałeś, moje zdanie jest takie, iż nie ma czegoś takiego jak "kontynuacja", gdyż podczas skrętu pas ruchu cały czas istnieje i nie jest on nigdzie przerwany (jest tylko w pewnym miejscu nie oznaczony - ale nie przerwany...).

lith napisał(a):Więc zajmujemy dowolny.

Tak, zgadzam się, ale tylko, jeśli mamy jeden pas do prawo/lewo skrętu.

lith napisał(a):Musze pogrzebać w przepisach, ale na kursie miałem, że zajmując pas ruchu tego się nie sygnalizuje specjalnie.

No właśnie - a dlaczego? Ponieważ nie zmieniamy pasa ruchu, jedziemy tylko pasem ruchu który jest nieoznaczony i "biegnie" łukiem.

lith napisał(a):Tak samo jadąc jezdnią z niewyznaczonymi, gdzie nagle na środku sie pojawia sie linia rozdzielająca 2 pasy do zajmujemy dowolny i tego specjalnie nie sygnalizujemy.

Nie zgodzę się - osobny był wątek.

lith napisał(a):Dlatego tez uważam, że na skrzyżowaniu, jeżeli nie ma linii prowadzących to dla każdego pasa dochodzącego wszystkie pasy wychodzące mogą być teoretycznie kontynuacją.
Tak, ale nie kontynuacją, o czym napisałem wyżej. I tylko w przypadku jednego pojazdu.

Pzdr.
Seba
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez bac » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 20:32

sjakubowski, a czy pas ruchu może się rozwidlać?
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez lith » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 20:39

No dobrze, na obszarze skrzyżowania mamy odcinek niewyznaczonego pasa, który biegnie tak jak my jedziemy, czyli może biec i z prawego na skrajny lewy, jednocześnie z lewego ktoś może jechać własnym nieoznaczonym pasem do skrajnego prawego, obaj tez mogą jechać własnymi skrajnymi pasami do środkowego.
Problem jest w tym, że te tory sie przecinają/pokrywają i nic chyba specjalnie tego nie reguluje. Oprócz tego, że zajmując pas pierwszeństwo do niego ma ten po prawej... czyli wnioskuję, że jeżeli obaj wybiorą sobie ten sam wyznaczony pas za skrzyżowaniem i każdy pojedzie do niego swoim niewyznacoznym to przy zajmowaniu pierwszeństwo będzie miał ten z prawej. Gorzej jak się im tory krzyżują, a nie zajmują tego samego.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez sjakubowski » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 20:47

bac napisał(a):sjakubowski, a czy pas ruchu może się rozwidlać?

Proszę bez ironicznych pytań.
Co ma jedno do drugiego?

Pozdrawiam.
Sebastian.
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez bac » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 20:53

Moje pytanie nie jest - bynajmniej - ironiczne, a odpowiedź na nie może wnieść coś do tematu. Zaadresowałem je do Ciebie, bo ma wiele wspólnego z Twoim tokiem myślenia.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez sjakubowski » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 21:41

bac napisał(a):Moje pytanie nie jest - bynajmniej - ironiczne.

Ok, w takim razie odpowiadam.
NIE, pasy ruchu nie mogą się rozchodzić. Co to zmienia?

Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez szerszon » poniedziałek 19 kwietnia 2010, 22:13

lith napisał(a):No dobrze, na obszarze skrzyżowania mamy odcinek niewyznaczonego pasa, który biegnie tak jak my jedziemy, czyli może biec i z prawego na skrajny lewy, jednocześnie z lewego ktoś może jechać własnym nieoznaczonym pasem do skrajnego prawego, obaj tez mogą jechać własnymi skrajnymi pasami do środkowego.
Problem jest w tym, że te tory sie przecinają/pokrywają i nic chyba specjalnie tego nie reguluje. Oprócz tego, że zajmując pas pierwszeństwo do niego ma ten po prawej... czyli wnioskuję, że jeżeli obaj wybiorą sobie ten sam wyznaczony pas za skrzyżowaniem i każdy pojedzie do niego swoim niewyznacoznym to przy zajmowaniu pierwszeństwo będzie miał ten z prawej. Gorzej jak się im tory krzyżują, a nie zajmują tego samego.
Co łykasz ? :D Też chcę.Dlaczego chcesz jezdzić zygzakiem po drodze ? Sebastian BARDZO wyraznie wyłuszczył.Jedziesz przy lewym krawęzniku,skręcasz-masz wylądować po skręcie przy lewym także.Z prawego pasa do skretu w lewo ma wyladować OBOK Ciebie ,a nie na Tobie.Nie zmienia się pasa ruchu na zakręcie.Bardzo często ten trzeci ,tworzący się po skręcie kończy się przystankiem autobusowym i po 50 m znika
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości