I jak tu się nie zdenerwować!?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez athlon » środa 07 kwietnia 2010, 16:53

- Jedziesz 50km/h nie wpadasz w dziurę, nic się nie dzieje, jedziesz dalej.
- Jedziesz 60km/h nie wpadasz w dziurę, nic się nie dzieje, jedziesz dalej.
- Jedziesz 70km/h nie wpadasz w dziurę, nic się nie dzieje, jedziesz dalej.
- Jedziesz 80km/h nie wpadasz w dziurę, nie wypadasz z łuku nie rozbijasz auto.
- Jedziesz 90km/h nie wpadasz w dziurę, nie wypadasz z łuku nie rozbijasz auto.
- Jedziesz 100km/h nie wpadasz w dziurę, nie wypadasz z łuku nie rozbijasz auto.
- Jedziesz 110km/h nie wpadasz w dziurę, nie wypadasz z łuku nie rozbijasz auto, nie ginie pasażer.
- Jedziesz 110km/h nie wpadasz w dziurę, nie wypadasz z łuku nie rozbijasz auto, nie ginie pasażer.
- Jedziesz 120km/h nie wpadasz w dziurę, nie wypadasz z łuku nie rozbijasz auto, nie ginie pasażer.
- Jedziesz 130km/h nie wpadasz w dziurę, nie wypadasz z łuku nie rozbijasz auto, nie ginie pasażer oraz kierowca.
- Jedziesz 140km/h nie wpadasz w dziurę, nie wypadasz z łuku nie rozbijasz auto, nie ginie pasażer oraz kierowca.

Dlaczego według ciebie to prędkość jest zabójcza?

ile statystycznie jest wypadków na dziurawych drogach a ile na autostradach.
Skoro znaki z dopuszczalną bezpieczną prędkością nie mają wpływu na bezpieczeństwo to po co są w ogóle ustawiane??

Auto nie wypadło z drogi dlatego ze jechało szybko, tylko dlatego ze wpadło w dziurę. Więc dlaczego za zaniedbania drogowców winą ma być obarczany kierowca? Jeżeli bedziemy patrzeć twoimi kryteriami to każda prędkość większa od zera bedzie niebezpieczna, gdyż może się przytrafić jakaś nieoczekiwana sytuacja.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez lith » środa 07 kwietnia 2010, 22:26

jedziesz 10 km/h, spada krowa z drzewa, wyhamowujesz
jedziesz 20 km/h spada krowa z drzewa, wyhamowujesz
jedziesz 30 km/h spada krowa z drzewa, wyhamowujesz
jedziesz 40 km/h spada krowa z drzewa, rozbijasz auto
jedziesz 50 km/h spada krowa z drzewa, rozbijasz auto
jedziesz 60 km/h spada krowa z drzewa, rozbijasz auto, zabijasz krowe
jedziesz 70 km/h spada krowa z drzewa, rozbijasz auto, zabijasz krowe
jedziesz 80 km/h spada krowa z drzewa, rozbijasz auto, zabijasz krowe
jedziesz 160 km/h spada krowa z drzewa, nie zauważasz krowy, jedziesz dalej, ginie krowa i pasażer :P
jedziesz 200 km/h... krowa spada za tobą :P

..czyli każda prędkość większa od 0 jest potencjalnie niebezpieczna... więc nie popadajmy w paranoje i realnie oceniajmy zagrożenie... a shit jakby co to i tak czasem happens
------------------------------------------------------------------------------

Przykład 2

Jedziesz 40 km/h wpadasz w dziurę, pasażer który akurat obierał ziemniaki wbija sobie nóż w głowę, ginie pasażer.
Jedziesz 20 km/h wjeżdżasz w dziurę, pasażer który właśnie obierał ziemniaki zaciął sie w palec i rzucił się na kierowce, samochód zjeżdża na przeciwległy pas pod tira, ginie i kierowca i pasażer
------------------------------------------------
Przykład 3

Jedziesz 50 km/h przewraca się drzewo na samochód ginie kierowca i pasażer
Jedziesz 55 km/h przewraca się drzewo za samochodem, samochód jedzie dalej
Jedziesz 60 km/h przewraca się drzewo za samochodem, samochód jedzie dalej
Jedziesz 90 km/h przewraca się drzewo za samochodem, samochód jedzie dalej
Jedziesz 120 km/h przewraca się drzewo za samochodem, samochód jedzie dalej
W tym wypadku przyczyną była za niska prędkość czy przewracające sie drzewo? Bo przecież większa prędkość pozwoliłaby uniknąć wypadku.



Wszystkie tego typu przykłady są zupełnie bez sensu, bo zawsze może się wydarzyć coś co nie pozwoli opanować samochodu przy danej prędkości jaka by ona nie była... i przyczyną nie będzie tyle prędkość co to coś.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez jasiek23 » środa 07 kwietnia 2010, 22:49

athlon napisał(a):ehh a wy nadal swoje, ze tylko przez prędkość są wypadki. I wcale sie temu facetowi nie dziwie. Co to znaczy ze teren zabudowany??? trzy wiejskie chaty przy drodze i juz teren zabudowany. Nie szkodzi ze widocznosc na kilkaset metrów, zero pieszych, rowerzystów i innych "zagrożeń" ale ograniczenie do 50ciu, i ja sie pytam po co?? no po co?? No i facet smignął obok ciebie z zabujczą prędkością 90km/h i co?? I nic, nikt nie zginął, nikt nie miał wypadku. Ehh


Jechałeś tamtędy? Wiesz w jakim stopniu jest to teren zabudowany? G... wiesz! Tam jest dom koło domu ponieważ tam już są praktycznie przedmieścia. Na chodniku dzieci, stare dziadki. To jest zwykła droga bez "pasów do zjechania" i do tego podziurawiona po zimie jak ser szwajcarski(praktycznie slalomem się jedzie)

A tak wogóle to bardziej chciałem zwrócić w tym temacie uwagę na pracę policji.
Nie sądziłem też że ktokolwiek będzie popierał tego kolesia.

Bryndza Panowie, bryndza :shock: :?
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez athlon » środa 07 kwietnia 2010, 23:44

jasiek23 napisał(a):Na chodniku dzieci, stare dziadki.
No w końcu do tego służy chodnik. Hmm, czyli jakież to niebezpieczeństwa czychaja na tych biednych kierowców którzy na PRZEDMIEŚCIACH są obligowywani do jazdy 50km/h???

To jest zwykła droga bez "pasów do zjechania"

co to są pasy do zjechania?
praktycznie slalomem się jedzie

Praktycznie proponuje sie nauczyć patrzeć w lusterka przy wykonywaniu manewrów, wtedy bedziesz widział wyprzedzające ciebie auta. Auto autu nie jest równe, tak samo jak umiejętności jednego kierowcy nie są równe umiejetnoscią innego kierowcy, ale jakos dziwnym sposobem wszyscy są oceniani jedną miarką.

Może dla ciebie w twoim aucie prędkość 50 była bezpieczną prędkością a widocznie dla tamtego pana prędkość 90 była bezpieczną.
A swoją drogą chciałeś zwrócić uwage na prace policji, a powiedz mi czy policja zajęła sie zarządcą drogi za to, że stan jej nawierzchni jest tak fatalny, iż auta jadące nawet z DOPUSZCZALNĄ prędkością są zmuszane do wykonywania manewrów powodujących zagrożenie na drodze???
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez cwaniakzpekaesu » czwartek 08 kwietnia 2010, 01:10

Czynniki sprawcze wypadków drogowych:
1. człowiek
2. droga
3. pojazd
4. czynnik incydentalny

i właśnie w tych aspektach należy rozpatrywać przyczyny wypadków drogowych.

Bo może być tak, że w tym samym czasie, na tej samej drodze, poruszają się takie same pojazdy (no prawie takie same), prowadzą je tacy sami kierujący (no prawie tacy sami)... i w tym samym miejscu i czasie jeden uczestniczy w wypadku, a drugi nie. Dlaczego? Bo dla tego, który miał szczęście i pojechał dalej nie wystąpił właśnie ten ostatni czynnik sprawczy - czyli czynnik incydentalny... Jaki? To już zależy od okoliczności i przyczyn zaistnienia wypadku, które czasem da się wyjaśnić, a czasem (raczej rzadko) się nie da.

Proponuję zatem przyjąć policyjne dane jako wiarygodne. Pewnie, że dla jednego będą to dane bardziej, a dla drugiego mniej wiarygodne. Może nawet niedowiarek będzie miał trochę racji? Ale tylko trochę... :)

Generalnie trzeba prawdzie w oczy spojrzeć i przyznać, że... to prędkość zabija.

I zdjąć nogę z gazu.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez lith » czwartek 08 kwietnia 2010, 08:38

Ale poważnych szkód potrafią narobić juz samochody rozpędzone do niskich prędkości. Więc imo trzeba przyjąć, że samochody po prostu jeżdżą szybko, bo tak ajest idea samochodu i w związku z tym robić wszystko aby się gwałtownie nie zatrzymywały :P A wieczne obniżanie prędkości nie jest dobrym kierunkiem. Ograniczanie prędkości należałoby raczej stosować jako rozwiązanie tymczasowe, a nie jako 'główny trend' przy rozbudowie naszych dróg.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez cman » czwartek 08 kwietnia 2010, 09:44

cwaniakzpekaesu napisał(a):Generalnie trzeba prawdzie w oczy spojrzeć i przyznać, że... to prędkość zabija.

I zdjąć nogę z gazu.

Pokaż mi przykład jednego wypadku, którego przyczyną było przekroczenie dopuszczalnej prędkości, określonej w art. 20 lub na znakach, przy jednoczesnym nieprzekroczeniu bezpiecznej prędkości.


Kiedy rozbije się samolot pasażerski to zazwyczaj giną wszyscy. Dlaczego? Bo samolot leci szybko i przede wszystkim wysoko. Więc co należałoby zrobić? Latać wolniej i niżej? Nie. Poprawia się jak tylko się da bezpieczeństwo lotów tak, żeby do żadnych wypadków nie dochodziło, a nie zaczyna się latać wolniej i niżej.
Na drogach niestety odwrotnie - w dupie się ma bezpieczeństwo, pilnuje się tylko tego, żeby kiedy już dojdzie do niebezpieczeństwa (a dochodzi często, bo się tego nie pilnuje) to zminimalizować skutki. Czyli tak, żeby latać jak najwolniej i jak najniżej, aż zabraknie siły nośnej...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez cwaniakzpekaesu » czwartek 08 kwietnia 2010, 12:09

Cman:

Pokaż mi przykład jednego wypadku, którego przyczyną było przekroczenie dopuszczalnej prędkości, określonej w art. 20 lub na znakach, przy jednoczesnym nieprzekroczeniu bezpiecznej prędkości.


A cóżeś Ty za mądrość ludową wymyślił?

Aaaa... do czego ma to prowadzić?
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez cman » czwartek 08 kwietnia 2010, 13:01

Jest znak B-33 z ograniczeniem 50 km/h. Na tym odcinku drogi, w jakichś warunkach, jakiś pojazd z jakimś kierującym może jechać z prędkością bezpieczną (zapewniającą panowanie nad pojazdem) 167 km/h. Kierujący ten jedzie z prędkością 122 km/h.

Pokaż mi przykład jednego wypadku, którego przyczyną było wykroczenie polegające na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości, tak jak w opisanym powyżej przykładzie, czyli o np. 72 km/h, przy jednoczesnym nieprzekroczeniu prędkości bezpiecznej, czyli 167 km/h.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez cwaniakzpekaesu » czwartek 08 kwietnia 2010, 13:21

Cman, mój umysł tego nie obejmuje. Mógłbyś podać mi jakiś klucz do Twojego toku myślenia?

Mnie uczono, że prędkość się ogranicza w jakimś konkretnym celu. Bo jest zakręt, boisko, plac zabaw, itp.

Po co gdybać, co by było gdyby? Przecież jest konkretnie naruszona dopuszczalna prędkość, więc po co gdybać, że mógł jechać nawet 200 km/h (bezpiecznie)? Dojdzie czynnik incydentalny, o którym wyżej mówiłem - i już prędkość bezpieczna przestaje być bezpieczną.

Już jeden koleś jechał na 50-tce z tego co podały masmedia 250?
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez cman » czwartek 08 kwietnia 2010, 13:33

cwaniakzpekaesu napisał(a):Cman, mój umysł tego nie obejmuje. Mógłbyś podać mi jakiś klucz do Twojego toku myślenia?

Podałem już konkretny przykład, na jego podstawie doprecyzowałem jeszcze pytanie, no nie wiem co więcej mogę napisać.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez miciu10 » czwartek 08 kwietnia 2010, 13:33

Rozumowanie cmana ma pewien błąd logiczny.
No bo skoro doszło do wypadku, to prędkość nie była bezpieczna (panowanie nad pojazdem nie było wystarczające, aby uniknąć wypadku).
miciu10
 
Posty: 86
Dołączył(a): piątek 05 grudnia 2008, 13:14

Postprzez cman » czwartek 08 kwietnia 2010, 13:34

O jakim wypadku piszesz?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez miciu10 » czwartek 08 kwietnia 2010, 13:37

cman napisał(a):Pokaż mi przykład jednego wypadku, którego przyczyną było wykroczenie polegające na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości, tak jak w opisanym powyżej przykładzie, czyli o np. 72 km/h, przy jednoczesnym nieprzekroczeniu prędkości bezpiecznej, czyli 167 km/h.
miciu10
 
Posty: 86
Dołączył(a): piątek 05 grudnia 2008, 13:14

Postprzez cman » czwartek 08 kwietnia 2010, 13:45

To już chyba rozumiem o czym piszesz.
A to co napisałeś pokazuje właśnie błąd logiczny w myśleniu, ale nie moim, tylko tych, którzy twierdzą, że prędkość większa od dopuszczalnej (ale mniejsza od bezpiecznej) jest przyczyną wypadków.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości