Zakaz skrętu w lewo.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Zakaz skrętu w lewo.

Postprzez cman » czwartek 18 marca 2010, 17:09

piotrz napisał(a):Rozumiem, że nakazu jazdy prosto. Ale ten znak chyba też dotyczy tylko skrzyżowania. Jeśli się mylę - poprawcie.

Rozporządzenie napisał(a):§ 35. 1. Znaki:
(...)
5) C-5 "nakaz jazdy prosto",
(...)
zobowiązują kierującego do ruchu w kierunku zgodnym ze strzałkami; znaki te mogą być umieszczone na przedłużeniu osi drogi (jezdni) lub na samej jezdni.
2. Znaki, o których mowa w ust. 1, obowiązują na najbliższym skrzyżowaniu lub w miejscu, gdzie występuje możliwość zmiany kierunku jazdy.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Cyberix » czwartek 18 marca 2010, 18:31

Dzisiaj na jednej trasie sprawdzałem jak to jest. W "starych" miejscach stoją znaki zakazu skrętu w lewo np. do stacji paliw lub do sklepu, natomiast przy nowo wybudowanych obiektach poustawiane są znaki nakazu jazdy prosto...
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez scorpio44 » czwartek 18 marca 2010, 20:28

Gdyby nakaz jazdy prosto dotyczył tylko skrzyżowań, to w ogóle nie byłoby możliwości zakazania skrętu znakiem w innym miejscu. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Cyberix » czwartek 18 marca 2010, 20:37

No właśnie. Ale gdyby zakaz skrętu w lewo/prawo dotyczył tak jak nakaz jazdy, pierwszej napotkanej możliwości dokonania tego manewru, to nie byłoby dywagacji czy zakaz skrętu stoi przed skrzyżowaniem czy też drogą do sklepu lub czymś innym... czasami w bardzo skomplikowanych sytuacjach (zwłaszcza jak ktoś jest pierwszy raz w danym miejscu) trudno się połapać której drogi tak naprawdę dotyczy zakaz skrętu...
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez sankila » piątek 19 marca 2010, 00:55

BlueDevil napisał(a):to Ty chyba nie masz pojecia o znakach drogowych

Ale pojechałabym prawidłowo na tych "kwiatkach", bez skręcania w lewo z prawego pasa.
1. ...bez tabliczki ze znak dotyczy wyjazdu z parkingu!!

Jest skrzyżowanie, więc nie mogę skręcić w prawo, bo był zakaz. A czy z prawej jest wyjazd z parkingu, czy droga na kosmodrom - jaka różnica?

2. ustawilby sie na lewym pasie?? przejezdzjac linie podwojna ciagla??
ktora nie ma prawa byc namalowana na jezdni jednokierunkowej rozdzielajac dwa pasy ruchu o tym samym kierunku!!

jeśli więc jest namalowana, to znaczy, że od tego miejsca są D W A kierunki i powinieneś wjechać na odpowiedni pas przed (!) linią.
Sytuacja jest prosta jak konstrukcja cepa: jak masz dwa pasy do jazdy na wprost, to w prawo skręcasz z prawego, w lewo skręcasz z lewego.
Teoretycznie ta linia nie jest potrzebna, ale pewnie na tym skrzyżowaniu zdarzyło się parę kolizji, spowodowanych przez magików, skręcających w lewo z prawego pasa, więc ją domalowali dla bezpieczeństwa (btw. skąd ci przyszło do głowy, że brązowy samochód chce skręcić, jeśli jedzie on prawym pasem?).

3. znak pionowy sprzeczny ze znakiem poziomym, jak jeden pas moze byc oznaczony poziomo ze jest do skretu w lewo a nad nim wisi uzupelnienie F ze jest do jazdy prosto??

Kierując się znakiem na jezdni, powinieneś skręcić zaraz za przejsciem, bo jest tam linia przerywana i pas w lewo - w efekcie wjechałbyś pod prąd. Więc znak poziomy mówi: jedź w lewo, pionowy: ale jeszcze nie tutaj. I dojezdżasz do linii zatrzymania.
dalej nie widzisz bledu??

Dalej nie widzę błędu.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez BlueDevil » piątek 19 marca 2010, 12:21

hahah ubawilem sie do lez

1. od kiedy przeciecie sie drogi z wyjazdem z parkingu jest skrzyzowaniem?????????? chyba ominela mnie nowelizacja kodeksu
2. tam sa 2 kierunki ruchu??????? gdzie jak????? nie widzisz ze droga ma dwie jezdnie?????????? na odcinku 20 metrow ruch jest dwukierunkowy a potem co????????????????????????? mam przez trawe przejechac na przeciwa jezdnie??????????????
3. znak poziomy sprzeczny z pionowym, co Ty piszesz o jakis przerywanych liniach i skrecie w lewo??????????????? znaki informuja o tym do jakiego kierunku jazdy jest pas przeznaczony a sa umieszczone dwa sprzeczne!!
nie chodzi o to ze Ty bys sobie dobrze pojechal tylko o to ze nieprawdlowo i sprzecznie z przepisami oznakowano drogi, i to na ktorych odbywaja sie egzaminy, wiesz ile osob prawidlowo ustawilo sie na lewym pasie ale mialo przerwany egzamin za przejechanie P4??
a 90% pojazdow w pierwszej sytuacji skreca w prawo na tej drodze, lamiac zakaz skretu w prawo, bo on obowizauje na najblizszym skrzyzowaniu a nie wyjezdzie z parkingu!!
Avatar użytkownika
BlueDevil
 
Posty: 462
Dołączył(a): środa 13 stycznia 2010, 23:42
Lokalizacja: Miasto Jedno Na Sto

Postprzez sankila » sobota 20 marca 2010, 00:25

BlueDevil napisał(a):hahah ubawilem sie do lez

1. od kiedy przeciecie sie drogi z wyjazdem z parkingu jest skrzyzowaniem?????????? chyba ominela mnie nowelizacja kodeksu

skrzyżowanie jest po lewej stronie
2. tam sa 2 kierunki ruchu??????? gdzie jak?... mam przez trawe przejechac na przeciwa jezdnie??????????????

Jedź wzdłuż strzałek z rysunku (prosto - 1. kierunek;w lewo - 2. kierunek).

3. znak poziomy sprzeczny z pionowym, co Ty piszesz o jakis przerywanych liniach i skrecie w lewo??????????????? znaki informuja o tym do jakiego kierunku jazdy jest pas przeznaczony a sa umieszczone dwa sprzeczne!!

na 3. rys masz zaznaczony tor jazdy, zgodnie ze znakiem poziomym. Jesteś pewien, że tak należy pojechać?

A tu masz obrazki, żebyś wiedział, o co mi chodzi.

Obrazek
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez BlueDevil » sobota 20 marca 2010, 03:14

dalej na 1 rysunku nie ma skrzyzowania, na drugim dalej jest podwójna ciagla na jezdni jednokierunkowej, na 3 jedziesz pod prad a tak wogole chodzilo o przeciwny kierunek, droga od gory
wiec twoje rysowanie absolutnie nic nie zmienilo
ja wiem jak nalezy tam sie zachowac ale dalej nie zmienia to wogole faktu ze oznakowanie jest bledne i nie zgodne z przepisami, a tworczosc w stylu" teraz w lewo ale jeszcze nie zaraz prosto" to jakas kpina
Avatar użytkownika
BlueDevil
 
Posty: 462
Dołączył(a): środa 13 stycznia 2010, 23:42
Lokalizacja: Miasto Jedno Na Sto

Postprzez sankila » niedziela 21 marca 2010, 00:52

BlueDevil napisał(a):dalej na 1 rysunku nie ma skrzyzowania, na drugim dalej jest podwójna ciagla na jezdni jednokierunkowej, na 3 jedziesz pod prad a tak wogole chodzilo o przeciwny kierunek, droga od gory

1 - dla drogowców jest i dla reszty kierowców jest.
2 - zgłoś reklamację do zarządu dróg (btw. ponawiam pytanie: w jaki sposób ta linia utrudnia pokonanie skrzyżowania, bo o to miałeś pretensje).
3 - było opisać, o które miejsce chodzi, ja wytypowałam drogę, nad którą powinien być nakaz jazdy prosto.

ja wiem jak nalezy tam sie zachowac ale dalej nie zmienia to wogole faktu ze oznakowanie jest bledne

Inni kierowcy nie wiedzą, jak się tam zachować, ale dziwnym trafem, mimo błędnego oznakowania, również jadą prawidłowo.

I tym optymistycznym akcentem proponuję zakończyc kwestię.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez cman » niedziela 21 marca 2010, 11:24

sankila napisał(a):1 - dla drogowców jest i dla reszty kierowców jest.

I co to ma być, niby argument?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez BlueDevil » poniedziałek 22 marca 2010, 16:57

sankila napisał(a):ponawiam pytanie: w jaki sposób ta linia utrudnia pokonanie skrzyżowania, bo o to miałeś pretensje


fakt, P4 to nie betonowa zapora, da rade po niej przejechac, tylko jaki jest sens malowania tych lini na drodze?? sa po to zeby po nich jezdzic??
Avatar użytkownika
BlueDevil
 
Posty: 462
Dołączył(a): środa 13 stycznia 2010, 23:42
Lokalizacja: Miasto Jedno Na Sto

Postprzez sankila » wtorek 23 marca 2010, 21:41

cman napisał(a):
sankila napisał(a):1 - dla drogowców jest i dla reszty kierowców jest.

I co to ma być, niby argument?

A co, życzysz sobie referendum, żeby było demokratycznie?
Znaki drogowe to nie dzieła sztuki, żeby je kontemplować - mają bezpiecznie przeprowadzić przez miasto.

BlueDevil napisał(a):jaki jest sens malowania tych lini na drodze?? sa po to zeby po nich jezdzic??

Są po to, żeby po nich N I E jeździć! Widząc przed sobą linię ciągłą, podejmujesz decyzję, czy pojedziesz lewym, czy prawym pasem i tak jedziesz aż do końca linii.

Podaj mi chociaż jedną sytuację, w której musisz przejechać linię ciagłą (na tym skrzyzowaniu).
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez cman » wtorek 23 marca 2010, 21:54

sankila napisał(a):A co, życzysz sobie referendum, żeby było demokratycznie?
Znaki drogowe to nie dzieła sztuki, żeby je kontemplować - mają bezpiecznie przeprowadzić przez miasto.

A w jaki sposób nieprawidłowo umieszczone znaki mają bezpiecznie przeprowadzić przez miasto?
I ponawiam pytanie, co to ma być za argument, że kierowcy "wiedzą o co chodzi"? "Wiedzą", bo są niedouczeni i tylko dzięki temu jakoś się kręci. Tylko że to nie tak ma wyglądać.

O tej podwójnej ciągłej już nawet nie mówię, bo to jakieś totalne kuriozum.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez sankila » środa 24 marca 2010, 02:50

cman napisał(a):"wiedzą o co chodzi"? "Wiedzą", bo są niedouczeni i tylko dzięki temu jakoś się kręci. Tylko że to nie tak ma wyglądać.

Widać też jestem niedouczona, ale zawsze mi wmawiano, że miejsce, w którym łączą się dwie różne drogi, prowadzące w różnych kierunkach - nazywa się skrzyżowaniem, nawet jeśli te drogi się nie krzyżują. I jeśli na zdjęciu widzę dwie drogi, prowadzące w różnych kierunkach i przełączkę, przez którą można przejechać z jednej drogi na drugą, to dla mnie jest skrzyżowanie, ergo - kwestionowany przez BlueDevila znak dotyczy tego skrzyżowania, a nie rozjazdu, oddalonego o pół kilometra.

O tej podwójnej ciągłej już nawet nie mówię, bo to jakieś totalne kuriozum.

Mi, osobiście, w niczym by nie przeszkadzała, ale obstawiam, że to nie jest podwójna ciągła, tylko efekt krycia linii przerywanej, zwłaszcza, że z drugiej strony skrzyżowania masz w tym samym miejscu linię pojedynczą.
Jeśli na prawej jezdni była namalowana linia przerywana tak, jak na lewej, to jednym pasem jej nie przykryje.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez cman » środa 24 marca 2010, 09:53

sankila napisał(a):Widać też jestem niedouczona, ale zawsze mi wmawiano, że miejsce, w którym łączą się dwie różne drogi, prowadzące w różnych kierunkach - nazywa się skrzyżowaniem, nawet jeśli te drogi się nie krzyżują.

A mnie zawsze PRD wmawiało, że:
PRD napisał(a):Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
(...)
10) skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze;

Jakim niewątpliwie jest parking.

sankila napisał(a):I jeśli na zdjęciu widzę dwie drogi, prowadzące w różnych kierunkach i przełączkę, przez którą można przejechać z jednej drogi na drugą, to dla mnie jest skrzyżowanie...

Przełączką można przejechać z jednej jezdni na drugą, a jak już wiemy z definicji skrzyżowania, jest to przecięcie się w jednym poziomie dróg.

sankila napisał(a):...ergo - kwestionowany przez BlueDevila znak dotyczy tego skrzyżowania, a nie rozjazdu, oddalonego o pół kilometra.

Ten znak nie może dotyczyć tego skrzyżowania, bo to nie jest skrzyżowanie.

sankila napisał(a):Mi, osobiście, w niczym by nie przeszkadzała...

No nie wiem, ja jakbym jechał sobie jezdnią, przekonany że jadę jezdnią jednokierunkową o dwóch pasach ruchu na drodze dwujezdniowej i w pewnym momencie zobaczył linię podwójną ciągłą rozdzielającą te pasy ruchu, to bym się bardzo mocno zdziwił i w pierwszej kolejności zaczął intensywnie zastanawiać, czy aby na pewno byłem na jezdni jednokierunkowej, czy ze mną jest już coś nie tak.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości