Brak świateł- ludzie głupieją:-(

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez ella » wtorek 09 listopada 2004, 15:55

jesli na rondzie jak napisała Agawa byłyby tylko pasy do zawracania i jazdy w lewo zjechac by sie nie dało Pewnie po prostu sa 2 pasy i z prawego skrajnego jest dozwolony zjazd? Bo z reguly jak w jakims miejscu jest wjazd na rondo to obok jest zjazd; więc nie może bc tak, aby były pasy 1 do zawracania 2 do skrętu w lewo 3) dla autobusow...

Mmeva, w Warszawie masz takie przy Rotundzie. Może to pomoże ci trochę wyobrazić sobie jak to mogło wygladać. Zjazd z ronda jest jazdą na wprost, bez skrętu w prawo.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mmeva » wtorek 09 listopada 2004, 16:10

Dzieki Ella, ronda ze zjazdem na wprost zdarzało mi się widzieć i chyba wiem, o co chodziło Agawie; rozumiem to tak, że jest 1 pas wewn. do jazdy powiedzmy wkoło (skretu w lewo i zawracania), 2 do jazdy na wprost ( czyli zjazdu) i ew. 3 dla autobusow. Chyba Agawa trochę się rozpedziła z tymi pasami do zawracania i jazdy w lewo ;) i tylko o to mi chodziło :) ale może rzeczywiście nie ma co się za bardzo w nazewnictwo zagłębiać.

Wracając do tematu: awaria swiateł = pomieszanie z poplataniem - niezły mielibyśmy zamęt; jakby nagle wszystkie sygnalizatory padły . . .
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez scorpio44 » wtorek 09 listopada 2004, 17:03

Dzięki Mmeva, dzięki Ella... Już przez moment myślałem, że jestem debilem. :D :D :D A Ty, Thomasso, znasz to rondo i dlatego wydaje Ci to takie oczywiste. A jednak, jak sam teraz zapewne widzisz, nie jest.
A Ty, Sławek, chyba jednak w błąd trochę chciałeś ludzi wprowadzić. :wink:
Ostatnio zmieniony wtorek 09 listopada 2004, 17:19 przez scorpio44, łącznie zmieniany 1 raz
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Mmeva » wtorek 09 listopada 2004, 17:12

No jesli dobrze zrozumiałam sytuację to wjeżdżajacy na rondo powinni czekac (tak jak pisał Sławek), bo Agawa miała zjazd prosto i tlumacznia o prawym pasie wolnym nie maja tu nic do rzeczy; bo wjechanie na niego wiąże się z wepchaniem się osobie jadącej prosto i mającej pierwszenstwo.

W przypadku gdy rondo jest normalne ( nie kwadratowe tylko okragłe i sa normalne zjazdy na prawo) osoba moze wjechac na prawy pas jesli jadacy środkowym nie sygnalizowal wcześniej zmiany pasa.

Inna sprawa, ża takie 'coś' nie powinno się rondem nazywać; ale niestety takich kwadratowych 'cudow' jest całkiem sporo.

Ale może Agawa nam wyjasni, jak wygądało to rondo,bo jak na razie sobie tylko gdybamy...
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez scorpio44 » wtorek 09 listopada 2004, 17:22

Mmeva napisał(a):No jesli dobrze zrozumiałam sytuację to wjeżdżajacy na rondo powinni czekac (tak jak pisał Sławek)

Zgoda, ale Sławek pisał chyba ogólnie o każdym rondzie.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Mmeva » wtorek 09 listopada 2004, 17:31

scorpio44 napisał(a):
Mmeva napisał(a):No jesli dobrze zrozumiałam sytuację to wjeżdżajacy na rondo powinni czekac (tak jak pisał Sławek)

Zgoda, ale Sławek pisał chyba ogólnie o każdym rondzie.


Zgadza się, jesli mamy do czynienia z klasycznym rondem to namieszał i tyle; chyba, że on jak jeden z nielicznych od razu po opisie sie domyslił, że to takie kwadratowe :lol:. Nie jestes debilem, a jesli jesteś to nie sam :D ja też po przeczytaniu tego opisu sama bym nie wpadła na to, że to o 'takie kwadratowe coś' chodziło.

Z mojej strony na razie koniec dyskusji; poczekam aż Agawa nam sprecyzuje o jakie rondo dokladnie jej chodziło.

Pozdrówki
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez Agawa » środa 10 listopada 2004, 09:44

Zrobiliscie z tego tematu pomieszanie z poplątaniem :) 8) Mam na przyszłość nauczkę żeby takich postów nie zamieszczać, bo faktycznie ktos kto nie zna Krakowa może nie wiedzieć o co chodzi.
Nie wiem co mam wam jeszcze napisać aby wyjaśnić tą sytuację, ale spróbuje tak:
jade sobie dwupasmówką i zbliżam sie do ronda(wyobraźcie sobie zwykłe rondo bez świateł, bo wtedy akurat były nieczynne, ze znakiem ruch okrężny i ustąp pierwszeństwa).Przed samym rondem robia się trzy pasy: do jazdy w prawo, do jazdy na wprost i do jazdy w lewo lub zawracania.Ja jechałam w lewo, więc ustawiłam się na lewym pasie.Zgodnie ze znakiem ustąpiłam pierwszeństwa samochodom zjeżdżającym z ronda(jadącym z mojej lewej strony) kiedy rondo było juz wolne wjechałam na nie, jadąc tym lewym pasem i skręcając w lewo sa tam trzy pasy:
:arrow: jeden do zawracania(jakbym chciała zawrócić, to ustawiłabym się na nim:
:arrow: drugi do jazdy na wprost(czyli mój, bo juz skręciłam w lewo i chciałam jechać teraz na wprost i opuścić rondo)
:arrow: i trzeci jak juz pisałam tylko dla autobusów, które wjeżdżają na przystanek podwójny z tramwajem.Jakbym sie na nim ustawiła to bym wjechła na przystanek, a nie zjechałabym z ronda.
Czy teraz rozumiecie :?: Pas na którym ja stałam był jedynym do jazdy na wprost i dla tych co mi nie ustapili pierwszeństwa, był to skrajnie prawy pas, czyli odpowiednio zajęty przezemnie do opuszczenia ronda.
A oni mi nie ustapili pierwszeństwa tylko jechali jakby byli na głównej.
Ufff...mam nadzieję że nie zamotałam jeszcze bardziej sprawy :D
Nie chciałam aby ten temat był powodem do jakichś kłótni i nieporozumień(rozumiesz Scorpio)więc juz się nie denerwujcie :cry:
A Tobie Thomasso dziękuje za pomoc :D mieszkasz w Krakowie i chciałeś pomóc wyjaśnic sytuację :wink:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ella » środa 10 listopada 2004, 11:52

Ufff...mam nadzieję że nie zamotałam jeszcze bardziej sprawy

Ja juz rozumiem, miałaś rację, że powinni ci ustąpić pierwszeństwa.
Zrobiliscie z tego tematu pomieszanie z poplątaniem

Tak wyszło bo każdy myślał o innym rondzie :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Agawa » środa 10 listopada 2004, 12:13

Dzieki Ella że przynajmniej Ty rozumiesz, bo tym razem to ja myslałam że ze mna coś nie tak :roll: :D
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez scorpio44 » środa 10 listopada 2004, 15:38

Dla mnie teraz też już wszystko jasne. Czyli ciołki jeździły po prostu na pamięć. Tacy to potrafią nawet nie zwrócić uwagi na to, że światła są nieczynne. Widzą, że samochody przed nimi jadą - to pewnie zielone. I jadą następni.
Agawcia, czy sugerowałaś może, że chciałem się kłócić? :D :D :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

rondo

Postprzez kos » środa 10 listopada 2004, 20:22

kos
 
Posty: 109
Dołączył(a): poniedziałek 08 lipca 2002, 20:43

Postprzez scorpio44 » środa 10 listopada 2004, 21:26

Kos, rzadko wpadasz na forum, ale jak już wpadniesz, to się okazuje, że jesteś wielki. :D Dzięki!
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Mmeva » środa 10 listopada 2004, 22:58

Agawa napisał(a):Nie chciałam aby ten temat był powodem do jakichś kłótni i nieporozumień(rozumiesz Scorpio)więc juz się nie denerwujcie :cry:


Agawo - czy ktos tu się denerwuje? Nikt tu sie ni kłóci, po prostu chcielismy dojśc o co Ci chodziło; bo ronda są rózne ( a praktycznie 2 głowne rodzaje) i każde wygląda trochę inaczej; a tamten opis był mało precyzyjny
Agawa napisał(a):wyobraźcie sobie zwykłe rondo bez świateł
.
Jak dla mnie to z obrazka ( dzieki Kos) należy do 'kwadratowych' ( takich, jak opisała wcześniej Ella); klasyczne rondo bez swiateł troszke inaczej ma zjazdy; ale nieważne; po tym nowym opisie i rysunku wszystko jest jasne :) Powinni Ci ustapić a nie jeździc na pamięć.

Pozdrówki :)
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez ella » czwartek 11 listopada 2004, 11:25

Temat został chyba bardzo dobrze wyjaśniony więc myślę, że można go zamknąć, żeby znowu ktoś z innym rozwiązaniem nie wpadł na pomysł :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 50 gości