przez Agawa » środa 10 listopada 2004, 09:44
Zrobiliscie z tego tematu pomieszanie z poplątaniem :) 8) Mam na przyszłość nauczkę żeby takich postów nie zamieszczać, bo faktycznie ktos kto nie zna Krakowa może nie wiedzieć o co chodzi.
Nie wiem co mam wam jeszcze napisać aby wyjaśnić tą sytuację, ale spróbuje tak:
jade sobie dwupasmówką i zbliżam sie do ronda(wyobraźcie sobie zwykłe rondo bez świateł, bo wtedy akurat były nieczynne, ze znakiem ruch okrężny i ustąp pierwszeństwa).Przed samym rondem robia się trzy pasy: do jazdy w prawo, do jazdy na wprost i do jazdy w lewo lub zawracania.Ja jechałam w lewo, więc ustawiłam się na lewym pasie.Zgodnie ze znakiem ustąpiłam pierwszeństwa samochodom zjeżdżającym z ronda(jadącym z mojej lewej strony) kiedy rondo było juz wolne wjechałam na nie, jadąc tym lewym pasem i skręcając w lewo sa tam trzy pasy:
:arrow: jeden do zawracania(jakbym chciała zawrócić, to ustawiłabym się na nim:
:arrow: drugi do jazdy na wprost(czyli mój, bo juz skręciłam w lewo i chciałam jechać teraz na wprost i opuścić rondo)
:arrow: i trzeci jak juz pisałam tylko dla autobusów, które wjeżdżają na przystanek podwójny z tramwajem.Jakbym sie na nim ustawiła to bym wjechła na przystanek, a nie zjechałabym z ronda.
Czy teraz rozumiecie :?: Pas na którym ja stałam był jedynym do jazdy na wprost i dla tych co mi nie ustapili pierwszeństwa, był to skrajnie prawy pas, czyli odpowiednio zajęty przezemnie do opuszczenia ronda.
A oni mi nie ustapili pierwszeństwa tylko jechali jakby byli na głównej.
Ufff...mam nadzieję że nie zamotałam jeszcze bardziej sprawy :D
Nie chciałam aby ten temat był powodem do jakichś kłótni i nieporozumień(rozumiesz Scorpio)więc juz się nie denerwujcie :cry:
A Tobie Thomasso dziękuje za pomoc :D mieszkasz w Krakowie i chciałeś pomóc wyjaśnic sytuację :wink: