Nieodpowiedni znak,a kolizja

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez mk61 » czwartek 25 lutego 2010, 20:05

Dokładnie. Można powiedzieć, że B skręca 2 razy w lewo.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez lith » czwartek 25 lutego 2010, 20:06

B skręcając w podporządkowaną będzie miał A po swojej prawej stronie przecież (tak jak i przy zwykłym lewoskręcie na prostej drodze)

Z reszta wystarczy sobie wyobrazić kto by w który bok dostał jakby nikt nikomu nie ustąpił)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez dylek » czwartek 25 lutego 2010, 20:30

Oooo ...Zaczynacie myśleć prawidłowo ;)

Nie ma między nimi ustalania pierwszeństwa wg reguły prawej strony ;)
Stosuje się tu nie pierwszą część Art 25.1 , a tą drugą ;)

O tym też mówiłem na początku ;)
B skręcając w lewo musi wjechać na pas przeciwległy drogi z pierwszeństwem, a w związku z tym musi ustąpić dla A, który się tym pasem porusza ;)

Lepiej więc sobie wirtualnie wyprostować to łamane pierwszeństwo i zobaczyć kto z niego zjeżdża w prawo, a kto w lewo, niż generalizować, że pierwszeństwo ma nadjeżdżający z prawej :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez athlon » czwartek 25 lutego 2010, 20:59

bac napisał(a):Ale przecież...
Niezależnie od ilości dróg prowadzących w prawo (patrząc od strony pojazdu B), to pojazd B skręcając w lewo przecina tor jazdy pojazdu A który porusza się po drodze z pierwszeństwem przejazdu ]zatem pojazd A ma pierwszeństwo przejazdu przed pojazdem B
.

Pojazd A ustępuje pierwszeństwa pojazdowi B jako nadjeżdżającemu z prawej strony. I tyle.


Boże... Ty czytasz i nie grzmisz.


Jak piszesz raz tak a raz tak to nic dziwnego ze nikt nie wie o czym piszesz jak ty sam nie wiesz co piszesz
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez bac » czwartek 25 lutego 2010, 21:21

Cyberix napisał(a):Niezależnie od ilości dróg prowadzących w lewo (patrząc od strony pojazdu A), to pojazd A skręcając w lewo przecina tor jazdy pojazdu B który porusza się po drodze z pierwszeństwem przejazdu zatem pojazd B ma pierwszeństwo przejazdu przed pojazdem A.


a potem

bac napisał(a):Niezależnie od ilości dróg prowadzących w prawo (patrząc od strony pojazdu B), to pojazd B skręcając w lewo przecina tor jazdy pojazdu A który porusza się po drodze z pierwszeństwem przejazdu ]zatem pojazd A ma pierwszeństwo przejazdu przed pojazdem B.


żeby pokazać, że według "Teorii Przecinania Toru" pojazdy są w identycznej sytuacji.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez mk61 » czwartek 25 lutego 2010, 21:33

dylek napisał(a):Oooo ...Zaczynacie myśleć prawidłowo ;)

Ale nikt nie mówił, że twierdzisz nieprawidłowo.
Chodziło mi o to, że za bardzo komplikujesz sprawę i za dużo wyobraźni trzeba do tego. Nie mam nic przeciwko myśleniu i rozważaniu, ale na drodze musimy podejmować decyzje szybko i zdecydowanie. Nie trzeba komplikacji. :)
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez bac » czwartek 25 lutego 2010, 21:46

Stosuje się tu nie pierwszą część Art 25.1 , a tą drugą


Dlaczego?
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez dylek » czwartek 25 lutego 2010, 22:06

Dlatego, że gdyby nie było odchodzących podporządkowanych to łamany przebieg tej z pierwszeństwem potraktowałbym jak zakręt na prostej... A odchodząca podporządkowana na moim rysuneczku (możesz ją sobie i przedłużyć ;) by było klasyczne przecięcie dróg ) sprawia, że widać wyraźnie kto tu by dojeżdżał faktycznie z prawej/lewej , a kto de facto nadjeżdża z naprzeciwka ( choć nie nadjeżdża fizycznie z "na wprost" )

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez bac » czwartek 25 lutego 2010, 23:35

Ja się z Tobą zgadzam co do tego, że w sytuacji z Twojego rysunku pojazd jadący z dołu ma pierwszeństwo, ale nie zgadzam się z uzasadnieniem mówiącym, że "nie stosuje się tu pierwszej części Art. 25.1, a tę drugą", bo nie można kodeksu czytać wybiórczo (a przynajmniej nie można takiego czytania uzasadniać gdybaniem).

Moim zdaniem wszystko rozbija się o definicję "prawej strony". Jeśli za naszą prawą stronę przyjęlibyśmy nie fizyczną prawą, a kolejny wlot za "naszym" idąc przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, wszelkie tego typu sytuacje byłyby rozwiązane jednoznacznie.

Taka definicja najczęściej byłaby tożsama z tą "fizyczną", różniłaby się od niej tylko w rzadkich, wyjątkowych przypadkach (jak właśnie ten z rysunku), a po jej przyjęciu pojazd jadący na Twoim rysunku z góry miałby po prawej stronie pojazd jadący z dołu, kwestia pierwszeństwa nie pozostawiałaby wątpliwości i nie trzeba byłoby "wyłączać" żadnego paragrafu, żeby pozbyć się sprzeczności.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości