sjakubowski napisał(a):Jedziemy o owym rondzie i tak:
- zjeżdżając na godzinę 7 - nie włączamy kierunkowskazu (nie zmieniamy kierunku jazdy, jedziemy fizycznie na wprost, nie kręcimy kierownicą),
No i co z tego? Kręcenie kierownicą nie zawsze związane jest ze stosowaniem kierunkowskazów, zaś niekręcenie nie zawsze związane jest z ich niestosowaniem. Przykładowo tutaj:
http://ww6.tvp.pl/6287,902117,1.view
choć nie dotyczące ronda.
To nic, że zjeżdżając ,,na 7'' nie kręcisz mocno kierownicą, jednak dzięki sygnalizacji inni uczestnicy ruchu wiedzą, że rondo opuszczasz. Włączenie tam kierunkowskazu nikogo nie zmyli, a pomoże zapewne i kierowcom wjeżdżającym na rondo i pieszym na przejściu.
Co innego na filmie, tam faktycznie są miejsca, gdzie wyjazd jest w jednym punkcie w prawo i na wprost i tam owszem, inaczej sprawa wygląda, bo to takie sztuczne rondo. Kiedyś był normalny rynek, z normalnymi drogami, a potem to urondzili.
Swoją szosą, zastanawia mnie, po czym on rozpoznaje, że dany sygnalizator wjazdowy na rondo jest tylko do przejścia dla pieszych, a nie do ronda.