sankila napisał(a):Moim zdaniem bardziej by się tam przydało światło ostrzegawcze niż fotoradar.
No skoro tam było niby tyle wypadków (na necie jakoś mało piszą o tym miejscu) to nawet lepsze od tego światełka by było mini-rondko. Koszt budowy porównywalny z ceną zakupu fotopstryka, a bezpieczeństwo znacznie większe. Niestety na światełku ostrzegawczym ani mini-rondku nie da się zarobić, a na fotopstryku gmina zbija niezłe kokosy.
(a postawnie tam fotoradaru zmieniło tylko tyle, że tambylcy zwalniają tam do 50sciu utrudniając ruch, a tubylcy jak nie znają drogi to mkną normalnie stwarzając takie samo zagrożenie jak wcześniej dodatkowo zasilając kasę gminną - ot, takie polskie realia).