Przepisowa jazda stwarza zagrozenie?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez sjakubowski » wtorek 29 grudnia 2009, 21:26

kopan napisał(a):Dla mnie wymóg zatrzymania przed sygnalizatorem po to by się zatrzymać – tak jest w przepisach - jest idi.......


No cóż... Ale wymóg jest i kropka.
Tego typu dyskusje są nie na miejscu - równie dobrze można rzec, że bez sensu jest zatrzymywać się na czerwonym jadąc na wprost, skoro na drodze poprzecznej nie ma żadnego pojazdu...

Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez ===Dawid=== » wtorek 29 grudnia 2009, 22:03

jeżeli chodzi o strzałkę to zatrzymuję się kiedy trzeba, w większości przypadków wystarczy zwolnić.

Osoby "świeże" które niedawno zdały prawo i piszą tu, że zawsze jeżdżą przepisowo zmienią zdanie za jakiś czas jak trochę pojeżdżą, nabiorą wprawy. I nie mówię tu, że zawsze trzeba jechać powyżej prędkości dopuszczalnej ale jest wiele debilnych ograniczeń których nikt nie stosuje. Pojeździcie, zobaczycie.

Co do utrudniania ruchu, moje zdanie na ten temat jest takie aby jechać z tłumem. Jedzie kolumna 70 to jadę za nimi. Zwykle jechał bym szybciej ale jadę grzecznie tak jak wszyscy bo nie ma sensu wyprzedzać i ryzykować.
Pozdrawiam, Dawid.
Avatar użytkownika
===Dawid===
 
Posty: 230
Dołączył(a): poniedziałek 02 października 2006, 19:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez sjakubowski » wtorek 29 grudnia 2009, 22:13

===Dawid=== napisał(a):ale jest wiele debilnych ograniczeń których nikt nie stosuje.


Możesz podać konkretne przykłady?
Nie mam na myśli błędnie ustawionych znaków drogowych, gdyż często drogowcy robią sobie co chcą, nie mając najmniejszej wiedzy o przepisach ruchu drogowego.
Interesują mnie konkretne przepisy/zapisy, które według Ciebie są debilne.

Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez ===Dawid=== » wtorek 29 grudnia 2009, 22:45

miałem na myśli ograniczenia prędkości w terenach pseudo-zabudowanych.
Pozdrawiam, Dawid.
Avatar użytkownika
===Dawid===
 
Posty: 230
Dołączył(a): poniedziałek 02 października 2006, 19:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ks-rider » wtorek 29 grudnia 2009, 22:54

===Dawid=== napisał(a):
...I nie mówię tu, że zawsze trzeba jechać powyżej prędkości dopuszczalnej ale jest wiele debilnych ograniczeń których nikt nie stosuje. Pojeździcie, zobaczycie.


I jak tu ma sie zmienic na lepsze ?

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Postprzez sjakubowski » wtorek 29 grudnia 2009, 22:55

===Dawid=== napisał(a):miałem na myśli ograniczenia prędkości w terenach pseudo-zabudowanych.


Zgodzę się, w niektórych przypadkach, tereny zabudowane są robione nieco na wyrost. Jednak w większości przypadków, nawet jeśli wydaje nam się, że są one bez sensu ustawione, jakby chwilę się zastanowić (lub zapytać mieszkańców) okazuje się, że sens jednak mają...

Co do dodatkowych ograniczeń prędkości na terenach pseudo-zabudowanych (jak je nazwałeś), często są one (te ograniczenia) spowodowane tym, iż w danym miejscu był kiedyś wypadek - albo jest to miejsce uczęszczania pieszych - mimo, że nie widoczne na pierwszy rzut oka. Np. dzieci idą do szkoły (głównie w godzinach porannych), w których akurat się nie poruszamy w danym miejscu (wsi). Stąd nam się wydaje bez sensu - natomiast dla mieszkańców wcale takie ograniczenie bez sensu nie jest...

Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez kopan » wtorek 29 grudnia 2009, 23:49

sjakubowski napisał(a):
No cóż... Ale wymóg jest i kropka.

No cóż... Ale wymóg jest idi.....y i teraz oczywiście kropka.
sjakubowski napisał(a): Tego typu dyskusje są nie na miejscu - równie dobrze można rzec, że bez sensu jest zatrzymywać się na czerwonym jadąc na wprost, skoro na drodze poprzecznej nie ma żadnego pojazdu...

Zupełnie inna kategoria problemu.
Tutaj zatrzymanie służy czemuś.
W przypadku strzałki zatrzymanie służy staniu i wspominaniu genialnych zmian w przepisach wprowadzonych przez min. Syryjczyka.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez sjakubowski » środa 30 grudnia 2009, 00:03

kopan napisał(a):Tutaj zatrzymanie służy czemuś.
W przypadku strzałki zatrzymanie służy staniu i wspominaniu genialnych zmian w przepisach wprowadzonych przez min. Syryjczyka.


Oj, mylisz się Kolego, mylisz...Spójrz jednak z drugiej strony (strony pieszego). Co by było, gdyby tego zapisu nie było?

I pozwól, że to będzie moja odpowiedź na nieodpowiedzialną próbę manipulowanie przepisami...

Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez kopan » środa 30 grudnia 2009, 00:17

Przez lata tego przepisu nie było więc proszę nie manipulować że przepis czemuś służy bo niczemu nie służy.

Pieszego widać podczas jazdy no chyba że Syryjczyk widział pieszych tylko po zatrzymaniu i tak mu się urodziło.

Chłop myślał że wszyscy tak mają i wpisał do rozporządzenia.

Przepis martwy.
Stosowany w nauce jazdy i przy egzaminowaniu.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez sjakubowski » środa 30 grudnia 2009, 00:48

kopan napisał(a):Przez lata tego przepisu nie było więc proszę nie manipulować że przepis czemuś służy bo niczemu nie służy.


Służy bezpieczeństwu pieszym. Przez lata nieco zmieniła się charakteryzacja pojazdów (m.in. osiągi) a tym samym mentalność kierowców. Poza tym, to, że kiedyś nie było tego przepisu - nie oznacza, że było dobrze...

Przepis jest bardzo dobry. Mało tego - uważam, że w ogóle powinno się wywalić możliwość jakiegokolwiek warunkowego skrętu!

Pozdrawiam!
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez iAndrew » środa 30 grudnia 2009, 00:58

kopan napisał(a):Przez lata tego przepisu nie było więc proszę nie manipulować że przepis czemuś służy bo niczemu nie służy.

Pieszego widać podczas jazdy no chyba że Syryjczyk widział pieszych tylko po zatrzymaniu i tak mu się urodziło.

Chłop myślał że wszyscy tak mają i wpisał do rozporządzenia.

Przepis martwy.
Stosowany w nauce jazdy i przy egzaminowaniu.


Wiec po co Twoim zdaniem został stworzony ten przepis? Gdyby nie był potrzebny, to by go nie było.
I mylisz się, stosowany nie tylko przy nauce jazdy i egzaminowaniu, ale także intensywnie używany przeze mnie.

Pozdrawiam,
iAndrew
21.08.2009 Teoria +, Praktyka +
ZDANE ZA PIERWSZYM PODEJSCIEM!!!
(8/27/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
(9/2/09) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
3.09.2009 - Prawko w kieszeni :-D
iAndrew
 
Posty: 50
Dołączył(a): czwartek 03 września 2009, 23:41

Postprzez Xsystoff » środa 30 grudnia 2009, 01:02

sht napisał(a):To wyobraź sobie, że dojeżdżasz do skrzyżowania, są 3 pasy w Twoim kierunku. Jeden w lewo, środkowy w prawo i prawy w prawo. Jedziesz w prawo. Na sygnalizatorze jest czerwone światło, a dla pasa w prawo zielona warunkowa strzałka. Dojeżdżasz jako pierwszy do sygnalizatora, ale dwa pozostałe pasy są zastawione. Nie zatrzymujesz się i w tym momencie potrącasz pieszego, który akurat idzie przez przejście dla pieszych z lewej strony na prawą stronę.

Nie znam skrzyzowania, na ktorym taka sytuacja jest mozliwa. Jeszcze sie nie spotkalem, zeby przy zielonej strzalce rownoczesnie piesi mieli zielone (oczywiscie mowie o ulicy po ktorej sie poruszamy, a nie o ulicy w ktora mamy zamiar skrecic). Druga sprawa, ze znam rowniez skrzyzowania na ktorych jest zielona strzalka ale nie ma przejscia dla pieszych :wink: Oczywiscie nie usprawiedliwiam przelatywania przez zielona strzalke na pelnym ogniu zeby nie bylo.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez d » środa 30 grudnia 2009, 03:40

sjakubowski napisał(a):Przepis jest bardzo dobry. Mało tego - uważam, że w ogóle powinno się wywalić możliwość jakiegokolwiek warunkowego skrętu!

Pozdrawiam!


W ogóle skręcanie jest niebezpieczne. Zabronić!!!1111oneoneone


W ogóle ustawianie znaków jest żałosne (to tak odnośnie drogowców). Większość znaków jest ustawiana po jakimś wypadku. Czyli jeden wypadek = ustawianie ograniczenia prędkości. W efekcie z "maksymalną przepisową" prędkością można jechać nawet jak jest deszcz, śnieg, mgła, gołoledź, tornado i spadające meteoryty. A że mamy mnóstwo torów drogowych zwanych koleinami to nawet za bardzo kierownicą nie trzeba kręcić, samochód sam jedzie.
Avatar użytkownika
d
 
Posty: 288
Dołączył(a): środa 19 listopada 2008, 20:20
Lokalizacja: WD*****

Postprzez ks-rider » środa 30 grudnia 2009, 10:30

d napisał(a):
W ogóle skręcanie jest niebezpieczne. Zabronić!!!1111oneoneone


zenada

d napisał(a):
W ogóle ustawianie znaków jest żałosne


jest takie powiedzenie;

za****ej baletnicy to i spodnica przeszkadza.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Postprzez Nikolaus » środa 30 grudnia 2009, 10:42

Wymóg zatrzymania się przydaje, bo w niektórych miejscach do skrętu na strzałce sygnalizacja jest nieco nieprzewidywalna.. przynajmniej u mnie takie dobrodziejstwa :) Ale lepiej byłoby te strzałki wywalić i spokój.
Avatar użytkownika
Nikolaus
 
Posty: 94
Dołączył(a): poniedziałek 21 września 2009, 18:13
Lokalizacja: Częstochowa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości