Mea culpa, mea maxima culpa...Czyli: Wyznaj swe grzechy

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez iAndrew » piątek 11 grudnia 2009, 22:50

Ja tak jak Driver'ka strasznie klnę za kółkiem, ale tylko gdy jadę sam. Gdy ktoś obok mnie siedzi, to tylko mocniej ściskam kierownicę :D

Grzechy, za które dostałbym po łbie od instruktora: dwa razy tego samego dnia wpakowałem się w jednokierunkową pod prąd. A najzabawniejsze w tym jest to, że to była dwa razy ta sama ulica. Zamyśliłem się, GPS powiedział żebym skręcił, no to skręciłem nie patrząc na znaki :ups:
Kolejne przewinienie: trzymanie kierownicy jedną ręką, a drugą mastrowanie przy radiu. Na kursie często mi się to zdarzało.
Kilka razy wymusiłem pierwszeństwo :(

Za moje grzechy przepraszam. Pokornie kajam się i proszę o wybaczenie mych błędów i zaniechań. Obiecuję, że już nigdy więcej tak nie postąpię :roll: :wall:
21.08.2009 Teoria +, Praktyka +
ZDANE ZA PIERWSZYM PODEJSCIEM!!!
(8/27/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
(9/2/09) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
3.09.2009 - Prawko w kieszeni :-D
iAndrew
 
Posty: 50
Dołączył(a): czwartek 03 września 2009, 23:41

Postprzez vonBraun » piątek 11 grudnia 2009, 23:01

iAndrew napisał(a):/.../ Zamyśliłem się, GPS powiedział żebym skręcił, no to skręciłem nie patrząc na znaki /.../


Za to, że nie odróżniasz GPS-u od instruktora, masz za każdym razem, gdy odezwie się GPS, 5x powiedzieć: to nie instruktor, to nie egzaminator, to nawet nawet nie jest moja teściowa...

Jedź i nie grzesz więcej...

pozdrawiam
vonBraun
PS. Nawiasem nie wpadłbym na to, że można skręcić pod prąd bo tak powie GPS, ale po tym poście wydaje mi się to całkiem prawdopodobne, może mnie, lub kogoś innego uratowałeś od czegoś podobnego. Szczerze mówiąc, bardzo interesujące -przynajmniej dla mnie - są te posty "przedpiśców", które pokazywały mechanizm, czyli JAK wpuściliśmy się w złamanie przepisu, choć świadomie wcale tego nie chcieliśmy
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009/po drugim podejściu- nie liczę pomylonego terminu/. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009
Avatar użytkownika
vonBraun
 
Posty: 182
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 12:35

Postprzez iAndrew » sobota 12 grudnia 2009, 01:34

Wy chyba spać nie możecie :D

może mnie, lub kogoś innego uratowałeś od czegoś podobnego.

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :D

Pani z GPSu się nie czepiajmy, bo pokierowała mnie dobrze, ale jakiś tydzień wcześniej przeorganizowano w tym miejscu ruch na okoliczność jakichś robót drogowych. Siłą rzeczy mapy nie mogły uwzględnić najnowszych zmian w ruchu.

Odnośnie pokuty może być ciężko. Mówienie pięć razy " to nie jest instruktor, to nie jest egzaminator, to nie jest nawet moja teściowa" za każdym razem, gdy się Krysia z GPSu odezwie byłoby problematyczne. Ona jak to kobieta, nie potrafi być cicho i co chwilę gada :D

Świadomie i dobrowolnie to ja za szybko osiągam prędkość dozwoloną plus VAT.
Świadomie i dobrowolnie parkuję "byle jak, byle szybko, byle gdzie". Ostatnio postanowiłem poprawę (gdy zapłaciłem mandacik :D) i staram się parkować ślicznie, tak jak instruktor nauczył i ustawodawca przewidział.
21.08.2009 Teoria +, Praktyka +
ZDANE ZA PIERWSZYM PODEJSCIEM!!!
(8/27/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
(9/2/09) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
3.09.2009 - Prawko w kieszeni :-D
iAndrew
 
Posty: 50
Dołączył(a): czwartek 03 września 2009, 23:41

Postprzez Golenka » sobota 12 grudnia 2009, 13:40

Witam wszystkich. Ja prawko mam nie za długo. moim największym grzechem było to że po przesiadce do samochodu bez L na dachu powiedziałem sobie że będę jeździł jak chce bo limit "grzecznej" jazdy wyczerpałem na kursie.

Ale w porę się opamiętałem... Choć czasami zdarzy się przekroczyć prędkość czy nie wymusić pierwszeństwo. I raz wjechałem w zakaz wjazdu

Więcej grzechów nie pamiętam,proszę o naukę,pokutę i rozgrzeszenie;)
Golenka
Golenka
 
Posty: 1
Dołączył(a): sobota 12 grudnia 2009, 13:03
Lokalizacja: Boguszewiec/Żuromin

Postprzez Radosna » sobota 12 grudnia 2009, 14:49

1. nie będziesz miał na liczniku więcej niż można
2. nie będziesz utrudniał ruchu innym na daremno
3. pamietaj abyś znaków przestrzegał
4. szanuj zdrowie i nerwy swoje
5. nie zabijaj

póki co wystarczy Ci tej nauki, jako pokutę - odstapisz komuś miejsce parkingowe jesli tylko nadarzy się okazja :) a rozgrzeszenia się tu nie dostaje :D
12.05.09 - początek kursu/10.06.09 - 1 jazda/10.08.09 - 1 podejście: teoria +, plac +, miasto -/3.09.09 - 2 podejście: plac +, miasto +/10.09.09 - przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne :)/16.09.2009 - prawo jazdy do odbioru w Urzędzie :D
Radosna
 
Posty: 151
Dołączył(a): środa 26 sierpnia 2009, 16:35
Lokalizacja: Poznań

Postprzez adxXx » sobota 12 grudnia 2009, 15:22

Ja przyznaję się bez bicia, że niemiłosiernie klnę za kierownicą, pozatym nie stosuje sie do znaków ograniczenia prędkości.. czasem jakaś linia, czasem parkowanie na zakazie (ale tylko na chwilę), oj ciężka pokuta będzie... ale zapinam pasy zawsze (?) i nie wjezdzam pod zakaz :) własnie sobie przypomniałem, ze pisze smsy podczas jazdy i grzebie w radiu, bo coś gubi stacje..
aha! i NIENAWIDZE kobiet za kierownicą!! :evil: no ale to inny temat :P
MazZzda team!
Obrazek
9 pasażer Mazdy, Duszek jest 8 :D
Avatar użytkownika
adxXx
 
Posty: 89
Dołączył(a): sobota 21 marca 2009, 08:50
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez iAndrew » sobota 12 grudnia 2009, 15:34

pisze smsy podczas jazdy


:shock: :shock: :shock:

Ja święty nie jestem, jak można wyżej przeczytać, ale to już lekka przesada. Na marginesie, gratuluję podzielności uwagi :D Zdradź tajemnicę, jak Ty to robisz? Kilka razy próbowałem przeczytać SMS, ale kończyło się to różnie, a o pisaniu nie wspomnę.

Dzisiejszy grzeszek: tak przewiozłem autostopowicza, że biedny najpierw zrobił się blady, później zielony, a później znowu blady, no i mieliśmy przymusowy postój :D najzabawniejsze w tej historii jest to, że chłopak twierdził iż nigdy nie miał problemów z jazdą. Zdolny jestem :D

Obiecuję, że nigdy więcej tak nie zrobię.

Pozdrawiam,
iAndrew
21.08.2009 Teoria +, Praktyka +
ZDANE ZA PIERWSZYM PODEJSCIEM!!!
(8/27/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
(9/2/09) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
3.09.2009 - Prawko w kieszeni :-D
iAndrew
 
Posty: 50
Dołączył(a): czwartek 03 września 2009, 23:41

Postprzez adxXx » sobota 12 grudnia 2009, 17:16

iAndrew napisał(a):
pisze smsy podczas jazdy


Na marginesie, gratuluję podzielności uwagi :D Zdradź tajemnicę, jak Ty to robisz? Kilka razy próbowałem przeczytać SMS, ale kończyło się to różnie, a o pisaniu nie wspomnę.


Kolego w tym nie ma nic trudnego :) musisz uwierzyć, że trudniej jest przeczytać, niż napisać. jeśli potrafisz szybko czytać, a nie składać literki to wystarczą 3-4 spojrzenia na wiadomość i wiesz o co chodzi. a pisanie? hehe nauczyłem się pisać wiadomość nie patrząc na telefon wogóle, czasami zdarzają sie drobne przekręcenia literki w wyrazie, ale nie ma to znaczenia dla odbiorcy.
3ba sobie jakoś radzić :)
MazZzda team!
Obrazek
9 pasażer Mazdy, Duszek jest 8 :D
Avatar użytkownika
adxXx
 
Posty: 89
Dołączył(a): sobota 21 marca 2009, 08:50
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez iAndrew » sobota 12 grudnia 2009, 17:23

Nie składam po literce :D ale i tak ciężko przeczytać SMS prowadząc auto. Kilka razy zahaczyłem o krawężnik i dałem sobie spokój :D
Odnośnie pisania, mam telefon z dotykowym ekranem bez fizycznej klawiatury, wiec nie da się pisać bez patrzenia na ekran :( Trudno, albo jedno albo drugie.

Pozdrawiam,
iAndrew
21.08.2009 Teoria +, Praktyka +
ZDANE ZA PIERWSZYM PODEJSCIEM!!!
(8/27/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
(9/2/09) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
3.09.2009 - Prawko w kieszeni :-D
iAndrew
 
Posty: 50
Dołączył(a): czwartek 03 września 2009, 23:41

Postprzez skromny00 » sobota 12 grudnia 2009, 17:41

Ja od 3 tygodni posiadam prawo jazdy kat. B i powiem wam szczerze, że lublinkiem na rondzie w Łomży chyba kompletnie bezmyślne wymuszenie pierwszeństwa i na pytanie mojego kolegi "co to miało być?" odpowiedziałem od niechcenia "większy jestem" a tak po za tym to tylko raz mi się zdarzyło pod prąd pojechać na parkingu w galerii, ale za to zrobiłem to szybko i sprawnie.
skromny00
 
Posty: 15
Dołączył(a): piątek 06 listopada 2009, 12:58

Postprzez Driver'ka » sobota 12 grudnia 2009, 18:10

Też mi się czasem zdarza odbierać i pisać smsy jak prowadzę, ale staram się robić to wtedy, kiedy się zatrzymuję np. na światłach, albo po prostu zjeżdżam gdzieś na bok. Czasem robię to w trakcie jazdy, ale faktycznie niezbyt to bezpieczne. Ja to nie raz zahaczyłam o krawężnik, jak odbierałam rozmowę ;P ale to tylko wtedy, jak ruszałam, skręcałam i musiałam szybko biegi zmieniać na wyższe - nie umiem jakoś tego skoordynować z trzymaniem telefonu i kręceniem kierownicą. Dzwonić ewentualnie mogę jak jadę gdzieś, gdzie nie muszę co chwilę zwalniać, zmieniać biegów. Ale staram się tego unikać i lepiej zjechać gdzieś na pobocze.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez athlon » niedziela 13 grudnia 2009, 02:03

Oszty, to toz to co wy piszecie to tez grzechy???

Ojć, to najpierw skomentuje tego dużego w Lublinie, czasem nie traf na takiego co ma auto do zmiany,możesz się niemiło zdziwić. (nie pochwalam tego ale kiedys mój ojciec specjalnie w jednym dostawczaku blotnik przeszlifował za wymuszenie)

Dobra, rozmowa przez komórkę? Zdarza mi się jak z nikim nie jadę. Jak z kimś to albo się zatrzymuję (jak jest możliwość) albo oddaję telefon pasazerowi. ( a zeby było do smiechu, ze 3 dni temu wjezdzam na rondo i mało nie przycedziłem w auto stojące na środku ronda, jak sie okazało jak po krawęzniku je wymijałem, jakaś pani gadała przez telefon, siarczyście ją za to strąbilem i kilku kierowców za mną też)

Przekraczanie prędkości? Podczas każdej jazdy. Z życia mam nauczkę, ze za każdym razem co przestrzegałem wszystkich przepisów (predkośc, przepuszczanie pieszych itp) miałem kolizję. Dwa razy wjeżdżali mi w bagażnik jak stałem na światłach, dwa razy wyjeżdżał mi ktoś pod samą maskę (no sory ale ja w 8siem metrów nie zwolnię od 90 do zera, raz mi kobieta walnęła w bok)

Bluźnienie podczas jazdy. Nałogowo :( Staram się wszystkie sytuację obracać w żart, ale jak widze jak ktos wymusza na mnie pierwszeństwo, że muszę chamowac z użyciem ABSa (nikogo za mną nie ma) a za 50 metrów skręca w bok, to słowa same się cisną na język.

Nieprzepuszczanie pieszych. Zdarza mi się często, jednak jak już ktoś jest nogą na pasach to zatrzymuję się.

Wymuszanie pierwszeństwa. Poważne zdarzyło mi się dwa razy zaraz na początku samodzielnej jazdy, jak przez nieprawidlowo zaprakowane auta nie miałem widoczności i wyjeżdżałem. Zrobiłem to jednak na tyle szybko ze dramatyzmu nie było. To ze ktoś zwolni przezemnie o 5km/h to nie uwazam za wymuszenie, podobnie jak jeszcze nikt na mnie nie trabił.

Trąbieie? Zdarza mi się na osoby odwalające jakięś "niebezpieczne manewry" albo na rowerzystów kórzy mają ścieżkę rowerową na chodniku, a i tak jadą jezdnią. O ile w dzień są w miare widoczni o tyle w nocy połowy z nich nie widać (brak oświetlenia) nie omieszkam ich wtedy poinformować o mojej obecności.

Nieprawidłowe parkowanie. Może zdarzy mi się 1/100 (brak czasu pośpiech)

Parkowanie na zakazie/miejscu dla inwalidów. Nigdy

Nieużywanie kierunkowskazów. Nigdy

Używanie przednich świateł przeciwmgielnych. Nałogowo podczas opadów/mgły.

Używanie tylnych przeciwmgłowych. Tylko jak widoczność spada ponizej 50m, i tylko wtedy jak nikogo za mną nie ma. Jak ktos za mną jedzie jakąś chwilę, nie widze sensu rażenia go światłem, i tak juz wie ze ja jestem.

Jakieś jeszcze grzechy? jak sobie przypomne to napisze
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez skromny00 » niedziela 13 grudnia 2009, 03:56

to ja przepraszam za tego większego bo nie chciałbym przeżyć przesiadki do tico a tym bardziej do malucha, proszę szczerze o łagodniejszy wymiar kary ze względu na to że nie rozmawiam przez telefon podczas jazdy a tym bardziej nie pisze smsów:)
skromny00
 
Posty: 15
Dołączył(a): piątek 06 listopada 2009, 12:58

Postprzez scorpio44 » niedziela 13 grudnia 2009, 18:03

iAndrew napisał(a):Grzechy, za które dostałbym po łbie od instruktora: dwa razy tego samego dnia wpakowałem się w jednokierunkową pod prąd. A najzabawniejsze w tym jest to, że to była dwa razy ta sama ulica.

Tak jak do niedawna nigdy mi się to nie zdarzyło, tak jakiś niecały miesiąc temu zrobiłem to dwa razy w ciągu ok. 5 minut. :oops: A tak dokładniej to ani tu, ani tu nie wjechałem pod prąd, tylko wjechałem normalnie i za jakiś czas zawróciłem, nie mając świadomości, że to była jednokierunkowa. Za pierwszym razem wróciłem aż do skrzyżowania, na którym tu skręciłem, i wyjeżdżając z powrotem dopiero się zorientowałem, że wracając jechałem pod prąd. Za drugim razem zorientowałem się od razu po zawróceniu, więc zawróciłem ponownie :D, szukając innej drogi powrotu. Ale obydwie sytuacje miały miejsce w Gdańsku ok. 2.00-3.00 w nocy, kiedy to musiałem być wierny swojej tradycji, że ilekroć pojadę do Gdańska, to na pewno zabłądzę. :twisted: Taką już mam przypadłość, o której wiedzą wszyscy. Tak też było i tym razem. No i niestety nerw z tego powodu połączony z intensywnym poszukiwaniem właściwej drogi oraz na pewno w niemałym stopniu zmęczenie związane z porą zrobiły swoje i nie starczyło koncentracji na uważną obserwację znaków. :oops: Bardzo mea culpa. :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez d » niedziela 13 grudnia 2009, 20:31

athlon napisał(a):Używanie tylnych przeciwmgłowych. Tylko jak widoczność spada ponizej 50m, i tylko wtedy jak nikogo za mną nie ma. Jak ktos za mną jedzie jakąś chwilę, nie widze sensu rażenia go światłem, i tak juz wie ze ja jestem.

To po co w ogóle ich używasz? Ich jedyne zastosowanie to właśnie informowanie jadącego za tobą. Ale nie kiedy jest mała poranna mgła, wtedy wystarczają zwykłe światła pozycyjne.
Avatar użytkownika
d
 
Posty: 288
Dołączył(a): środa 19 listopada 2008, 20:20
Lokalizacja: WD*****

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości