Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez Myslovitz » niedziela 25 września 2005, 20:52
przez ROB4L » sobota 05 listopada 2005, 15:21
przez ella » sobota 05 listopada 2005, 15:55
ROB4L napisał(a):A co w takiej sytuacji:
Jest rondo ze znakami 'ustąp pierwszeństwa przejazdu' i światłami. Jestem już na rondzie. To jeżeli ci po mojej prawej, wjeżdżający na rondo mają zielone, to im ustępuję pierwszeństwa? Bo instruktor mówi, że tak. A przecież jest ustąp pierwszeństwa przejazdu :\
przez scorpio44 » sobota 05 listopada 2005, 16:32
przez cappricio » sobota 05 listopada 2005, 17:00
przez Mauro.Widzew » sobota 05 listopada 2005, 19:29
przez bodek541 » sobota 05 listopada 2005, 19:38
przez scorpio44 » sobota 05 listopada 2005, 20:00
cappricio napisał(a):scorpio, chodzi o to, ze jak juz jestes na rondzie, juz wjechales i jedziesz sobie i nagle (:D) na drodze "dojazdowej" do ronda (po Twojej prawej) zmienia sie swiatlo na zielone. i co teraz sie dzieje?
:arrow: jedziesz dalej, traktujesz rondo jak zwykle skrzyzowanie, czyli w tej sytuacji mozesz opuscic skrzyzowanie
czy
:arrow: zatrzymujesz sie i ustepujesz tym, ktorzy maja zielone?
:)
przez cappricio » sobota 05 listopada 2005, 20:02
przez ella » sobota 05 listopada 2005, 20:18
a co w takiej sytuacji jak ta, ktora ja opisalam? bo szczerze musze powiedziec ze nie jestem pewna... ja bym przejechala, nie ustepowala
przez jjaacc » niedziela 06 listopada 2005, 15:42
przez P-Ch » niedziela 06 listopada 2005, 16:50
jjaacc napisał(a):Jak by ktoś miał zamiar jeździć w kółko po rondzie z włączoną sygnalizacją świetlną, to sytuacja jest całkiem inna niż na rondzie tylko ze znakami, gdzie jak się już wjedzie to ma się cały czas pierwszeństwo i można sobie jeździć w kółko do póki paliwa nie zabraknie. Przy sygnalizacji trzeba ciągle uważać na wjeżdżających, czyli w można powiedzieć, że jak oberwiemy z prawej to będzie nasza wina, no chyba, że ktoś wjechał na czerwonym.
przez Sławek_18 » niedziela 06 listopada 2005, 17:14
przez scorpio44 » niedziela 06 listopada 2005, 17:23
P-Ch napisał(a):NIe jestem do końca przekonany, ale zdaje się, że przepisy poswalaja na objechanie ronda tylko (aż?) 3 razy a potem nalezy z niego zjechać.
Pewnie ustawodawca zatroszczył się o kierowców, którym zabraknie paliwa na rondzie i zostana obtrąbieni przez pozostałych uczestników ruchu :wink:
przez P-Ch » niedziela 06 listopada 2005, 20:45