Tramwaj ruszający z przystanku

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szymon1977 » piątek 08 maja 2015, 00:10

szerszon napisał(a):...tak się zapętliłeś...
Nic podobnego. Nie moj problem, ze nie rozumiesz roznicy pomiedzy okresleniami "w wyniku" a "w zgodzie". Trudno oczekiwac abys PoRD zrozumial.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » piątek 08 maja 2015, 00:14

Te twoje określenia nie mają odzwierciedlenia w PoRD. Argumentacja jak resorakiem w piaskownicy po dywaniku. Wystarczy ,że napisałeś o "dobrowolnym ustąpieniu pierwszeństwa" Kretynizm pierwszej wody..i ty jeszcze śmiesz coś tu pisać :lol:
Bełkot w twoim stylu..wodolejstwo i słowotwórstwo.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez dylek » piątek 08 maja 2015, 07:10

szymon1977 napisał(a):Oznaczony przystanek to ani obowiazek zatrzymania sie, ani warunek ruchu drogowego. Nie jest nim nawet stojacy na przystanku i machajacy reka potencjalny pasazer.

Zebys wiedzial, tramwaj na przystanku zatrzymuje sie dobrowolnie. Ani w wyniku zastosowania sie do PoRD, ani warunkow ruchu drogowego. Co najwyzej w zgodzie z PoRD i z uwzglednieniem warunkow ruchu drogowego. Ale ani PoRD ani warunki ruchu drogowego go do zatrzymania sie nie zmuszaja. Wprost przeciwnie moga mu zatrzymania sie zabronic.

Obrazek
https://www.google.pl/maps/@51.255015,22.570102,3a,50.3y,16.13h,81.31t/data=!3m4!1e1!3m2!1swdu0hGS78xzIYpLGgOzfyg!2e0
Może się na przystanku dobrowolnie, w zgodzie z PoRD zatrzymać autobus, gdy jego zatrzymanie nie wynika z warunków ruchu, czy też złamie zakaz zatrzymywania się tą dobrowolnością???
Dajcie jakiś cytacik, że znak przystanku odwołuje dla autobusów/trolejbusów/tramwai zakaz zatrzymywania się...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez LeszkoII » piątek 08 maja 2015, 07:53

dylek napisał(a):Może się na przystanku dobrowolnie, w zgodzie z PoRD zatrzymać autobus, gdy jego zatrzymanie nie wynika z warunków ruchu, czy też złamie zakaz zatrzymywania się tą dobrowolnością???
Nie złamie zakazu, gdyż ten nie dotyczy zatrzymania w wyznaczonych miejscach. Niepełnosprawny też zatrzymuje się w wyznaczonym wyłącznie dla niego miejscu, co nie znaczy że jego zatrzymanie wynika z warunków lub przepisów ruchu drogowego. Dlatego podałem Wam pod rozwagę przyjrzenie się dyspozycjom znaków B-36 oraz B-39.
dylek napisał(a):Karetka na bombach...autobus z kierunkowskazem oraz tramwaj ze swoim dzwonkiem - wszyscy oni grzecznie czekają, aż kierowcy się namyślą, że przecież oni nie chcą w nieskończoność pasywnie ustępować
Pojazd uprzywilejowany słychać, dzwonek tramwaju już niekoniecznie, kierunkowskaz autobusu - pełno filmików w sieci krąży jak wygląda ich użycie przez kierujących autobusami z przystanku. Tak, mają czekać jeżeli nie upewnią się, że ktoś ich przepuszcza lub usuwa się im z drogi. Inaczej będzie dzwon i zamiast pomocy sami spowodują wypadek.
szerszon napisał(a):Nie interesuje mnie, że odbiorca moich postów się obrazi, skoro wskazuję mu niedorzeczności , jakie wypisuje.
Nie obrażam się, tylko odnoszę wrażenie, że tracę czas tłumacząc Ci podstawowe rzeczy - np. to, że Art. 17.2. dotyczy wszystkich włączających się do ruchu a nie tylko wybranych. Wytłumaczyłem, co rozumiem pod epitetem "pasywne ustąpienie pierwszeństwa" (przy okazji kłamiesz, że użyłem określenia "dobrowolne ustąpienie pierwszeństwa").
szerszon napisał(a):Według Was dalej musi, bo mi tu wypisujecie o ustąpieniu pierwszeństwa.
MASZ NAPISANE: w Art. 17.2.. Czy pasuje?
szerszon napisał(a):Po co piszesz o życzliwości skoro jest to obowiązek ?
Pisałem o życzliwości, gdyby nie było Art. 18. Nie czytasz ze zrozumieniem tego co napisałem.
szerszon napisał(a):masz pierwszeństwo jednocześnie go nie mając
Owszem mam pierwszeństwo, ale mam też obowiązek przepuszczenia autobusu - nie zawsze i nie wszędzie. Co do regułki "zmniejszyć prędkość a nawet zatrzymać się", to nie dotyczy ona kwestii pierwszeństwa pomiędzy pojazdami, pojawia się również przy wymijaniu i omijaniu a częściowo przy dojeżdżaniu do PdP.
szerszon napisał(a):Albo masz i jedziesz, albo nie masz i ustępujesz.
Rozmawiaj o faktach. Ja wiem, że dla niektórych zielony sygnał oznacza pierwszeństwo nad tymi co mają czerwony ALBO że niektórzy uznają, że karetce na sygnale trzeba ustąpić pierwszeństwa. Ktoś tu zadawał pytania "gdzie napisali w PoRD?" :P
szerszon napisał(a):A skąd ta pewność, że zostanie oskarżony ? Widziałeś rozmieszczenie kierunkowskazów w autobusach ? Jak ofiara losu to właśnie tym autobusem , a nie za kierownicę.
Pewności nie ma, zwłaszcza gdy nie ma nagrania z kolizji.
szerszon napisał(a):Mam nadzieję,że ostatnimi czasy sędziowie i biegli są jakoś bardziej rozgarnięci i już nie ma kuriozalnych wyroków.
Jakbyś nie zauważył, to przypomnę że wspominałem o "epitetach" lub jak wolisz o tekstach uzasadniających, których w PoRD nie ma NAPISANYCH.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » piątek 08 maja 2015, 09:16

Pojazd uprzywilejowany słychać, dzwonek tramwaju już niekoniecznie, kierunkowskaz autobusu - pełno filmików w sieci krąży jak wygląda ich użycie przez kierujących autobusami z przystanku. Tak, mają czekać jeżeli nie upewnią się, że ktoś ich przepuszcza lub usuwa się im z drogi. Inaczej będzie dzwon i zamiast pomocy sami spowodują wypadek.

O ile nie jest się osobą głuchą... :wink:
I dlaczego za argument podajesz przykłady filmików w sieci, gdy ktoś zachowuje się nieprzepisowo ?
To nie jest tematem dyskusji.
Tu jest dyskusja, gdy każdy ma się zachować zgodnie z przepisami. Czyli autobus zasygnalizuje, a kierujący pojazdem widzi ten kierunkowskaz.
Tak, mają oczekiwać aż kierujący pojazdami zastosują się do Art 18 ze zrozumieniem. Przepuszczać , jak pisałem, możesz sobie kasę w lottto.
czepiam się słownictwa, ponieważ tu na forum było już wiele przykładów opacznego rozumienia poszczególnych zwrotów. Coś w stylu "wymiń go" lub "zakręć tu"
Konstruktywna dyskusja nie jest możliwa, gdy część userów operuje slangiem z piaskownicy.
Dlatego podałem Wam pod rozwagę przyjrzenie się dyspozycjom znaków B-36 oraz B-39.
Równie ci poddaję pod rozwagę odróżnienie D-15 np od D-18
Znak D-15
Znak D-15 "przystanek autobusowy" (rys. 5.2.15.1) stosuje się w celu oznaczenia przystanku dla autobusów komunikacji publicznej. Znak D-15 oznacza ponadto miejsce zatrzymywania się innych niż autobusy pojazdów samochodowych, wykonujących odpłatny przewóz osób na regularnych liniach, i pojazdów przeznaczonych do przewozu dzieci do szkół i przedszkoli.

A nie zatrzymania i postoju.
Znak D-18 "parking" (rys. 5.2.18.1) stosuje się w celu oznaczenia miejsca przeznaczonego do postoju pojazdów

Ale pewnie dla Ciebie zatrzymanie i zatrzymywanie sie znowu jest tym samym. :wink:
tylko odnoszę wrażenie, że tracę czas tłumacząc Ci podstawowe rzeczy - np. to, że Art. 17.2. dotyczy wszystkich włączających się do ruchu a nie tylko wybranych.

Aby cos tłumaczyć to w pierwszej kolejności trzeba zrozumieć i wiedzieć.
Tak Art 17.2 dotyczy wszystkich. Tylko niestety uwiera Ciebie Art 18, który jednak wyklucza zachowania( nie wszystkie) z Art 17.2.
A Ty dalej nie chcesz przyjąć do wiadomości, że sytuacja jest inna niż "dotycząca wszystkich"
Zrozumiesz w końcu ?
Kwestionujesz Art 18 ?
Wytłumaczyłem, co rozumiem pod epitetem "pasywne ustąpienie pierwszeństwa" (przy okazji kłamiesz, że użyłem określenia "dobrowolne ustąpienie pierwszeństwa").

I co z tego że wytłumaczyłeś, skoro jest to na takim samym poziomie jak słowotwórstwo szymona.
Co mnie obchodzą twoje wizje, które nie mają pokrycia w przepisach ?
Użycie "dobrowolne pasywne względne" ustąpienie pierwszeństwa jest komplikacją waszych humorystycznych wpisów, gdzie jeden przez drugiego prześcigacie się w słowotwórstwie.
Dalej nie potrafisz operować językiem użytym w przepisach tylko Ci "przepuszczają pasywnie" :lol:
I to nazywam terminologią z piaskownicy, która dla mnie dyskwalifikuje kontrdyskutanta, ponieważ nie wiadomo co poeta ma na myśli.
MASZ NAPISANE: w Art. 17.2.. Czy pasuje?
Masz napisane w Art 18 ..kiedy zacznie pasować ?
Twoje uporczywe pomijanie Art 18 jest zdumiewające.To tak jak kierunek jazdy na C-12.
Pisałem o życzliwości, gdyby nie było Art. 18. Nie czytasz ze zrozumieniem tego co napisałem.
Bardzo dobrze czytam co wypisujesz, ponieważ inaczej nie byłoby różnicy zdań.
W dalszej części piszesz,że autobus dalej ustępuje pierwszeństwa, co w świetle tego co jest napisane w Art 18 jest bzdurą.
Chyba że mi zacytujesz przepis, że autobus ustępuje pierwszeństwa wyjeżdżając z zatoki. Jest napisane o niestworzeniu zagrożenia. To zupełnie co innego i zachowania z tego tytułu nie muszą się pokrywać z definicją ustąpienia pierwszeństwa. tego nie możesz zaakceptować.
Oczywiście mój przykład ze zmianą kierunku dalej skrzętnie omijasz, ponieważ dobitnie pokazuje, że twoja wizja nadaje się tam , gdzie zdecydowana większość postów mojego ulubionego usera.
Owszem mam pierwszeństwo, ale mam też obowiązek przepuszczenia autobusu - nie zawsze i nie wszędzie.
Piszemy o sytuacji w OZ. Jakie jest to twoje pierwszęństwo skoro wbrew definicji masz obowiązek wręcz zmniejszyć prędkość lub się zatrzymać. Pasuje do definicji jak pięść do nosa :lol: Tego też nie jesteś w stanie zaakceptować tylko piszesz bzdury o pasywnym ustąpieniu pierwszeństwa.
Co do regułki "zmniejszyć prędkość a nawet zatrzymać się", to nie dotyczy ona kwestii pierwszeństwa pomiędzy pojazdami,
Jak to nie ? Przecież cały czas piszesz, że autobus mimo wszystko ma ustąpić :lol:
Plątasz się już w swoich wypowiedziach.
pojawia się również przy wymijaniu i omijaniu a częściowo przy dojeżdżaniu do PdP.
A częściowo to pieszy nie ma pierwszeństwa na PdP ? :lol: Masz rację, nie dotyczy pierwszeństwa tylko między pojazdami, dotyczy również pierwszeństwa pomiędzy uczestnikami ruchu. :lol:
Widzisz do czego prowadzi niechlujne słownictwo z piaskownicy ?
Rozmawiaj o faktach.
Zacznij PASYWNIE od siebie.PRZEPUSZCZAM ,że możesz spróbować.
Pewności nie ma,
To po co piszesz tak mentorskim tonem ? :lol: Tak byłeś przekonany.
Jakbyś nie zauważył, to przypomnę że wspominałem o "epitetach" lub jak wolisz o tekstach uzasadniających, których w PoRD nie ma NAPISANYCH.
Tak, zauważyłem ,że lubujecie się ostatnio w tekstach niczym Pan Dworak..."umówmy się"
Otóż przyjmij do wiadomości,że ja się z wami nie umawiam na "dobrowolne" "pasywne" "względne" "przepuszcza"
Takie teksty to sobie rzucajcie na pw, a nie publicznie usiłujecie wcisnąć jako obowiązujące zachowania na drodze.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szymon1977 » piątek 08 maja 2015, 09:40

szymon1977 napisał(a):Z tego co mi wiadomo zakaz zatrzymywania obowiazuje poza miejscami do tego przeznaczonymi. A przystanek jest do tego wlasnie przeznaczony.
Cos Ci Dylek w PoRD umknelo.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez LeszkoII » piątek 08 maja 2015, 11:33

szerszon napisał(a):
LeszkoII napisał(a):pojawia się również przy wymijaniu i omijaniu a częściowo przy dojeżdżaniu do PdP.
A częściowo to pieszy nie ma pierwszeństwa na PdP ?
Wpis ten dobitnie świadczy, że nie potrafisz prowadzić dyskusji :D Napisałem zdanie, po czym zadajesz zupełnie niedorzeczne pytanie, kompletnie oderwane od treści mojego wpisu oraz od tematu. Rozwalasz dyskusję, więc jeśli zacznę Cię ignorować w tym wątku, to może coś pożytecznego z niego pozostanie. Musisz dojrzeć (tu nie chodzi o wiek).
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » piątek 08 maja 2015, 15:22

Wpis ten dobitnie świadczy, że nie potrafisz prowadzić dyskusji
Robię sobie żarty z waszych absurdalnych i oderwanych od tematu argumentów. Zaczniesz dyskutować na przepisy, a nie na jakieś wymyślone cudaki to wszystko wróci do normy.
Napisałem zdanie, po czym zadajesz zupełnie niedorzeczne pytanie, kompletnie oderwane od treści mojego wpisu oraz od tematu.

Pytanie. czy to ja zacząłem pisać niedorzeczności o "częściowym" ?
Piszesz absurdy i się dziwisz,że są skrytykowane ?
.
Rozwalasz dyskusję,
Nie. Po prostu usiłuję się dowiedzieć, skąd wam się wzięło pasywne dobrowolne pierwszeństwo" . Tu sie nie ma co obrażać tylko zacząć czytać ze zrozumieniem.
Musisz dojrzeć
To i tak pól biedy. Lepsze to niż brak czyatnia ze zrozumieniem i własne słowotwórstwo oraz wypaczona interpretacja właczania się do ruchu z przystanku tramwajowego. :lol:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez LeszkoII » piątek 08 maja 2015, 16:17

szerszon napisał(a):Pytanie. czy to ja zacząłem pisać niedorzeczności o "częściowym" ?
Nie rozumiesz, co napisałem :) A napisałem tak:

(cytat)
<<Co do regułki "zmniejszyć prędkość a nawet zatrzymać się", to nie dotyczy ona kwestii pierwszeństwa pomiędzy pojazdami, pojawia się również przy wymijaniu i omijaniu a częściowo przy dojeżdżaniu do PdP.>>
(koniec cytatu).

Częściowo się pojawia - bo nie ma obowiązku "zmniejszenia prędkości a nawet zatrzymania" (zbliżając się do PdP) a użyta jest sama fraza "zmniejszyć prędkość" - czyli bez "a nawet zatrzymać się". O to chodziło z "częściowo" a nie o jakieś częściowe ustępowanie pierwszeństwa, co sobie źle zrozumiałeś. Nie ma częściowego ustępowania pierwszeństwa.
szerszon napisał(a):Zaczniesz dyskutować na przepisy, a nie na jakieś wymyślone cudaki to wszystko wróci do normy.
W moim co drugim wpisie pojawiają się "cyferki". Gdy Ci podaję Art. 17.2., to Ty podnosisz larum że nie nie - on nie dotyczy kierującego autobusem włączającego się do ruchu z przystanku w O.Z. To teraz może ja się zapytam: GDZIE NAPISANE w Art. 17.2."z wyjątkiem o którym mowa w Art. 18" :?: Nigdzie. Zasada jest taka: przepis ogólny nie traci mocy, jeżeli o tym wprost nie napisano, np. "(...)chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej(...)" - to jedna z możliwych form stanowienia wyjątku (łaciną nie rzucam, bo nie znam).
szerszon napisał(a):Tu sie nie ma co obrażać tylko zacząć czytać ze zrozumieniem.
No właśnie, ze zrozumieniem. Nie obrażam się, bo mnie nie obraziłeś, chociaż sposób prowadzenia przez Ciebie dyskusji jest płowy na argumenty i dość wyrazisty w pozamerytorycznym znaczeniu, co niestety wyjaławia temat.

Proponuję pozostać przy swoich zdaniach, bo chyba doszliśmy do momentu, w którym żaden z nas nie uznaje argumentacji drugiej strony.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » piątek 08 maja 2015, 21:17

leszko
Nie rozumiesz, co napisałem

Napisałem Ci, że bardzo dobrze rozumiem, ponieważ nie byłoby różnicy zdań. Powołujesz się na fragmentaryczne przepisy z kompletnie innych sytuacji drogowych, aby tylko coś udowodnić. Nie ma takiej potrzeby.
Wystarczy, że a Art 18 poprzez nałożenie obowiązku zmniejszenia prędkości a nawet zatrzymania sie podważono zdefiniowane pierwszeństwo pojazdu w ruchu nad pojazdem włączającym się.
Według Art 17 autobus nie miałby prawa wykonać żadnego ruchu, które mogłoby spowodować naruszenie definicji ustąpienia pierwszeństwa.
Wyższość Art 18 nad 17 wynika stąd, że pod zachowaniem niestworzenia zagrożenia może ten ruch wykonać.
A pojazd nie dość, że zwolni albo zatrzyma się to nie ma złamania przepisu dotyczącego ustąpienia pierwszeństwa.
Jakoś ta prawda ma ogromne problemy z przebiciem się do waszej świadomości i wymyślacie sobie protezy pt pasywne, dobrowolne :lol: itd...
No ryję ze śmiechu.
W moim co drugim wpisie pojawiają się "cyferki".
I co z tego skoro bez sensu ?
Gdy Ci podaję Art. 17.2., to Ty podnosisz larum że nie nie - on nie dotyczy kierującego autobusem włączającego się do ruchu z przystanku w O.Z. To teraz może ja się zapytam: GDZIE NAPISANE w Art. 17.2."z wyjątkiem o którym mowa w Art. 18"
Treść art18 wskazuje dobitnie,że przepisy zawarte w Art 17 o ustąpieniu pierwszeństwa nie mają zastosowania.
Wystarczy tylko dodać dwa do dwóch, co Tobie ostatnio zaczęło sprawiać duży problem.
Zasada jest taka: przepis ogólny nie traci mocy, jeżeli o tym wprost nie napisano, np. "(...)chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej(...)" - to jedna z możliwych form stanowienia wyjątku (łaciną nie rzucam, bo nie znam).

A znasz zasadę, że przepis szczegółowy jest ponad przepisem ogólnym ? Też nie będę tu rzucał łaciną...żadną :wink:
Czy zdajesz sobie sprawę, że na tej twojej wielce wątpliwej zasadzie np opiera się szymon przy zawracaniu lub skręcie w lewo na rondzie, bo w Art 16.4 napisali ,ze masz się trzymać prawej krawędzi i nie napisali przy tym artykule ,że "chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej" czyli masz się zastosować do Art 22.2 zmieniając kierunek jazdy.
Widzisz jak krucha jest ta twoja "interpretacja" ? Chyba że i w tamtym temacie zmieniłeś stanowisko i jesteś zwolennikiem skrętu w lewo z prawego pasa, bo nie zabronili :lol:
Oczywiście dalej skrzętnie pomijasz mój przykład ze zmianą kierunku :eek2:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez LeszkoII » piątek 08 maja 2015, 22:22

szerszon napisał(a):Napisałem Ci, że bardzo dobrze rozumiem
Musisz tak pisać - to rozumiem :) Ale nie zrozumiałeś mojego wpisu, w którym użyłem słowa "częściowo", po czym zmanipulowałeś moja wypowiedź na "częściowe włączanie się do ruchu". Nie wnikam, czy wynikało to z pośpiechu czy z celowej manipulacji (wierzę, że raczej to pierwsze).
szerszon napisał(a):Powołujesz się na fragmentaryczne przepisy z kompletnie innych sytuacji drogowych, aby tylko coś udowodnić. Nie ma takiej potrzeby.
Niezupełnie, bo zawiły problem rozwiązuje się za pomocą odniesień do różnych analogii. Wszystko zaczęło się od tramwaju. Później przystanku, później rozwijaliśmy kwestię co oznaczają "warunki ruchu drogowego" i "przepisy ruchu drogowego". Na tej podstawie podawaliśmy przykłady. To jest normalna sprawa towarzysząca rzeczowej dyskusji o konkretnym, acz wątpliwym, zagadnieniu PoRD. Nie dziw się, że jest taka potrzeba. Powiem więcej, na tym opierają się wykładnie prawne - my tutaj je imitujemy, inaczej byśmy(a także obserwatorzy nie udzielający się) umarli z nudów na Forum.
szerszon napisał(a):Według Art 17 autobus nie miałby prawa wykonać żadnego ruchu, które mogłoby spowodować naruszenie definicji ustąpienia pierwszeństwa.
Bez Art. 18 - to święta prawda. Odnośnie tramwaju, nie ma odpowiednika do Art. 18. Czyli motorniczy zachowuje SZ.O. i ustępuje pierwszeństwa przy ruszaniu po zatrzymaniu z przystanku tramwajowego. Nie obarczaj mnie winą za jakość PoRD.
szerszon napisał(a):Wyższość Art 18 nad 17 wynika stąd, że pod zachowaniem niestworzenia zagrożenia może ten ruch wykonać.
Bardzo ciekawe :shock: To niestworzenie zagrożenia obowiązuje autobusiarza(O.Z., przystanek, itd.) tylko w stosunku do tych, do których adresowany jest Art. 18. - czyli do kierujących pojazdami. A reszta??? Reszta to Art. 17.2., który wg. Ciebie w tej sytuacji się uchyla sam. Dlatego wcześniej powoływałem się na przepisy o cofaniu i zawracaniu jako powszechnie uznawane za szczególnie niebezpieczne (z tych niebezpiecznych).

Art. 18. nie anuluje Art. 17. w żadnym wypadku.
szerszon napisał(a):A pojazd nie dość, że zwolni albo zatrzyma się to nie ma złamania przepisu dotyczącego ustąpienia pierwszeństwa.
Osobno rozlicza się "zwalniającego a nawet zatrzymującego się" przed autobusem na przystanku w O.Z. a osobno tego kierującego autobusem włączającego się do ruchu. Położyć na wagę w sądzie. W przypadku winy kierującego autobusem powodują kolizję, podstawa prawna będzie wyglądała tak: Art. 86 z kodeksu wykroczeń w związku z Art. 17.2. PoRD. W przeciwnym razie: Art. 86 z K.W. w związku z Art. 18.1. PoRD.
szerszon napisał(a):Treść art18 wskazuje dobitnie,że przepisy zawarte w Art 17 o ustąpieniu pierwszeństwa nie mają zastosowania.
Mylisz się. Dla ćwiczenia(jednego z wielu) porównaj sobie Art. 46 i 47. PoRD (tylko nie zarzucaj, że nie pisze na temat) a następnie odpowiedz (nie musisz mi) na pytanie czy Art. 47. uchyla Art. 46?
szerszon napisał(a):A znasz zasadę, że przepis szczegółowy jest ponad przepisem ogólnym ?
...szczególny.
A kto decyduje o tym, że przepis X jest szczególny względem Y? Ja nie mam wiedzy prawniczej, ale gwarantuję, że wśród zawodowców panują spory w tej materii :spoko:
szerszon napisał(a):Czy zdajesz sobie sprawę, że na tej twojej wielce wątpliwej zasadzie np opiera się szymon przy zawracaniu lub skręcie w lewo na rondzie, bo w Art 16.4 napisali ,ze masz się trzymać prawej krawędzi i nie napisali przy tym artykule ,że "chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej"
Przy okazji skomentuję. Art. 16.4. nie ma związku z Art. 22. - inne rozdziały PoRD, inny przedmiot.
szerszon napisał(a):Oczywiście dalej skrzętnie pomijasz mój przykład ze zmianą kierunku
Chyba tego wpisu nie przeczytałem, bo nie miałem czasu (strasznie dużo się naprodukowało :wink: ).
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » sobota 09 maja 2015, 00:10

leszko
Musisz tak pisać - to rozumiem
Ja nic nie muszę. Czyli nie rozumiesz. Po prostu bez większego problemu da się zakwestionować twój punkt widzenia oparty jedynie na słowotwórstwie i uporczywym niedostrzeganiu Art 18.
Ale nie zrozumiałeś mojego wpisu, w którym użyłem słowa "częściowo",
Bardzo dobrze zrozumiałem, że skaczesz po przepisach, które rzekomo mają uwiarygodnić twój punkt widzenia. Dla mnie śmiesznym jest powoływanie się na częściowe, pasywne itp...
Na tym forum panuje taka zasada, że nikt nie przyzna sie do błędu powołując sie często na absurdalne przykłady pt
"dobrowolne zrezygnowanie z pierwszeństwa"
"pasywne pierwszeństwo "
Przecież to farsa co wy z szymonem w temacie wypisujecie. Kierujący pojazdem znając przepisy ma ułamki sekund na podjęcie decyzji. Przepis ma być prosty i jasny, a nie to co jest pokazane w waszym wykonaniu.
czy wynikało to z pośpiechu czy z celowej manipulacji (wierzę, że raczej to pierwsze).
Nawet w pośpiechu piszę świadomie i błędy z tego powodu zdarzają mi się niezmiernie rzadko. To nie manipulacja. To pokazanie twojego punktu widzenia w innym świetle.
Zaczynasz ostatnio pisać bzdury.
Niezupełnie, bo zawiły problem rozwiązuje się za pomocą odniesień do różnych analogii.
Tu nie ma zawiłego problemu. Sytuacja jest jasna i klarowna. Tylko pod warunkiem, że zrozumiesz wyższość Art 18 w tej konkretnej sytuacji nad Art 17.
Ty masz z tym cały czas problem.A to podobno według Ciebie Stefański ma :lol:
Odnośnie tramwaju, nie ma odpowiednika do Art. 18. Czyli motorniczy zachowuje SZ.O. i ustępuje pierwszeństwa przy ruszaniu po zatrzymaniu z przystanku tramwajowego. .
Bo tramwaj zazwyczaj z zatoki nie wyjeżdża na jezdnię sygnalizując to kierunkowskazem.
Nie chcesz też zrozumieć, że jest Art 17.1.4), gdzie napisali, kiedy to pojazd szynowy włącza się do ruchu. Nie wspomnieli o przystanku i tu masz problem usiłując dokładać to czego nie ma.
Kwestionujesz znak drogowy, który nie jest znakiem postoju i zatrzymania dla tramwaju.
Podałem cytat z 220. Nie odróżniasz znaczenia znaków i tego co napisali.
Dlaczego ? A z powodu traktowania po łebkach użytego słownictwa typu "przepuszcza" "pasywne"
Dla takich ludzi wyprzedzanie to "wymiń go" a zmiana kierunku jazdy to "zakręć no tu"
I na tym tle powstają nieporozumienia.
Tak jak dostawca pizzy usiłuje tu być wyrocznią w sprawie rond...bo pizza też jest okrągła. :lol:
Nie obarczaj mnie winą za jakość PoRD.
Obarczam Ciebie o brak czytania ze zrozumieniem Art 17 i Art 18
Bardzo ciekawe :shock: To niestworzenie zagrożenia obowiązuje autobusiarza(O.Z., przystanek, itd.) tylko w stosunku do tych, do których adresowany jest Art. 18. - czyli do kierujących pojazdami. A reszta???
Widzisz jak się dowiadujesz w końcu ciekawych rzeczy.
Jaka reszta ? Piszemy o sytuacji autobusu włączającego się do ruchu. Kto jeszcze ma umożliwić włączenie się do ruchu ? Kolumna pieszych ? Tramwaj ?
Dlatego wcześniej powoływałem się na przepisy o cofaniu i zawracaniu jako powszechnie uznawane za szczególnie niebezpieczne (z tych niebezpiecznych).
Kompletnie bez sensu jak zaznaczyłem wcześniej Co ma zawracanie czy cofanie do autobusu wyjeżdżającego z zatoki.
Czy przy cofaniu w pewnych warunkach cofający jest zwolniony z jakichś obowiązków ?
Art. 18. nie anuluje Art. 17. w żadnym wypadku.
Że Ty tak piszesz to mnie najmniej interesuje. pisałem ,że piszesz nieprawdę. jakbyś miał chęć to proponuję skonfrontować ze sobą definicję ustąpienia pierwszeństwa pojazdowi posiadającemu to pierwszeństwo z Art 18, gdzie pojazd ma pierwszeństwo..."pasywne" i "dobrowolnie" rezygnuje.
Jak Ci mam to napisać, aby w końcu dotarło ?
Upierasz się ,że 2+2=5 i nic nie jest w stanie Ciebie przekonać. Może policz na palcach ? :hmm:
Osobno rozlicza się "zwalniającego a nawet zatrzymującego się" przed autobusem na przystanku w O.Z. a osobno tego kierującego autobusem włączającego się do ruchu.

Masz na to jakieś poparcie w przepisach, orzeczeniach, aby rozdzielać te dwa przypadki ?
Jest to ze sobą ściśle powiązane.
Położyć na wagę w sądzie. W przypadku winy kierującego autobusem powodują kolizję, podstawa prawna będzie wyglądała tak: Art. 86 z kodeksu wykroczeń w związku z Art. 17.2. PoRD. W przeciwnym razie: Art. 86 z K.W. w związku z Art. 18.1. PoRD.
Bzdura. Jeśli juz wina autobusiarza to z Art 18.2.
Dalej bezmyślnie usiłujesz wsadzić autobus wyjeżdżający z zatoki pod ustąpienie pierwszenstwa w związku z Art 17.
Nie jest to prawdą Te zachowania opisuje Art 18. Kiedy wreszcie zrozumiesz, że nie ma słowa o ustąpieniu pierwszeństwa ?
Mylisz się. Dla ćwiczenia(jednego z wielu) porównaj sobie Art. 46 i 47. PoRD (tylko nie zarzucaj, że nie pisze na temat)
Ależ oczywiście,że piszesz nie na temat powołujac się na przepisy, które nie mają żadnego związku z wyjazdem autobusu z zatoki.
Samo napisanie ,że się mylę to za mało. Dalej Ci gorąco polecam czytanie Art 17 i 18 wraz z definicją ustąpienia pierwszeńtwa ze zrozumieniem.
Kiedy zrozumiesz, że Art 18 jest przepisem szczególnym wobec ogólnego Art 17 ?
Byl już przebłysk..
Bez Art. 18 - to święta prawda.
To teraz przeanalizuj z Art 18.
...szczególny.
W maksymie jest chyba szczegółowy, ale nie będę się upierał. Treść powinna być zrozumiała nawet przy twojej aktualnej kondycji psychofizycznej.
A kto decyduje o tym, że przepis X jest szczególny względem Y?
Myślenie i logika. Po drogach nie jeżdżą sami prawnicy.
Ja nie mam wiedzy prawniczej, ale gwarantuję, że wśród zawodowców panują spory w tej materii
Proponuję odróżnić prawników od osób , które chodziły na prawo.
Jacy to zawodowcy to świetnie widać na przykładzie Art 27.1a..no sama elyta świata prawniczego. :lol:
Poza tym jest takie powiedzenie. Dowcipy o prawnikach są trzy..reszta to prawda. :wink:
Przy okazji skomentuję. Art. 16.4. nie ma związku z Art. 22. - inne rozdziały PoRD,

Rozumiem, że skręcasz w lewo na drodze dwujezdniowej dwukierunkowej od krawędzi lewej jezdni, a w czasie skrętu w lewo nie jedziesz ?
Czyli aby poprzeć swój punkt widzenia posuwasz się do przykładów zawracania, cofania Art 46 i 47, a tu wykazujesz jakąś niezrozumiałą awersję do powiązania ze sobą tych przepisów ?
Intrygujące...
Chyba tego wpisu nie przeczytałem, bo nie miałem czasu (strasznie dużo się naprodukowało
Znajdź czas i poczytaj definicję ustąpienia pierwszeństwa jak i Art 18..a nie mi tu ściemniasz.
Czytasz po łebkach to i skutki widać Nie "przepuszczałem"
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szymon1977 » sobota 09 maja 2015, 09:31

szerszon napisał(a):Według Art 17 autobus nie miałby prawa wykonać żadnego ruchu, które mogłoby spowodować naruszenie definicji ustąpienia pierwszeństwa.
No i nie ma prawa. Wyjezdza z przystaku dopiero po tym, jak jadace pojazdy zwolnia na tyle lub nawet zatrzymaja sie, ze nie bedzie mozliwe aby wyjezdzajacy autobus zmusil je do podjecia dzialan opisanych w definicji ustapienia pierwszenstwa.

Tak wiem Szerszon, w Warszawie "obowiazuje" odmienna od kodeksowej definicja i nie mozna nawet uniemozliwic przyspieszania. Ale tu rozmawiamy o PoRD a nie warszawskich ZASADACH.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez szerszon » sobota 09 maja 2015, 10:00

No i nie ma prawa.
Dalej nie dociera,że takie zachowanie wynika z Art 18.2 ?
. Wyjezdza z przystaku dopiero po tym, jak jadace pojazdy zwolnia na tyle lub nawet zatrzymaja sie,
Czyli zastosują sie do obowiązku wynikającego z Art 18.1, a nie "dobrowolnie"
Tak wiem Szerszon, w Warszawie "obowiazuje" odmienna od kodeksowej definicja

Pewnie przeczytanie Art 17 tak ciebie zmęczyło, że nie widziałeś sensu czytać dalej :lol:
Jak to zwykle masz w zwyczaju. Przeczytasz początek i koniec. Najbardziej istotne szczegóły są poza twoja świadomością.
W Warszawie obowiązuje czytanie ze zrozumieniem.
i nie mozna nawet uniemozliwic przyspieszania.
Możesz rozwinąć myśl ?
Ale tu rozmawiamy o PoRD

Bardzo chętnie podyskutuje z toba o PoRD . Kiedy go przeczytasz ze zrozumieniem i będzie ci się chciało czytać dalej niz kilka artykułów ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Tramwaj ruszający z przystanku

Postprzez LeszkoII » sobota 09 maja 2015, 13:13

szerszon napisał(a):Bardzo dobrze zrozumiałem, że skaczesz po przepisach, które rzekomo mają uwiarygodnić twój punkt widzenia. Dla mnie śmiesznym jest powoływanie się na częściowe, pasywne itp...
Pal licho, że nie zrozumiałeś - ale zadziwiające że wciąż nie rozumiesz, w jakim celu podałem przykłady fraz "zmniejszyć prędkość a nawet zatrzymać się". Co częściowe, co pasywne? Wyjaśniłem Ci dwa razy a Ty nie kapujesz. W fachowej literaturze nt. PoRD znajdziesz mnóstwo słów, określeń, epitetów, których w ustawie ani rozporządzeni nie znajdziesz. Są to komentarze! A problem nie jest trywialny i podejrzewam, że nawet zawodowi prawnicy zajmujący się teorią wykładni prawnych mieliby różne zdania. Nie trywializuj zatem, bo to że zbyt mocno uwierzyłeś w swoje poglądy nie oznacza, że ci którzy ich nie podzielają nie mają racji (lub jak sam określasz :roll: - "piszą bzdury").
szerszon napisał(a):Na tym forum panuje taka zasada, że nikt nie przyzna sie do błędu
Ja sie przyznaję a nawet sam oznajmiam pogrubioną czcionką, kiedy popełnię jakiś błąd. A Ty ile razy przyznałeś się ostatnio do błędu?
szerszon napisał(a):powołując sie często na absurdalne przykłady pt
"dobrowolne zrezygnowanie z pierwszeństwa"
"pasywne pierwszeństwo "
Jeżeli ktoś podefiniuje czyli wyjaśni, co oznaczają powyższe sformułowania i jak należy je rozumieć - to problemu nie widzę. Wyjaśniłem i nie mam zamiaru się powtarzać ani czegokolwiek wstydzić.
szerszon napisał(a):Zaczynasz ostatnio pisać bzdury.
Nawzajem. :spoko:
szerszon napisał(a):Tu nie ma zawiłego problemu. Sytuacja jest jasna i klarowna.
Nie ma problemu??? Powaaaażnie nie ma??? To skąd ta dyskusja, skąd protesty że w pytaniu o włączaniu się do ruchu tramwaju za prawidłową odpowiedź uznano odpowiedź rzekomo błędną i na odwrót :hmm: Zdania są podzielone, przejrzyj różne fora, a wynika to z miałkości naszego prawa.
szerszon napisał(a):Nie chcesz też zrozumieć, że jest Art 17.1.4), gdzie napisali, kiedy to pojazd szynowy włącza się do ruchu. Nie wspomnieli o przystanku i tu masz problem usiłując dokładać to czego nie ma.
A czy ja nie respektuję punktu 4)? Te sytuacje wypunktowane po słowie "oraz przy wjeżdżaniu" dobitnie świadczą, że chodzi o włączanie się do ruchu podczas jazdy a nie po zatrzymaniu niewynikającym z warunków itd.
Uprzedzając Twoje "GDZIE NAPISALI?", wkleję Stefańskiego, może Ci się rozjaśni ten Art. 17..
Przepis określa wypadki, które są uznawane za włączanie się do ruchu. Mowa w nim o włączaniu się z bezruchu oraz podczas ruchu. W pierwszym wypadku włączanie się do ruchu jest rozpoczynaniem jazdy po postoju lub zatrzymaniu niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego, a więc spowodowanych potrzebami osoby korzystającej z pojazdu, np. w celu załadowania towaru(...)


Nie wspomnieli ani o przystanku ani o parkingu ani o zatoce postojowej ani o miejscu przy dystrybutorze paliw - no popatrz, przecie NIE NAPISALI.
szerszon napisał(a):Kompletnie bez sensu jak zaznaczyłem wcześniej Co ma zawracanie czy cofanie do autobusu wyjeżdżającego z zatoki.
To że wcześniej domniemywałeś że niespowodowanie zagrożenia b.r.d., co do zachowania, spełnia definicję szczególnej ostrożności, czy jakoś podobnie. Na co rzuciłem kontrprzykładem, że przy cofaniu masz zachować Sz.O. oraz zaniechać zagrożenia b.r.d..
szerszon napisał(a):Że Ty tak piszesz to mnie najmniej interesuje. Pisałem ,że piszesz nieprawdę.
Nie piszę nieprawdy. Art. 17.2. dotyczy włączającego się do ruchu (KAŻDEGO!) i należy tu postawić kropkę pogrubioną czcionką o wielkości 1000 pkt.. W tym przepisie nie istnieje żaden ściśle formalny zabieg leksykalny (przykłady były podawane), który by zwalniał włączającego się do ruchu z obowiązku zachowania Sz.O. oraz ustąpienia pierwszeństwa. Tak samo, jak w Art. 46. "nie uchyla się" Art. 47. Nie chcesz tego przyjąć do wiadomości, więc nie dziwię się że odbierasz ten przykład jako "nie na temat".
szerszon napisał(a):Upierasz się ,że 2+2=5 i nic nie jest w stanie Ciebie przekonać. Może policz na palcach ?
W tego rodzaju wpisach zdecydowanie bliżej Ci do Szymona i tomekkoz-klona. Ugzyź się czasem w język, "bo wiocha".
Rozumiem, że skręcasz w lewo na drodze dwujezdniowej dwukierunkowej od krawędzi lewej jezdni, a w czasie skrętu w lewo nie jedziesz ?
Przepisy te znajdują się w innych oddziałach i dotyczą zupełnie innych kwestii. Natomiast zarówno Art. 17, jak i Art. 18 jak i Art. 18a dotyczą włączania się do ruchu. Te dwa ostatnie reprezentują rozszerzenie a nie ograniczenie pierwszego, z czym się nie zgadzasz.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości