Zaostrzenie kar za jazdę po...

[nenger]

Moim zdaniem głupotą jest wprowadzanie alkomatów w każdym aucie. Co to da, że ktoś zobaczy, że jest pijany na alkomacie? Przecież pił, to wie, że jest i tak pojedzie i tak.

[Lukasz11221]

Też tak myślę,przy dopuszczalnej ilości 0.2 nawet najmniejszy kieliszek może przekroczyć tą wartość i jeśli ktoś prowadzi z tą świadomością to będzie prowadził nawet jeśli alkomat pokaże ponad 0.2.O tym że promile można wykryć nawet na drugi dzień po piciu też wie każdy i jeśli ma na drugi dzień jechać to niech nie pije.Pozatym porządny alkomat kosztuje chyba tysiąc czy kilka tysięcy do tego regularna kalibracja,sprawdzenie itp,kogo na to stać?
A jeśli będą używać tanich alkomatów które nie pokazują dokładnych danych to liczba pijanych może się tylko zwiększyć.

[lith]

O tym że promile można wykryć nawet na drugi dzień po piciu też wie każdy i jeśli ma na drugi dzień jechać to niech nie pije.

Tu już wszystko zależy kto i ile wypije właśnie. Akurat w to nie wierzę, że ludzie będą na wszelki wypadek zawsze czekali 2-3 dni z wejściem do samochodu po imprezie Jak nie mogą sprawdzić to ocenią sobie na wyczucie czy mogą, czy nie. W sumie od badania się alkomatem za dychę to się wiele nie różni

[papadrive]

Kierowco piłeś? Nie jedź. Nie piłeś? Napij się.
Ten, kto wpadł na pomysł - alkomat w każdym aucie, chyba sam powinien się sprawdzić takim testerem.

[dylek]

http://demotywatory.pl/4268847/Alkomat-Gdzie-masz-alkomat

[furby]

@papadrive: lepiej byloby zintegrowac alkomat z autem. Jakikolwiek poziom blokuje mozliwosc wlaczenia silnika i/lub blokuje auto jesli pasazer dmuchnie a kierowca bedzie chcial jechac lub pic podczas jazdy.

[yoohoo]

Zgadzam się

A poza tym, po prawdzie kierowca, który wypił dobrze o tym wie, więc po co mu alkomat? No ew. żeby rano sprawdzić, ale czy już jesteśmy trzeźwi...

[lith]

@papadrive: lepiej byloby zintegrowac alkomat z autem. Jakikolwiek poziom blokuje mozliwosc wlaczenia silnika i/lub blokuje auto jesli pasazer dmuchnie a kierowca bedzie chcial jechac lub pic podczas jazdy.

Masz jakiś sensowny pomysł jak to zrobić? Samochód odpalany na dmucha... koniec świata

[taik]

Masz jakiś sensowny pomysł jak to zrobić? Samochód odpalany na dmucha... koniec świata

Może tak :
Link 1
Link 2

Oczywiście rozwiązanie to ma swoje wady.

[mk61]

Ale tu jest lanie wody.

Jestem pewny, że przed wejściem do samochodu się nawet sekundę nad ewentualną kara za jazdę po pijaku nie zastanawiał, więc jej wysokość nie miała znaczenia.

Po tym poście temat powinien być porzucony.

[lith]

Masz jakiś sensowny pomysł jak to zrobić? Samochód odpalany na dmucha... koniec świata

Może tak :
Link 1
Link 2

Oczywiście rozwiązanie to ma swoje wady.

Nijak nie działa jak urządzenie furbiego. Nie dość, że pasażer może dmuchać to jeszcze starczy wywalić ustrojstwo z samochodu


Edit: SKorzystam z tego, że temat na fali. Jak wygląda w paragrafach kwestia odmówienia badania alkomatem? Muszę odmówić zanim dmuchnę, czy np. po 1, czy 2 pomiarze mogę stwierdzić, ze się nie zgadzam z wynikiem i chcę jechać zmierzyć stężenie alko w krwi?

[jasper1]

Jak wygląda w paragrafach kwestia odmówienia badania alkomatem? Muszę odmówić zanim dmuchnę, czy np. po 1, czy 2 pomiarze mogę stwierdzić, ze się nie zgadzam z wynikiem i chcę jechać zmierzyć stężenie alko w krwi?

Zarówno przed jak i po możesz zażyczyć sobie badania stężenia we krwi.

Przy okazji warto wiedzieć, że w różnych krajach stosuje się różne przeliczniki miligramów na promile.

Jeśli alkomat do osobistego użytku ma funkcję przeliczania, to warto sprawdzić jaki współczynnik przeliczeniowy stosuje.
W Polsce współczynnikiem obowiązującym jest 2 100, w Holandii i chyba w GB 2 300, w Austrii 2000.
Oczywiście policjant powinien mieć przy sobie świadectwo wzorcowania urządzenia.

[LeszkoII]

W sumie pobranie krwi i wynik takiego badania to zwłoka cennych kilkunastu co najmniej minut. Tylko jak logicznie uzasadnić sprzeciw wobec pomiaru alkotestem wydychanego powietrza?

[lith]

Przy pomiarze krwi jest mniejsze ryzyko błędnego wyniku. Poza tym nigdy nie masz pewności czy policja ma dobrze skalibrowany alkomat... co z tego, że ma świstek, skoro był np. kalibrowany 10 miesięcy temu i ma za sobą kilka tysięcy pomiarów od kalibracji. Jakoś bardziej ufam laboratorium w szpitalu.

[jasper1]

Kwestia zaufania to sprawa subiektywna.
Każdy pomiar obarczony jest błędem statystycznym i ryzykiem uzyskania artefaktów w związku z błędem ludzkim lub błędem narzędzia pomiaru.

Różne typy urządzeń na stanie policji pomimo prawidłowej kalibracji mają też różny poziom wiarygodności pomiaru.
Te najgorsze typu AlcoBlow służą głównie badaniom przesiewowym ilościowo-orientacyjnym, dają możliwość pomiaru nawet bez udziału osoby badanej, ale wymagają potwierdzenia pomiaru na porządnym urządzeniu działającym na podstawie pomiaru spektrofotometrycznego w podczerwieni.
Wynik badania takim wysokiej klasy urządzeniem SN potrafi przedkładać nad wynik badania laboratoryjnego krwi.