szerszon napisał(a):krislee napisał(a):Ale twoja definicja też wynika z jakiś "tekstów". Podaj je, może dojdziemy w którym momencie i dlaczego komuś powstaje inna definicja niż twoja?
Definicje
1) drogi
2) skrzyżowania
Paragrafy dotyczące znaków
1) F-10
2)P-8x
3) Tabliczki T-18
4) znaków C-1 do C-11
5) C-12
No, to trochę za duży skrót dla mnie

Bo pewnie jak komuś powiem "tam jest wszystko" to ktoś powie, że to zna, przeczytał ale... wcale mu nie wychodzi to co tobie.
Chodziło mi bardziej o takie pokazanie "ścieżki myślenia" typu nie wiem...z definicji drogi biorę to, co oznacza, że to jest tym, a przy skrzyżowaniu to jest tym, a te znaki mówią, że w takiej sytuacji to tym nie jest i wtedy... mogę stwierdzić, że zmiana kierunków jazdy jest wtedy i wtedy i próbując to opisać tworzę definicję, która brzmi...
Da się tak?
A na razie, biorąc surowo samą tę twoją definicję i parkowanie o którym wspominaliście.
Parkowanie (np. równoległe wzdłuż krawężnika) sygnalizujemy.
I wg twojej definicji sygnalizujemy to bo to jest opuszczenie jezdni (w lewo/prawo)? Czy może to jest jeszcze coś innego (nie wiem, zmiana pasa)?
Względem debila nie stosuje się inteligencji, to jest bezsensowne. Chamstwo jest najbardziej adekwatną metodą.