Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez szoferemeryt » sobota 23 sierpnia 2014, 17:04
przez prawicowiec » sobota 23 sierpnia 2014, 18:29
przez LeszkoII » sobota 23 sierpnia 2014, 18:30
przez szymon1977 » sobota 23 sierpnia 2014, 20:23
Bo choć zjeżdżając z klasycznego ronda pierścieniowego zmienia się kierunek jazdy w prawo i wypadałoby włączyć prawy kierunkowskaz, a także zbliżyć się do prawej krawędzi jezdni bo skręca się w prawo (nawet warszawiacy często tak robią) to niczym nieuzasadnione nazwanie całego przejazdu przez skrzyżowanie jednym wielkim skręcaniem/zmianą kierunku jazdy nie pozwala podczas zjazdu ze skrzyżowania zastosować właściwych przepisów.szoferemeryt napisał(a):...wyjaśnienia pozostawiają wiele niedomówień. Wiadomo że zjazd musi poprzedzić kierunkowskaz i z tym się całkowicie zgadzam, tylko dlaczego ten kierunkowskaz jak zjeżdżamy prosto? Szkoda tylko że w wyjaśnieniu nie ma nic o zajęciu odpowiedniego pasa przy zjeździe, a to w szczególności jest kością niezgody. Dlaczego zjeżdżający „prawidłowo” na wprost musi ustąpić kontynuującemu jazdę wokół wyspy „nieprawidłowo” prawym pasem. Dlaczego, dlaczego, dlaczego?
Poza tym, że jest to stanowisko WRD KGP nie widzę ku temu żadnego powodu.szoferemeryt napisał(a):Należy zgodzić się ze stanowiskiem WRD KGP
A niby dlaczego mielibyśmy uzależniać włączenie kierunkowskazu i zbliżenie się do odpowiedniej krawędzi jezdni od kierunku przejazdu przez skrzyżowanie, skoro ani Art.22.2., ani Art.22.5. nie odnoszą się w żaden sposób do kierunku przejazdu przez skrzyżowanie a do skręcania i zmiany kierunku jazdy? Tylko dlatego, że przejeżdżając przez skrzyżowanie zwykłe w lewo skręcam w lewo? I co z tego, skoro przejeżdżając przez rondo pierścieniowe skręcam dwukrotnie w prawo, a pomiędzy tymi skręceniami jadę łukiem w lewo? A może wzrok mnie myli?LeszkoII napisał(a):Dyskusję można podsumować następująco: przepisy prawa w Polsce(w odróżnieniu od choćby niemieckich) nie określają szczegółowo postępowania na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym, a to oznacza jedno: takie skrzyżowania traktujemy co do kierunków w jakich chce się je przejechać, jak każde inne skrzyżowanie.
Wytłumacz się może ze swoich zasad przejazdu przez skrzyżowanie (skąd je wziąłeś, skoro w PoRD ich nie ma) oraz związku pomiędzy zmianą kierunku jazdy i skręcaniem a kierunkiem przejazdu przez skrzyżowanie (takiego powiązania w PoRD także nie ma).LeszkoII napisał(a):...definicje i poszlaki...
Zamiast dopatrywać się skrzyżowań na skrzyżowaniu wpadałoby się w końcu dopatrzeć braku bezpośredniego związku w PoRD zmiany kierunku jazdy i skręcania z przejechaniem przez skrzyżowanie w odpowiednim kierunku i zaufać temu, co widzimy na własne oczy.Pentuer napisał(a):Na skrzyżowaniu klasycznym (krzyż) można dopatrzeć się innych skrzyżowań.
przez dylek » sobota 23 sierpnia 2014, 20:48
szymon1977 napisał(a):to niczym nieuzasadnione nazwanie całego przejazdu przez skrzyżowanie jednym wielkim skręcaniem/zmianą kierunku jazdy
przez szoferemeryt » sobota 23 sierpnia 2014, 20:52
przez szerszon » sobota 23 sierpnia 2014, 21:13
Bo choć zjeżdżając z klasycznego ronda pierścieniowego zmienia się kierunek jazdy w prawo i wypadałoby włączyć prawy kierunkowskaz,
(nawet warszawiacy często tak robią) to niczym nieuzasadnione nazwanie całego przejazdu przez skrzyżowanie jednym wielkim skręcaniem/zmianą kierunku jazdy nie pozwala podczas zjazdu ze skrzyżowania zastosować właściwych przepisów.
przez Pentuer » sobota 23 sierpnia 2014, 22:34
przez szerszon » sobota 23 sierpnia 2014, 23:03
Jazda na wprost to jazda zgodna z kierunkiem ruchu na danym pasie, na którym znajduje się pojazd.
Obwiednia ronda (SoRO) jest jezdnią jednokierunkową, wszystkie pasy prowadzą w jednym kierunku.
Pojazd poruszający się po obwiedni ma kierunek jazdy zgodny z kierunkiem ruchu, tym samym jedzie na wprost.
Zjazd z obwiedni jest więc zmianą kierunku jazdy - wskutek rezygnacji z dotychczasowego kierunku ruchu.
Zgadza się. Jadę przez skrzyzowanie na wprost..dlaczego mam zmieniać kierunek jazdy , skoro go nie zmieniam ?A każdy zamiar zmiany kierunku jazdy powinien być sygnalizowany właściwym kierunkowskazem.
A gdzie jest napisane, że zjazd z obwiedni to zmiana kierunku jazdy ?Zatem zjazd z obwiedni wymaga odpowiednio wcześniejszego użycia kierunkowskazu, w tym przypadku prawego.
przez szymon1977 » niedziela 24 sierpnia 2014, 00:07
Wyjście z opresji jest jedno. Skoro za znakiem ruch odbywa się dookoła wyspy w kierunku wskazanym na znaku, to po minięciu znaku kierujący musi skręcić w prawo i kontynuować jazdę w takim kierunku, w jakim ruch się odbywa. Wystarczy czy pytasz o jego dalsze losy?szoferemeryt napisał(a):Oto sytuacja w jakiej znalazł się kierujący.
Pytanie: gdzie może pojechać by być w zgodzie z przepisami.
Właściwie to masz rację. Tylko, że to nie jest żadne "ale". Żaden z podanych przez Ciebie faktów nie ma bezpośredniego związku ze skręcaniem czy zmianą kierunku jazdy (choć oczywiście podczas tych manewrów mogą wystąpić).szerszon napisał(a):Ale ja...
A to potrzeba uzasadniać fakty, które gołym okiem widać? Uzasadniać to trzeba to, co choć widać nie jest tym na co wygląda. Do dzieła! To nie ja zaprzeczam rzeczywistości.dylek napisał(a):...czymś nieuzasadnione lub
niczym uzasadnione...
przez szerszon » niedziela 24 sierpnia 2014, 00:14
Wytłumacz lepiej, jakie znaczenie ma czy z łuku w lewo zjeżdżam w prawo:
przez szymon1977 » niedziela 24 sierpnia 2014, 00:33
To żadna manipulacja a pomoc dla Ciebie. Ponieważ na moich "rysuneczkach" wyraźnie widać, że tak, jak skręca w prawo na rys. A-D, tak samo skręca w prawo na rys E to Ty musisz udowodnić, że na rys. E nie skręca bo przedstawiłem tylko część skrzyżowania.szerszon napisał(a):Pisałem juz, twoje rysuneczki to manipulacja. Nie dociera do ciebie ,że ostatni to tylko część skrzyżowania ? Część drogi, gdzie nie wiadomo skąd nadjeżdża pojazd ?
Wykaż, że piernik ma cokolwiek do wiatraka to odpowiedzi udzielę.szerszon napisał(a):Zamiast powielać po raz kolejny wytłumacz mi , jak to jest, że cały czas jadę jedną drogą, a ty mi piszesz, ze zmieniam kierunek jazdy ?
przez szerszon » niedziela 24 sierpnia 2014, 00:39
To żadna manipulacja a pomoc dla Ciebie.
Wyraźnie widać, że chcesz wcisnąć ciemnotę. Uzasadnienie powyżej.wyraźnie widać, że tak, jak skręca w prawo na rys. A-D, tak samo skręca w prawo na rys E
Wykaż, że piernik ma cokolwiek do wiatraka to odpowiedzi udzielę.
przez szymon1977 » niedziela 24 sierpnia 2014, 00:52
Ale to nie ja sugeruję, a sugeruje wygląd tego spornego "hyc i w prawo". Wygląda na skręcenie w prawo tak samo na rys. E, jak na rys. A-D. Nie wygląda inaczej choć jest tylko częścią przejazdu przez skrzyżowanie. Wprost przeciwnie, wygląda dokładnie tak samo choć jest tylko częścią przejazdu przez skrzyżowanie. Dlaczego nie jest tym, na co wygląda? Odpowiesz czy tylko będziesz w kółko powtarzał, że nie jest?szerszon napisał(a):Wycinasz sobie kawałek skrzyzowania sugerując...
Broń Boże! Chcę abyś mnie oświecił.szerszon napisał(a):Wyraźnie widać, że chcesz wcisnąć ciemnotę.
A sygnalizujesz prawym kierunkowskazem i zbliżasz się do prawej krawędzi jezdni jak robisz "hyc w prawo" z łuku w lewo?szerszon napisał(a):Sygnalizujesz jazdę po zakręcie ?
przez szerszon » niedziela 24 sierpnia 2014, 01:03
Ale to nie ja sugeruję, a sugeruje wygląd tego spornego "hyc i w prawo".
. Wygląda na skręcenie w prawo tak samo na rys. E, jak na rys. A-D.
choć jest tylko częścią przejazdu przez skrzyżowanie.
Będę powtarzał do czasu, jak podasz pełne skrzyzowanie jak pozostałych przypadkach ?Dlaczego nie jest tym, na co wygląda? Odpowiesz czy tylko będziesz w kółko powtarzał, że nie jest?
t nadal będzie na skręcanie w prawo wyglądał.
Wystarczy ,że odpowiesz na pytanie jak to jest ,ze jadę prosto drogą przez skrzyżowanie i mam sygnalizować zmiane kierunku jazdy , której nie ma.
A sygnalizujesz prawym kierunkowskazem i zbliżasz się do prawej krawędzi jezdni jak robisz "hyc w prawo" z łuku w lewo?