Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez PraktykRuchu » poniedziałek 21 sierpnia 2017, 10:25

sankila napisał(a): Od wtedy, gdy spełnia def. drogi z art 2., czyli jest przeznaczona do ruchu pojazdów. Natomiast NIE JEST częścią drogi, bo wszystkie części drogi zostały wymienione w jej definicji i jakoś nie ma nic o częściach łączących. Jest drogą poprzeczną, która - ze względu na długość - kwalifikuje się jako droga gruntowa.

Nazwanie przełączki (czyli połączenia dwóch jezdni jednej drogi) drogą to już jest wyższy poziom abstrakcji. :|
sankila napisał(a):przypominam, że def. drogi publicznej pochodzi z UoD, a tam podziału na twarde i gruntowe nie ma

Błąd. Definicja drogi publicznej jest z u.p.r.d, natomiast odsyła bezpośrednio do Ustawy o drogach publicznych.
sankila napisał(a):Chyba nie, bo tam jest mowa o "drogach publicznych o nawierzchni twardej", a nie o drogach twardych

Ok, dobra. Tu mnie masz. Nie zmienia to faktu, że wyznaczanie przejazdu rowerowego w ciągu drogi publicznej poprzez drogę gruntową mija się z celem.
sankila napisał(a):No to czego w w sformułowaniu "włączanie się do ruchu następuje przy wjeździe z drogi rowerowej na jezdnię" nie rozumiesz?

A ty czego nie rozumiesz w sformułowaniu Art. 17. 1. Włączanie się do ruchu następuje (...) przy wjeżdżaniu (...) na drogę z pola lub na drogę twardą z drogi gruntowej? Dopóki kierujący nie znajdzie się na jezdni drogi twardej - jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu.
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez gumik » poniedziałek 21 sierpnia 2017, 12:27

waw napisał(a):Przepisy nie pozwalają też by nagle przerwać ciągłość jezdni drogi gruntowej.
Ale jaka ciągłość? Przecież ta droga gruntowa się tam kończy. Czy uważasz jak Henq, że ona się ciągnie aż do przeciwległej strony drogi twardej? :D
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3509
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez Henq » poniedziałek 21 sierpnia 2017, 18:38

PraktykRuchu napisał(a):Czyli reasumując:

- nie jesteś w stanie podać konkretnego przepisu z "220", który by obalał to, co napisałem (gdyby istniał, nie byłoby żadnego problemu...). Do tej pory tego nie zrobiłeś;
I. podawałem ja, podawał ci @szerszon ty nadal klapki na oczach problemy z czytaniem albo rozumieniem :eek2:

PraktykRuchu napisał(a):- mimo tego, że z pomiaru na mapie wynika, że nawierzchnia asfaltowa na ul. Zgodnej (niezła ironia z tą nazwą, TSD), nie ma 20 metrów (warunek konieczny, by przestała być drogą gruntową) - dalej upierasz się, że mamy tam dwie drogi twarde i skrzyżowanie (a przynajmniej się upierałeś - bo zamiast zmienić zdanie zacząłeś pisać coś o tym, żebym poczytał "220" - bez wskazania konkretnego przepisu);
II. rozumiem, że każdą sytuację będziesz rozwiązywał zatrzymaniem wysiadaniem z samochodu i z metrem bieganie czy jest 20m czy nie bo nie wiesz jak się zachować? :eek2:
III. wskazany przepis miałeś, nie czytasz tylko upierasz się, że jest inny :eek2:

PraktykRuchu napisał(a):- mimo, że przepisy mówią o tym, że włączający się do ruchu z drogi gruntowej na drogę twardą ustępuje pierwszeństwa innym uczestnikom ruchu - dalej uparcie twierdzisz, że jest inaczej, i że to ja mam "poczytać definicję włączania się do ruchu";
IV. mimo że przepisy mówią wyraźnie, że rowerzysta zjeżdżający z DdR na jezdnię drogi jest włączającym się do ruchu , dalej uparcie twierdzisz, że jest inaczej - tak masz poczytać definicję włączania się do ruchu!

PraktykRuchu napisał(a):- twoim zdaniem nagle kawałek drogi twardej cudownie znika na wysokości drogi gruntowej. W sumie nie wiadomo dlaczego. Znika i już. Droga robi się tam o 2-3 metry węższa. Bo tak (vide Twój rysunek)...
V. mi znika? to tobie cudownie droga gruntowa znika a pojazdy teleportują się i są ustawione równolegle do drogi głównej bez zmiany kierunku jazdy o czym pisałem wcześniej, gratuluje...

PraktykRuchu napisał(a):...i to ja mam niby być tym, co wymaga prowadzenia za rączkę. ;-)
tak dokładnie, doczytałeś już różnice pomiędzy D-9 a C-13 czy nadal będziesz twierdził, że to analogiczne znaki?

PraktykRuchu napisał(a):Głupi sposób z Twojej strony na ucięcie dyskusji.
poczytaj dokładnie ze zrozumieniem co ci piszą inni i co ci piszę ja i oczywiście odpowiedz w końcu na wcześniejsze pytania, a nie używaj pewnej przyprawy o ucinaniu dyskusji! :evil: nadal czekam:
1. czy znak C-13a musi kończyć DdR
2. czy rowerzysta zjeżdżający z DdR na równoległą jezdnię, bez znaku C-13a nadal jedzie DdR?
3. czy droga gruntowa posiada jezdnię?

---

gumik napisał(a):Czy uważasz jak Henq, że ona się ciągnie aż do przeciwległej strony drogi twardej? :D
o kolejny widzę teleportuje siłą woli auta :wow: skoro się urywa nie ma przecięcia kierunków ruchu, to rozumiem, że auta od razu są ustawione w kierunku w którym biegnie droga główna? :wow: teleportacja jakaś czy co? oczywiście nie skręcamy nie używamy kierunkowskazu :spoko: pozazdrościć
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez gumik » poniedziałek 21 sierpnia 2017, 18:57

Henq napisał(a):o kolejny widzę teleportuje siłą woli auta skoro się urywa nie ma przecięcia kierunków ruchu, to rozumiem, że auta od razu są ustawione w kierunku w którym biegnie droga główna? teleportacja jakaś czy co? oczywiście nie skręcamy nie używamy kierunkowskazu pozazdrościć
Jaka teleportacja znowu. Mam wrażenie, że niektórzy są tak porządnie zafixowani tymi swoimi wyimaginowanymi interpretacjami przepisów, że zapominają o podstawowych prawach rządzących światem. Nie trzeba żadnej teleportacji żeby przejechać z jednego kawałka drogi na drugi kawałek drogi, który graniczy z tym pierwszym. Kierujący wyjeżdżając z drogi gruntowej jedzie przez chwilę w poprzek drogi twardej. Co w tym dziwnego? Standardowy manewr przy wjeżdżaniu na drogę.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3509
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez Henq » poniedziałek 21 sierpnia 2017, 19:04

gumik napisał(a): Nie trzeba żadnej teleportacji żeby przejechać z jednego kawałka drogi na drugi kawałek drogi, który graniczy z tym pierwszym.

:wow: ciekawe ciekawe, możesz wskazać jak to zrobisz bez zmiany kierunku jazdy? ba twierdząc że drogi nie tworzą przecięcia kierunków ruchu?

gumik napisał(a):Kierujący wyjeżdżając z drogi gruntowej jedzie przez chwilę w poprzek drogi twardej. Co w tym dziwnego? Standardowy manewr przy wjeżdżaniu na drogę.

standard dla kogo? możesz wskazać jak to zrobisz twierdząc, że kierunki ruchu się nie przecinają?

podstawowe pojęcie przecięcie się kierunków ruchu widzę dla niektórych całkiem obce :eek2:
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez mp0011 » poniedziałek 21 sierpnia 2017, 19:06

:hmm: Zastanówmy się logicznie - skoro droga gruntowa kończy się na środku/po drugiej stronie drogi twardej, dlaczego w takim razie DdR ma kończyć się na styku z drogą gruntową? Idąc tym rozumowaniem, CPR nie jest przerwany przez gruntówkę, bo łączy się przez drogę z drugą częścią...
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2472
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez Henq » poniedziałek 21 sierpnia 2017, 19:34

mp0011 napisał(a):Zastanówmy się logicznie
twoja logika powala :lol:

mp0011 napisał(a):dlaczego w takim razie DdR ma kończyć się na styku z drogą gruntową?
ponieważ przecina jezdnię drogi poprzecznej, jeszcze nie widziałem by na jezdni drogi poprzecznej biegła DdR to się chyba inaczej nazywa, jakoś przejazd dla rowerów nie sądzisz?

mp0011 napisał(a): Idąc tym rozumowaniem, CPR nie jest przerwany przez gruntówkę, bo łączy się przez drogę z drugą częścią...

a wjazd z DdR na jezdnię drogi przerywa DdR czy uważasz, że nadal rowerzysta zjeżdżający na jezdnię jest na DdR bo może znak C-13a nie było? :lol: :lol: :lol:
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez gumik » poniedziałek 21 sierpnia 2017, 19:38

Henq napisał(a):ciekawe ciekawe, możesz wskazać jak to zrobisz bez zmiany kierunku jazdy? ba twierdząc że drogi nie tworzą przecięcia kierunków ruchu?
Zrobię to w cudowny sposób naciśnięcia pedału gazu i skrętu kierownicy. Nie trzeba żadnej specjalnej teorii żeby to zrobić. Tak samo jak wjazd samochodem zaparkowanym prostopadle na poboczu, bądź wjazd z posesji.
Henq napisał(a):standard dla kogo? możesz wskazać jak to zrobisz twierdząc, że kierunki ruchu się nie przecinają?
A co mają kierunki ruchu do tego, że droga gruntowa kończy się jeszcze przed CPR?
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3509
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez gumik » poniedziałek 21 sierpnia 2017, 19:43

Henq napisał(a):a wjazd z DdR na jezdnię drogi przerywa DdR czy uważasz, że nadal rowerzysta zjeżdżający na jezdnię jest na DdR bo może znak C-13a nie było? :lol: :lol: :lol:
Błąd myślowy. To nie jadący rowerzysta wyznacza ścieżkę rowerową, ale znaki pionowe i poziome.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3509
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez Henq » poniedziałek 21 sierpnia 2017, 19:49

gumik napisał(a):Zrobię to w cudowny sposób naciśnięcia pedału gazu i skrętu kierownicy.

tak bez kierunkowskazu? :wow: tak bez zachowania art 22?" :wow: tak bez zachowania art 25? :wow:
brawo :help:

gumik napisał(a): Nie trzeba żadnej specjalnej teorii żeby to zrobić.
no popatrz, a ustawodawca przewidział, że jednak potrzeba, dał nam art 17 dał nam art 22 dał nam art 25 a ty uważasz że niepotrzebnie :help:

gumik napisał(a): Tak samo jak wjazd samochodem zaparkowanym prostopadle na poboczu, bądź wjazd z posesji.
przykład trochę głupawy, pobocze nie należy do innej drogi tylko do tej samej :spoko:
wjazd z posesji na drogę główną jest innym miejscem przecięcia kierunków ruchu :spoko: masz to nawet nowelizacji A-7 :lol: :lol: :lol:

gumik napisał(a):A co mają kierunki ruchu do tego, że droga gruntowa kończy się jeszcze przed CPR?
a co może drogą gruntową poruszasz się w tym samym kierunku co drogą twardą? :wow:

gumik napisał(a):
Henq napisał(a):a wjazd z DdR na jezdnię drogi przerywa DdR czy uważasz, że nadal rowerzysta zjeżdżający na jezdnię jest na DdR bo może znak C-13a nie było? :lol: :lol: :lol:
Błąd myślowy. To nie jadący rowerzysta wyznacza ścieżkę rowerową, ale znaki pionowe i poziome.
hahaha
:wow:
To jak jesteś taki biegły w znakach to wskaż jaki znak wyznacza zjazd rowerzysty z DdR na jezdnię? :hmm:
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez mp0011 » poniedziałek 21 sierpnia 2017, 20:12

Henq napisał(a):a wjazd z DdR na jezdnię drogi przerywa DdR czy uważasz, że nadal rowerzysta zjeżdżający na jezdnię jest na DdR bo może znak C-13a nie było? :lol: :lol: :lol:

W końcu po coś stawia się C-13a w takich miejscach...

https://goo.gl/maps/TH9LyGT4ftM2
https://goo.gl/maps/Xa9WbiJBYjp
https://goo.gl/maps/G71SGqfqwho

Brak znaku może* świadczyć np. o kontynuacji DdR w postaci pasa dla rowerzystów lub przejazdu.

Zresztą... Malowanie przejazdów w miejscach w których kierowca włącza się do ruchu nie wynika z przepisów, ale z ignorowania rowerzystów przez kierowców. Obecnie maluje się (w miastach które na to stać) przejazdy nawet przed posesjami. Czy to oznacza że bez przejazdu rowerzysta nie ma pierwszeństwa przy wyjeździe z bramy? W końcu też jest to jakaś droga (wewnętrzna, prywatna, dojazdowa, parkingowa) z nawierzchnią...

https://goo.gl/maps/hNvvKRSRXk62 ==> https://goo.gl/maps/rrJBporobwG2

*)może - oczywiście są miejsca kiepsko oznakowane, ale to do nich nie należy.
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2472
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez Henq » poniedziałek 21 sierpnia 2017, 20:41

mp0011 napisał(a):W końcu po coś stawia się C-13a w takich miejscach...
dokładnie! i jak byś nie zauważył @waw pisze o tym od #2 postu w tym temacie ;)
A teraz zobacz co jest napisane w art 17 tak odpornym na niektórych. Rowerzysta wjeżdżający na jezdnię z DdR jest włączającym się do ruchu, nie ma wzmianki o znakach nie ma wzmianki o jezdni poprzecznej czy równoległej chodzi o jezdnię ogólnie, tłumaczyłem to już wcześniej nadal niektórzy odporni na wiedzę milczą na ten temat :spoko:

mp0011 napisał(a):Brak znaku może* świadczyć np. o kontynuacji DdR w postaci pasa dla rowerzystów lub przejazdu.
oczywiście, że może, a art 17 wspomina coś na temat takiego znaku? już o tym pisałem

mp0011 napisał(a):Zresztą... Malowanie przejazdów w miejscach w których kierowca włącza się do ruchu nie wynika z przepisów, ale z ignorowania rowerzystów przez kierowców.
a może by uratować życie rowerzystom? kierujący nieznający przepisów (zresztą widać to po wypowiedziach) zapiernicza z DdR na jezdnię a powinien zachować szczególną ostrożność włączając się do ruchu :spoko:

mp0011 napisał(a):Obecnie maluje się (w miastach które na to stać) przejazdy nawet przed posesjami. Czy to oznacza że bez przejazdu rowerzysta nie ma pierwszeństwa przy wyjeździe z bramy? W końcu też jest to jakaś droga (wewnętrzna, prywatna, dojazdowa, parkingowa) z nawierzchnią...
no i brawo tak powinno być :spoko: rowerzysta wówczas nie jest włączającym się do ruchu i ma pierwszeństwo :spoko:

uważasz, że są to identyczne sytuacje? w obu przypadkach rowerzysta ma pierwszeństwo?

mp0011 napisał(a):*)może - oczywiście są miejsca kiepsko oznakowane, ale to do nich nie należy.
jeżeli mówisz że pierwszy obrazek z tego tematu nie jest kiepsko oznakowany, to niestety jesteś w błędzie, brak PdR świadczy o włączaniu się do ruchu przez rowerzystę :spoko: a nie powinno, ale jak widać wszystko tam jest w remontach poczekajmy aż drogowcy skończą :spoko:
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez sankila » wtorek 22 sierpnia 2017, 02:22

PraktykRuchu napisał(a):Nazwanie przełączki (czyli połączenia dwóch jezdni jednej drogi) drogą to już jest wyższy poziom abstrakcji.
Definicja drogi jest abstrakcją czy definicja drogi twardej jest abstrakcją?
Droga z jezdnią [...] jeżeli długość nawierzchni przekracza 20 m; inne drogi są drogami gruntowymi.
Dopóki kierujący nie znajdzie się na jezdni drogi twardej - jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu.
Dopóki kierujący nie znajdzie się na jezdni drogi twardej - znajduje się na JEZDNI drogi gruntowej. Bo "wjechać na drogę twardą" znaczy "wjechać na część tej drogi", czyli na chodnik drogi twardej, pobocze drogi twardej, DdR drogi twardej, itd .. . To nie to samo, co "zrobić część drogi twardej z jezdni drogi gruntowej".

Zatem wracam do pytania, czego nie rozumiesz w sformułowaniu: "włączanie się do ruchu następuje przy wjeździe z drogi rowerowej na jezdnię, z wyjątkiem PdR"?
Na wszelki wypadek przerobię na zdania proste:
- wjazd z drogi rowerowej na jezdnię JEST włączeniem się do ruchu
- wjazd z drogi rowerowej na PdR NIE JEST włączeniem się do ruchu
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez gumik » wtorek 22 sierpnia 2017, 07:33

Henq napisał(a):tak bez kierunkowskazu? :wow: tak bez zachowania art 22?" :wow: tak bez zachowania art 25? :wow:
brawo :help:
Z zachowaniem wszelkich zasad. Ale to nie znaczy, że nagle droga gruntowa kończy się gdzieś po drugiej stronie ulicy.
no popatrz, a ustawodawca przewidział, że jednak potrzeba, dał nam art 17 dał nam art 22 dał nam art 25 a ty uważasz że niepotrzebnie :help:
Wcale tak nie uważam.
przykład trochę głupawy, pobocze nie należy do innej drogi tylko do tej samej :spoko:
I tu nie masz problemu z jazdą prostopadłą do kierunku jazdy drogi mimo, że to ta sama droga?
wjazd z posesji na drogę główną jest innym miejscem przecięcia kierunków ruchu :spoko: masz to nawet nowelizacji A-7 :lol: :lol: :lol:
I wyjazd z posesji nagle wydłuża się na drugą stronę drogi?
a co może drogą gruntową poruszasz się w tym samym kierunku co drogą twardą? :wow:
Oczywiście, że nie. Nie zmienia to faktu, że droga gruntowa kończy się w miejscu, gdzie zaczyna się droga twarda. Nie ma części wspólnej.
gumik napisał(a):hahaha
:wow:
To jak jesteś taki biegły w znakach to wskaż jaki znak wyznacza zjazd rowerzysty z DdR na jezdnię? :hmm:
Znaki wyznaczają gdzie ścieżka biegnie, a nie wyznaczają zachowań rowerzystów. To poważny błąd w rozumowaniu.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3509
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez PraktykRuchu » wtorek 22 sierpnia 2017, 10:38

rozumiem, że każdą sytuację będziesz rozwiązywał zatrzymaniem wysiadaniem z samochodu i z metrem bieganie czy jest 20m czy nie bo nie wiesz jak się zachować? :eek2:

Do mnie pretensje, że sejm uchwalił takie prawo? :lol: Tam nie ma drogi twardej ani skrzyżowania, co próbowałeś nam wmówić. :)

Jak nie wiemy, jak się zachować, to się zachowujemy tak, by nie spowodować zagrożenia. Naczelna zasada u.p.r.d.
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości