No sorki..ale jak czytam takie cos to podłamka..
Gdy samochód jedzie na wewnętrznym pasie ronda, często jego kierowca mylnie zakłada, że skoro jest już na rondzie, to przysługuje mu pierwszeństwo na obu pasach w stosunku do samochodów oczekujących na wjazd.
Gdzie napisali,ze A-7 dotyczy pasa wewnętrznego, a zewnętrznego juz nie ?
Wydaje mi sie ,ze w Paragrafie 36.2 napisali ,ze pierwszeństwo ma pojazd poruszający sie po skrzyżowaniu, a nie po pasie wewnętrznym.
Przykro mi, ale ten akapit to totalna bzdura.
Tu napisali prawdę..tylko jak to sie ma do powyższego. Tutaj jadący pasem zewnętrznym , a tam wjeżdżający..
Kierowca jadący samochodem na wewnętrznym pasie (kolor czerwony) musi ustąpić pierwszeństwa przejazdu, samochodowi jadącemu skrajnym pasem (kolor żółty) i dopiero wtedy może opuścić skrzyżowanie. Tutaj obowiązują te same zasady jak przy zmianie pasa.
Z tego samego artykułu...
W instrukcji napisano m. in., że sygnalizowanie zamierzonych kierunków jazdy nie powinno odbiegać od zasad stosowanych na innych skrzyżowaniach. I tak, zbliżając się do ronda, kierowca powinien włączyć prawy kierunkowskaz, jeśli chce skręcić w prawo, a lewy kierunkowskaz, gdy zamierza skręcić w lewo.
Czy ja albo M.Sztal piszemy co innego ?
Nastepnie..
Gdy zaś kierowca chce opuścić rondo, musi włączyć prawy kierunkowskaz i zachować szczególną ostrożność. – Zjazd ze skrzyżowania, szczególnie wielopasmowego, wiąże się z przecięciem kierunku ruchu –
Czy musi..gdzie to napisali,ze opuszczenie skrzyżowania jest powiązane z obowiązkiem sygnalizacji ?
Napisali ,że jest to zmiana kierunku jazdy w prawo ?
Jeszcze brakuje zaznaczenia,ze piszemy o rondzie naprawdę klasycznym. Nie wyobrażam sobie prawego kierunkowskazu na rondzie o trzech pasach zjazdowych na wprost typu "kwadratowe"
Interpretacja użycia prawego zjazdowego opisana przez M Sztala jest najbardziej neutralna
Samochód, który sygnalizuje zamiar zjazdu z ronda, musi ustąpić pojazdowi poruszającemu się zewnętrznym pasem,
czyli jadącemu po pasie zewnętrznym, a nie wjeżdżającemu na ten pas. Dlatego pierwszy akapit został przeze mnie określony jako bzdurny.
Widzę tez różnicę pomiędzy Panem Dworakiem , a tym artykułem.
Pan Dworak nie jest entuzjastycznie nastawiony do lewego kierunkowskazu przed wjazdem na rondo
http://www.youtube.com/watch?v=Pt_Ri0Vl3dw
Prowadzący pojazd był konkretniejszy, ale i nadzorujący mówił o lewym kierunkowskazie... przecież to policzek dla krakowskiej szkoły !
Z tym że opuszczenie ronda to tylko zmiana "kierunku ruchu".
Oczywiście dotyczy to ronda klasycznego... w chaotycznej wypowiedzi nadzorującego pada stwierdzenie "zmiana kierunku jazdy w prawo", drugi raz mówi o zjeździe.
Gdyby tutaj pojazd żółty chciał opuścić rondo mielibyśmy wówczas do czynienia ze zmianą kierunku jazdy w prawo.
A to zależy którym wjazdem wjechał.