Wyprzedzanie i kolizja ze skręcającym w lewo.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcającym w lewo.

Postprzez rusel » wtorek 12 lipca 2011, 19:28

to tak jakby wyprzedzac pojazd na autostradzie i nagle gosc zajezdza nam droge i wjezdza na nasz pas bo nie widzial w lusterku, smieszne sa te argumentacje typu nie mial prawa

w momencie zbliżania się do wysokości jego przyczepki koleś włączył kierunek


gdzie jest tu wykroczenie? moze ktos mnie oswieci?

Zanim zlomiarz wlaczyl kierunek kolega zajal wczesniej odpowiedni pas, DALSZYCH RAD forumowiczow lepiej nie czytac

Mam nadzieje ze zwracaja na to uwage jeszcze inne osoby ktore przegladaja to forum i wlaczaja myslenie i zdrowy rozsadek bez zbednego wypowiadania sie

Na koniec taki przyklad, wyprzedzamy autobus i bedac juz na jego wysokosci kierowca autobusu wlacza kierunkowskaz a my wg wielu "czytaczy" Pord z egzotycznym jego pojmowaniem zasugeruja zakaz jego wyprzedzania
Ostatnio zmieniony wtorek 12 lipca 2011, 22:26 przez rusel, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcającym w lewo.

Postprzez mapmen » wtorek 12 lipca 2011, 21:49

rusel przy zmianie pasa ma ustąpic pierwszenstwa znajdujacym sie na pasie na który wjezdza i kropka [jest przepis, który tego wymaga]. Natomiast to co tu czytam ze zmiana kierunku jest smieszne, bo ze szczegolnej ostroznosci wyprowadza sie obowiązek upewnienie sie w lusterku i obowiązek ustepowania pierwszenstwa. Dziwnym trafem gdy ustawodawca chciał nadać taki obowiązek to umiał, przykladem upewnienie sie w lusterku przed wyprzedzaniem i ustepowanie pierwszenstwa przy zmianie pasa.
Czyli co spore grono tutaj postanowiło poprawić ustawodawcę czy jak?
Avatar użytkownika
mapmen
 
Posty: 317
Dołączył(a): piątek 26 listopada 2010, 23:45
Lokalizacja: Toruń

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcającym w lewo.

Postprzez Marius » wtorek 12 lipca 2011, 21:53

Rusel ...niektórzy nie potrafią wyobrazić sobie danej sytuacji albo myślą, że mimo wszystko było inaczej i tak jak było mimo się nie wydarzyło.... skomplikowane ale jak to inaczej wytłumaczyć ? :eek2:

posty scalone przez moderatora (edytuj posty!)

mapmen napisał(a):rusel przy zmianie pasa ma ustąpic pierwszenstwa znajdujacym sie na pasie na który wjezdza i kropka [jest przepis, który tego wymaga]. Natomiast to co tu czytam ze zmiana kierunku jest smieszne, bo ze szczegolnej ostroznosci wyprowadza sie obowiązek upewnienie sie w lusterku i obowiązek ustepowania pierwszenstwa. Dziwnym trafem gdy ustawodawca chciał nadać taki obowiązek to umiał, przykladem upewnienie sie w lusterku przed wyprzedzaniem i ustepowanie pierwszenstwa przy zmianie pasa.
Czyli co spore grono tutaj postanowiło poprawić ustawodawcę czy jak?



Po prostu każdy myśli zdrowo i nie parzy na ustawę co do kropki ...... i tu jest prosty przykład .... uważasz, że nie miał obowiązku ok niech Ci będzie ale przez to, że NIBY w ustawie nie ma..... zdarzyła się kolizja i koniec.....
Marius
 
Posty: 39
Dołączył(a): środa 06 lipca 2011, 19:37

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcającym w lewo.

Postprzez szerszon » wtorek 12 lipca 2011, 22:04

Niewazne, czy Złomiarz zmieniał kierunek jazdy czy tez pas ruchu. Przeciął tor jazdy Mariusa i nie ustąpił mu w zwiazku z tym pierwszeństwa poprzez brak sygnalizacji w odpowiednim momencie i nieupewnieniu sie o mozliwosci wykonania manewru.
Nic nie stało na przeszkodzie, aby Marius znajdował sie na tym pasie ruchu na którym był w momencie kolizji.
No chyba ,ze to było skrzyzowanie, ale wobec zapewnień kopana ten punkt odpada.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcającym w lewo.

Postprzez rusel » wtorek 12 lipca 2011, 22:27

Na koniec taki przyklad, wyprzedzamy autobus i bedac juz na jego wysokosci kierowca autobusu wlacza kierunkowskaz a nam wg wielu "czytaczy" Pord z egzotycznym jego pojmowaniem zasugeruja zakaz jego wyprzedzania
Ostatnio zmieniony wtorek 12 lipca 2011, 22:36 przez rusel, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcającym w lewo.

Postprzez szymon1977 » wtorek 12 lipca 2011, 22:33

Rozważmy dwie sytuacje.

1. Złomiarz dojeżdża do skrzyżowania, zamierza skręcić w lewo. Przed skrzyżowaniem linia przerywana zamienia się w ciągłą. I znak A6c. Zachowuje szczególną ostrożność i wszystko wykonuje zgodnie z przepisami. Czy jednak jego obowiązkiem jest spojrzeć w lusterko, skoro przepisy ruchu drogowego są skonstruowane w ten sposób, że na lewym pasie nie ma prawa go nikt wyprzedzać?

2. Złomiarz dojeżdża do skrzyżowania, zamierza skręcić w lewo. Cały czas linia przerywana, brak jakichkolwiek znaków ostrzegawczych. W takiej sytuacji chyba powinien brać pod uwagę, że może ktoś go wyprzedzać? Czy nie powinien upewnić się w lusterku zarówno przed podjęciem zamiaru skrętu w lewo jak i przed samym skręceniem kierownicą czy nikt go nie wyprzedza? Przecież włączony w porę kierunkowskaz mógł nie zadziałać lub być po prostu nie zauważony? Proszę zwrócić uwagę, że w tej sytuacji kierunkowskaz jest jedyną informacją mówiącą wyprzedzającemu, żeby nie wyprzedzać, zakładam oczywiście, że skrzyżowanie nie mogło być w porę zauważone przez wyprzedzającego.

Nawet jeżeli do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu sprawy to nie przesądzi. Nie jestem fachowcem, ale widzę tutaj pewną okoliczność łagodzącą dla Mariusa i obciążającą Złomiarza.

Takie małe OT, jak ktoś chce poczytać trochę bajek (z góry przepraszam jeżeli użyłem nieprawidłowo jakieś określenie, ale mam nadzieję że wszystko będzie jasne):
Typowa sytuacja. Dochodziła sobie kiedyś do głównej drogi polna droga, dojazdowa do kilku domków. Wiadomo, znaku żadnego nie było. Dojeżdżając do drogi utwardzonej drogą nieutwardzoną mamy ustąpić pierwszeństwa jadącemu drogą utwardzoną.
Za pieniądze z Unii wybudowano przy drodze polnej Boisko, i przy okazji drogę wyasfaltowano. Nikt jednak nie pomyślał, o zmianie statusu drogi, i wprowadzeniu stosownego oznakowanie. Powstało skrzyżowanie dróg równorzędnych. Problematyczna sytuacja zwłaszcza dla jadącego z przeciwnego kierunku niż złomiarz, który po prostu może skrzyżowania nie zauważyć i pomimo dobrej woli może spowodować kolizję z wyjeżdżającym z bocznej drogi mającym pierwszeństwo na zasadzie "prawej ręki". Jeżeli na drodze dojazdowej nie postawiono trójkącika, ani znaku Stop wydaje mi się, że przerywana linia wzdłuż którejkolwiek drogi nie jest prawidłowa. Z tego co zauważyłem, to kierunek jazdy na skrzyżowaniu przerywaną linią znaczy się wzdłuż drogi z pierwszeństwem, a na skrzyżowaniu dróg równorzędnych takiej nie ma.

Mapmen napisał(a):...przyjme mandat i nie bede rżnał głupa po sądach...

Nie chcę abyś mnie źle zrozumiał. Nie namawiam do wzięcia prawnikiem celem wykiwania Złomiarza i udowodnienia czegoś, co nie jest prawdą. Nie chodzi mi o rżnięcie głupa, zakładam też, że Marius tutaj na forum pisze prawdę. Kiedyś byłem bezgranicznie ufny w nieomylność Sądów, i sprawiedliwość. Do momentu, aż zostałem ukarany karą ograniczenia wolności. Jak mi po kilku latach wyjaśnił Prawnik, niesłusznie.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcającym w lewo.

Postprzez kopan » środa 13 lipca 2011, 08:48

Marius napisał(a):SYGNALIZOWANIE ZMIANY KIERUNKU JAZDY I PASA RUCHU

Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru
Dbajmy więc o to, by nasza jazda byłą „czytelna” dla innych użytkowników drogi. Również my obserwujmy co sygnalizują inni kierujący przez włączanie kierunkowskazów i inne zachowania na drodze (ustawienie kół, kierunek spojrzenia). Pamiętajmy też o zasadzie ograniczonego zaufania.
Kodeks drogowy akcentuje sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku jazdy lub pasa ruch, a nie samego manewru. Oznacza to, że kierunkowskaz powinien być włączony na tyle wcześnie i w takiej odległości od miejsca zamierzonego manewru aby inni uczestnicy ruchu zdążyli się zorientować w zamiarach kierującego. W sytuacjach wątpliwych lepiej jest rozpocząć sygnalizowanie zbyt wcześnie niż zbyt późno.


Pytałem czy Ty zawczasu i wyraźnie sygnalizowałeś zamiar zmiany pasa ruchu ??
Jak dotychczas odpowiedzi się nie doczekałem.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcającym w lewo.

Postprzez szymon1977 » środa 13 lipca 2011, 09:10

Kopan: napisz proszę na jakiej podstawie stwierdziłeś, że to nie jest skrzyżowanie?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcającym w lewo.

Postprzez Marius » środa 13 lipca 2011, 09:51

kopan napisał(a):Pytałem czy Ty zawczasu i wyraźnie sygnalizowałeś zamiar zmiany pasa ruchu ??
Jak dotychczas odpowiedzi się nie doczekałem.

NO TO ODPOWIADAM TAAAK

post edytowany przez moderatora (poprawiony cytat)
Marius
 
Posty: 39
Dołączył(a): środa 06 lipca 2011, 19:37

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcającym w lewo.

Postprzez BOReK » środa 13 lipca 2011, 11:24

A na jakiej podstawie pada stwierdzenie, że to jest skrzyżowanie? Na zdjęciach satelitarnych ta droga poprzeczna wygląda jak gruntowa, a kawałek asfaltu wiosny nie czyni - musi być minimum 10 metrów chyba, tak?

Rzecz druga - jazda odbywała się w kierunku południowym czy północnym? Bo te dwa przecięcia są osobne i jedna z tych dróg jest ewidentnie utwardzona, ale ona jest dojazdem do domu.
Ostatnio zmieniony środa 13 lipca 2011, 11:26 przez BOReK, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcającym w lewo.

Postprzez mapmen » środa 13 lipca 2011, 11:25

Marius napisał(a):Po prostu każdy myśli zdrowo i nie parzy na ustawę co do kropki ......

i to widać na drogach, ludziom sie wydaje ze PoRD to taki program open-source, który można sobie samodzielnie modyfikować


szerszon napisał(a):Przeciął tor jazdy Mariusa i nie ustąpił mu w zwiazku z tym pierwszeństwa poprzez brak sygnalizacji w odpowiednim momencie i nieupewnieniu sie o mozliwosci wykonania manewru.

Nie można nieustąpić pierwszenstwa poprzez brak sygnalizacji. Albo sygnalizował zawczasu i nie ma mowy o jakimkolwiek ustępowaniu pierwszenstwa [pomijam art. 3 bo to wentyl bezpieczenstwa, który pierwszenstwa nie zmienia], albo nie sygnalizowal zawczasu i nie miał prawa wykonać manewru skrętu. Skoro zaś prawa wykonania manewru nie miał to nie możemy mówić o pierwszenstwie - bo pierwszenstwo może regulować jedynie działania zgodne w prawem. Marius ma wtedy jako jedyny prawo wykonania manewru.

Nie ma mowy też o nieupewnieniu się, skoro złomierz wykonywał manewr bezprawnie, to jego zawinieniem nie bedzie nieupewnienie sie, tylko samo wykonanie niezgodnego z prawem manewru. Tak samo jak wyjezdzajac spod A-7 w kogoś przydzwonisz to winny będziesz nieustapienia pierwszenstwa, a nie nieupewnienia sie.

Jak widac kamerkę warto w samochodzie mieć, bo Marius bylby w stanie dowiesć, ze złomiarz nie włączył zawczasu, a tak mamy tylko spekulacje jednej ze stron, ktora sama sobie utrudniła zauwazenie owego kierunkowskazu nadmierną prędkością.


rusel napisał(a):Na koniec taki przyklad, wyprzedzamy autobus i bedac juz na jego wysokosci kierowca autobusu wlacza kierunkowskaz a nam wg wielu "czytaczy" Pord z egzotycznym jego pojmowaniem zasugeruja zakaz jego wyprzedzania

Czy mozemy założyc, że różnica predkości wzglednej wynosi 20km/h [on 70 my 90]? To daje nam 5,5m/s przy 11m autobusie po 2 s jesteśmy juz przed nim. 2s sygnalizowania nie wydaje sie spełniać wymogu zawczasu. Biorąc pod uwagę czas reakcji i zadziałania układu hamulcowego na poziomie 1,3s jesteśmy już tak daleko zaawansowani w wyprzedzaniu, ze nie daje nam to szansy na wyhamowanie. Skoro wiec nie mielismy szans wyhamowac, mimo zauwazenia i prawidłowej naszej jazdy oraz niezwłocznego zauwazenia kierunkowskazu, to sygnalizacja nie byla zawczasu. A jeżeli w dodatku nie było w tym miejscu na drodze, zadnego przeciecia, co uniemozliwialo zmiane kierunku bez zawracania, to nie bedzie problemu z udowodnieniem w przypadku bum, ze autobus wyprzedzal/omijal przy czym zmienial pas, a przy zmianie mial ustapic pierwszenstwa

BOReK napisał(a):kawałek asfaltu wiosny nie czyni - musi być minimum 10 metrów chyba, tak?

20m
Avatar użytkownika
mapmen
 
Posty: 317
Dołączył(a): piątek 26 listopada 2010, 23:45
Lokalizacja: Toruń

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcającym w lewo.

Postprzez kopan » środa 13 lipca 2011, 23:08

Problem jest w tym zawczasu i wyraźnym sygnalizowaniu zamiaru wykonania manewru.
Obserwując sytuacje na drogach można śmiało powiedzieć że jeśli chodzi o manewr zmiany pasa ruchu to sygnalizowanie odpowiednio wcześnie odbywa się w jednym przypadku na sto.
Więc mnie dziwi że Marius należy do tego jednego procenta.

Ale niech będzie, tylko niech Marius powie jak to robił to będzie jasność – bynajmniej dla tych co coś na ten temat wiedzą.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcającym w lewo.

Postprzez Marius » środa 13 lipca 2011, 23:19

Kopan chyba sobie jaja robisz ze mnie ? No jak miałem inaczej ? Włączyłem kierunek upewniając się, że za mną i prze de mną nikogo nie ma i zjechałem na lewy pas ruchu po czym zacząłem wyprzedzanie.... a działo się to kilkadziesiąt metrów przed wyprzedzanym..... Nie wyprzedzałem zaraz będąc za przyczepka bo w tedy bym zauważył kierunek będąc na PRAWYM jeszcze pasie ....

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)
Marius
 
Posty: 39
Dołączył(a): środa 06 lipca 2011, 19:37

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcającym w lewo.

Postprzez mapmen » środa 13 lipca 2011, 23:44

czyli ile mrugnięc kierunkowskazu bylo zanim nie zacząleś przekraczac lini przerywanej?
Avatar użytkownika
mapmen
 
Posty: 317
Dołączył(a): piątek 26 listopada 2010, 23:45
Lokalizacja: Toruń

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcającym w lewo.

Postprzez szymon1977 » środa 13 lipca 2011, 23:56

mapmen napisał(a):czyli ile mrugnięc kierunkowskazu bylo zanim nie zacząleś przekraczac lini przerywanej?


Złomiarz nie był w stanie bezustannie patrzeć w lusterko. Kierunkowskaz też nie świeci bezustannie. Wydaje się być wielce prawdopodobne, że pomimo nawet kilkukrotnego patrzenia w lusterko kierunkowskazu jadącego za nim samochodu nie zauważył.
Do czego zmierzasz? Chcesz oskarżyć Mariusa za spowodowanie kolizji z powodu zbyt późnego włączenie kierunkowskazu? Bez odczytu "czarnych skrzynek" i tak ci się nie uda, tak samo jak Marius nie udowodni, że Złomiarz włączył zbyt późno kierunkowskaz. Po co więc się pśtykać?
Ostatnio zmieniony czwartek 14 lipca 2011, 00:03 przez szymon1977, łącznie zmieniany 2 razy
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości