Co to jest wyprzedzanie? /wątek oddzielony

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez cman » piątek 07 maja 2010, 21:24

Khay napisał(a):Moim zdaniem te dwa lub trzy są kontynuacją fragmentu o podziale na wyznaczone pasy ruchu. Czyli tych wyznaczonych w jednym kierunku musi być dwa lub trzy.

Właśnie nie. Wczytaj się dokładnie, najpierw jest tylko mowa o wyznaczonych pasach ruchu, nic więcej, nie ma nic o tym ile ma ich być, ile może być wyznaczonych, ile niewyznaczonych, ma to być odcinek drogi, na którym są jakieś wyznaczone pasy ruchu. Mamy P-4, więc jakieś są wyznaczone.
Potem jest tam dalej, że przy zachowaniu warunków i jest podzielone na jezdnię jednokierunkową i dwukierunkową. Dla dwukierunkowej jest dalej napisane, że jeżeli co najmniej ileś tam pasów ruchu jest przeznaczone do jazdy w tym samym kierunku. Tyle, nijak nie jest powiązane to, że właśnie te (wszystkie) pasy ruchu w jednym kierunku muszą być wyznaczone.

Khay napisał(a):A co na to konwencja wiedeńska? Bo w sumie może to dało by obraz co nasz (niezbyt udany) autor miał na myśli?

Co miał na myśli to wiadomo, pisałem już o tym, i tak właśnie jest w Konwencji, ale cały problem polega na tym, że nasz autor tak przekombinował zapis z Konwencji, że zmienił jego znaczenie.

Konwencja wiedeńska napisał(a):11. a) Umawiające się Strony lub organy terenowe mogą na jezdniach o ruchu jednokierunkowym i na jezdniach o ruchu dwukierunkowym, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym i trzy pasy ruchu poza tym obszarem są przeznaczone dla ruchu w tym samym kierunku i są wyznaczone na jezdni liniami podłużnymi:
(...)
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez asfalt » piątek 07 maja 2010, 21:29

cman napisał(a):Co miał na myśli to wiadomo, pisałem już o tym, i tak właśnie jest w Konwencji, ale cały problem polega na tym, że nasz autor tak przekombinował zapis z Konwencji, że zmienił jego znaczenie.

Konwencja wiedeńska napisał(a):11. a) Umawiające się Strony lub organy terenowe mogą na jezdniach o ruchu jednokierunkowym i na jezdniach o ruchu dwukierunkowym, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym i trzy pasy ruchu poza tym obszarem są przeznaczone dla ruchu w tym samym kierunku i są wyznaczone na jezdni liniami podłużnymi:
(...)


Z konwencji wynika, że na drodze jednokierunkowej można wyprzedzać z prawej strony nawet, jeśli pasy są niewyznaczone.
Avatar użytkownika
asfalt
 
Posty: 50
Dołączył(a): sobota 29 lipca 2006, 16:19

Postprzez cman » piątek 07 maja 2010, 21:46

Nie można, tak samo na jezdni jednokierunkowej muszą być wyznaczone pasy ruchu (2 w zabudowanym i 3 poza).
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez asfalt » piątek 07 maja 2010, 21:53

cman napisał(a):Nie można, tak samo na jezdni jednokierunkowej muszą być wyznaczone pasy ruchu (2 w zabudowanym i 3 poza).


Aha, myślałem, że część od jeżeli dotyczy jedynie dróg dwukierunkowych.
Avatar użytkownika
asfalt
 
Posty: 50
Dołączył(a): sobota 29 lipca 2006, 16:19

Postprzez barbra » piątek 07 maja 2010, 22:01

Właśnie nie. Wczytaj się dokładnie, najpierw jest tylko mowa o wyznaczonych pasach ruchu, nic więcej, nie ma nic o tym ile ma ich być, ile może być wyznaczonych, ile niewyznaczonych, ma to być odcinek drogi, na którym są jakieś wyznaczone pasy ruchu. Mamy P-4, więc jakieś są wyznaczone.
Potem jest tam dalej, że przy zachowaniu warunków i jest podzielone na jezdnię jednokierunkową i dwukierunkową. Dla dwukierunkowej jest dalej napisane, że jeżeli co najmniej ileś tam pasów ruchu jest przeznaczone do jazdy w tym samym kierunku. Tyle, nijak nie jest powiązane to, że właśnie te (wszystkie) pasy ruchu w jednym kierunku muszą być wyznaczone.

No kurcze,faktycznie,jakby w to się wczytać dokładnie..to uzasadnienie to ma jakiś konkretny sens wreszcie.
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Cyberix » piątek 07 maja 2010, 22:04

scorpio44 napisał(a):Cybierix ==> a mógłbyś w końcu odpowiedzieć na tamto przywołane przez barbrę moje pytanie? Konkretnie to chodzi mi o to, które manewry z tamtych rysunków są Twoim zdaniem niedozwolone? Bo z kontekstu zrozumiałem, że więcej niż jeden.
Tylko ten jeden o którym teraz dyskutujemy.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez sankila » sobota 08 maja 2010, 00:16

scorpio44 napisał(a):Przepisy nie podają żadnego rozróżnienia na wyprzedzanie połączone ze zmianą pasa i niepołączone i cały art. 24 dotyczy każdego wyprzedzania.

No to mam duuży problem :(
Jadąc do pracy, skręcam na światłach w trasę warszawską - dużą ruchliwą trzypasmówkę. Niecały kilometr dalej mam zjazd w lewo.
Ruszając spod świateł, wjeżdżam na prawy pas z prędkością ok 25-30 km/h; pojazdy, które jechały prosto przez skrzyżowanie - wjeżdżają na pas środkowy i lewy z v~50.
Zgodnie a art. 24 "Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości", więc muszę kontynuować jazdę z prędkoscią 25/h.
Pomijam zasadność takiej prędkości (przepis to przepis) i reakcje jadących za mną kierowców, ale jak mam zmienić pas?.
Który kierowca, jadąc 50/h, wpuści pojazd, jadący 25/h? A nawet, gdyby chciał - jak ma tego dokonać? Depnąć po hamucach, żeby na odcinku kilku metrów zmniejszyć prędkość o połowę i pozwolić mi wjechać? Mało rozsądne i jeszcze mniej bezpieczne. Ale czekając, aż na tranzytowej trasie, lewy pas rozluźni się na tyle, że nikt nie będzie jechać obok mnie i będę mogła przyspieszyć do "normalnej" prędkości - to mogę dojechać do samej Warszawy, a ja chcę na sąsiednią ulicę.

Na wszystkich dwupasmówkach byłby jeden wielki horror. Udało mi się zająć prawy pas z prędkoscią 50/h i tak jadę, aż przede mną włączy się do ruchu pojazd, jadący 40/h i prawy pas grzecznie redukuje prędkość.
A co będzie, gdy przede mną włączy się do ruchu ciężarówka? Taki tir z przyczepą raczej nie przekroczy "na wejściu" 10/h. Jego też obejmuje przepis o zakazie przyspieszania, będąc wyprzedzanym, więc co dalej? Fly by me - 100 km w 10 godzin? :)

Jeśli zakaz przyspieszania obowiązuje przy każdym wyprzedzaniu - dlaczego absolutnie nikt go nie przestrzega? Nie mówię o nałogowych łamaczach przepisów, ale nawet L-ki egzaminacyjne, włączając się do ruchu, cisną na gaz - i egzaminatorzy nie reagują! Ba! - gotowi są oblać delikwenta, który nie przyspieszy, zarzucając brak dynamiki jazdy.
(Dlaczego policja chowa się z suszarkami po krzakach, zamiast ustawiać po dwie na ruchliwych trasach i: "pan złamał przepis o zachowaniu podczas wyprzedzania, należy się 350"? :wink:)

A przede wszystkim, gdzie w Twojej interpretacji przepisów jest LOGIKA, której brak zarzucasz mojej "radosnej twórczości"? Mamy "art. 24 dotyczy każdego wyprzedzania" i totalny chaos na drogach vs "art. 24 dotyczy określonego sposobu wyprzedzania" i jeździmy, jak jeździliśmy.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez scorpio44 » sobota 08 maja 2010, 00:33

sankila napisał(a):Jeśli zakaz przyspieszania obowiązuje przy każdym wyprzedzaniu - dlaczego absolutnie nikt go nie przestrzega?

Dlatego że - jak wyczerpująco pokazują to podane przez Ciebie przykłady - w wielu sytuacjach jest to po prostu nierealne i powodowałoby niezły chaos i zagrożenie. Nie zmienia to jednak faktu, że z przepisów jednoznacznie wynika co wynika, czy nam się to podoba, czy nie.

sankila napisał(a):A przede wszystkim, gdzie w Twojej interpretacji przepisów jest LOGIKA, której brak zarzucasz mojej "radosnej twórczości"?

To nie jest moja interpretacja przepisów, bo tu nie ma czego interpretować - art. 24 i definicja wyprzedzania są jednoznaczne. Braku logiki można by się ewentualnie doszukiwać właśnie w ich treści, jeżeli odniesiemy je np. do sytuacji, które przywołałaś.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez tristan » sobota 08 maja 2010, 10:46

Jestem przerażony tym, co cman pisze.


Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu.


Jest mowa o WYZNACZONYCH, a nie przeznaczonych, jak z uporem maniaka wciska.

Również twierdzenie, że testowe pytanie dotyczy ,,poza obszarem zabudowanym'' jest wymyślone naprędce. Nie ma tam żadnego oznakowania świadczącego o położeniu drogi. Może być ona zarówno w obszarze, jak i poza obszarem. Nie ma to znaczenia, bo odpowiedź zawsze jest taka sama: NIE WOLNO WYPRZEDZAĆ Z PRAWEJ, bo pasy ruchu są niewyznaczone.

Owszem, są tam dwa pasy ruchu w tym samym kierunku, ale nie są one wyznaczone i dlatego wyprzedzanie z prawej odpada.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez asfalt » sobota 08 maja 2010, 11:33

A ja myślę nadal, że cman ma rację.

Art. 24 ust. 10 stanowi, że
Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu

Wyznaczone są, przez podwójną ciągłą.
I dalej:
na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.

I na naszym rysunku właśnie dwa mieszczące się tam samochody tworzą taką sytuację.

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)
Avatar użytkownika
asfalt
 
Posty: 50
Dołączył(a): sobota 29 lipca 2006, 16:19

Postprzez scorpio44 » sobota 08 maja 2010, 11:35

tristan napisał(a):Jestem przerażony tym, co cman pisze.

To może przeczytaj uważnie słowo po słowie wszystkie przepisy (również te z rozporządzenia), które on przywołał? Wynika z nich niestety jednoznacznie, że sama linia P-4 na środku również wyznacza pasy ruchu.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez barbra » sobota 08 maja 2010, 11:45

Cyberix napisał(a):
scorpio44 napisał(a):Cybierix ==> a mógłbyś w końcu odpowiedzieć na tamto przywołane przez barbrę moje pytanie? Konkretnie to chodzi mi o to, które manewry z tamtych rysunków są Twoim zdaniem niedozwolone? Bo z kontekstu zrozumiałem, że więcej niż jeden.
Tylko ten jeden o którym teraz dyskutujemy.

Ale mam odczucie,że tym faktem sam kolega tu "został zaskoczony",w trakcie dyskusji :D .

--------------------------------------------------------------------------------
Cyberix napisał(a):
barbra napisał(a):@Cyberix
Ależ nie wszystkie te manewry są dozwolone! (mowa o tych moich rysunkach).

Co nie znaczy,że nie są wyprzedzaniem...
Dokładnie, to też jest wyprzedzanie tyle, że niedozwolone. Ale specjalnie, z premedytacją narysowałem te niedozwolone aby wykazać różnicę. Oczywiście tych niedozwolonych można by mnożyć, poprzez dodanie znaków informujących o wzniesieniu, o niebezpiecznym łuku drogi, itd...


No,ale nie po to piszę:(by kolejną polemikę tu tworzyć ),tylko wyrażam po prostu moje odczucia.
Rysunki,w każdym bądź razie pomocne w dyskusji są(chociaż nie po każdego myśli).
Czego wyrazem kolejny przykład jest:
Jestem przerażony tym, co cman pisze.

A ja już nie tak bardzo :wink: (i nie dlatego,że do spółki cmana chcę przynależeć),ale dlatego:
To może przeczytaj uważnie słowo po słowie wszystkie przepisy (również te z rozporządzenia), które on przywołał? Wynika z nich niestety jednoznacznie, że sama linia P-4 na środku również wyznacza pasy ruchu.


post edytowany przez moderatora (poprawiony cytat)
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez tristan » sobota 08 maja 2010, 12:56

scorpio44 napisał(a):
tristan napisał(a):Jestem przerażony tym, co cman pisze.

To może przeczytaj uważnie słowo po słowie wszystkie przepisy (również te z rozporządzenia), które on przywołał? Wynika z nich niestety jednoznacznie, że sama linia P-4 na środku również wyznacza pasy ruchu.


No owszem, ta linia może wyznaczać również pasy ruchu. No i? Skoro się upierasz, że w tym wypadku wyznacza pasy ruchu, a nie kierunki jazdy, to OK. Mamy dwa pasy ruchu i nie można wyprzedzać z prawej takoż.

Generalnie wyprzedzanie z prawej jest niebezpieczne, stąd konieczność jechania osobnym, wyznaczonym pasem. Na pasie niewyznaczonym nie jest określona szerokość, istnieje też ryzyko, że pacjent z pasa lewego uzna że to jeden pas a nie dwa, skoro liczba pasów niewyznaczonych nie jest jasno określona.

Generalnie pchanie się od prawej tam, gdzie nie ma wyznaczonych pasów liniami jest bardzo niebezpieczne. A nie wolno wykonywać manewrów niebezpiecznych.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez barbra » sobota 08 maja 2010, 13:30

@tristan:..... Na pasie niewyznaczonym nie jest określona szerokość, istnieje też ryzyko, że pacjent z pasa lewego uzna że to jeden pas a nie dwa, skoro liczba pasów niewyznaczonych nie jest jasno określona.

Generalnie pchanie się od prawej tam, gdzie nie ma wyznaczonych pasów liniami jest bardzo niebezpieczne. A nie wolno wykonywać manewrów niebezpiecznych.

Racja w tm,co piszesz.,jednak...?
Nie chcę,tu się wymądrzać,bo jeszcze przedwczoraj ,byłam przekonana (jak i pewnie większość dyskutantów,że "to wyprzedzanie"jest niedozwolone.
Ale wczorajsza dyskusja zdecydowanie zmieniła moje spojrzenie w tej sprawie,a szczególnie to:
Właśnie nie. Wczytaj się dokładnie, najpierw jest tylko mowa o wyznaczonych pasach ruchu, nic więcej, nie ma nic o tym ile ma ich być, ile może być wyznaczonych, ile niewyznaczonych, ma to być odcinek drogi, na którym są jakieś wyznaczone pasy ruchu. Mamy P-4, więc jakieś są wyznaczone.
Potem jest tam dalej, że przy zachowaniu warunków i jest podzielone na jezdnię jednokierunkową i dwukierunkową. Dla dwukierunkowej jest dalej napisane, że jeżeli co najmniej ileś tam pasów ruchu jest przeznaczone do jazdy w tym samym kierunku. Tyle, nijak nie jest powiązane to, że właśnie te (wszystkie) pasy ruchu w jednym kierunku muszą być wyznaczone.
.
Tu się rozpatruje stronę prawą tego zadagnienia,a nie to:
istnieje też ryzyko, że pacjent z pasa lewego uzna że to jeden pas...
bo niewiedza nie jest usprawiedliwieniem :] ...tak myślę.
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez cman » sobota 08 maja 2010, 14:24

tristan napisał(a):Również twierdzenie, że testowe pytanie dotyczy ,,poza obszarem zabudowanym'' jest wymyślone naprędce. Nie ma tam żadnego oznakowania świadczącego o położeniu drogi. Może być ona zarówno w obszarze, jak i poza obszarem.

Ta? Już nie pamiętasz jak Ty sam tłumaczyłeś mi, że jeżeli nie ma znaków dotyczących obszaru, to nie jest to obszar zabudowany?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 63 gości