Wystarczy poczytać jak nieumiejętnie żonglujesz pojęciami
Tobie idzie to świetnie...

nawet potrafisz wprowadzać własne ..innowacyjne
przejechał przez skrzyżowanie na wprost,
czyli nie nastapiła zmiana kierunku jazdy...
jechał prosto,
czyli nie nastapiła zmiana kierunku jazdy
skręcił,
zmienił kierunek jazdy,
Tożsame...
, zmienił kierunek ruchu,
Dla Ciebie jest to równoznaczne ze zmianą kierunku jazdy..jak widać po sygnalizacji na rondzie.
tor ruchu,
Mozna podciagnąć pod kierunek ruchu..
kręcenie kierownicą.
Dla Ciebie występuje ze zmiana kierunku jazdy i z sygnalizacją..vide..ronda
Właśnie to budzi zdumienie i nie ma zgody na takie podejście do tematu
. Każde z tych określeń oznacza co innego a Ty je mylisz,
Większość tych określeń jest dla Ciebie tożsame i dlatego wychodzi co wychodzi, a twoim jedynym ostatnio argumentem jest...
Niestety Szerszon ale moje słowa rozumiesz w tak samo ograniczonym stopniu jak treść PoRD.
Jeśli tak świetnie rozumiesz PoRD to co mi tu wyjeżdżasz z Art 16 na skrzyżowaniu przy zmianie kierunku jazdy ?
Wszędzie gdzie widzę zmianę kierunku jazdy sygnalizuję to kierunkowskazem.
Tylko Ty ja widzisz tam gdzie jej nie ma..jeśli opuszczenie ronda jest dla Ciebie zminą kierunku jazdy i uważasz,że nalezy to sygnalizować to bądź konsekwentny i sygnalizuj wjazd na rondo ..to także zmiana kierunku jazdy według Ciebie..
gdzieś pisałeś, że nie sygnalizujesz, a teraz piszesz,że sygnalizujesz "wszędzie gdzie widzisz"
No to jak to jest ?
Wszędzie gdzie skręcam zbliżam się do odpowiedniej krawędzi jezdni.
W końcu na rondzie i przy wjeździe na nie też ?
A, że Ty przekręcasz moje wypowiedzi zamiennie stosując pojęcia w PoRD użyte bez kompletnie żadnego zrozumienia ich znaczenia to i bzdury Ci wychodzą.
To nie ja piszę o jeżdzie przy zawracaniu na rondzie pasem zewnętrznym
Nie przekręcam, tylko konsekwentnie pilnuję...ponieważ te same manewry raz są u Ciebie zmianą kierunku jazdy podlegające sygnalizowaniu, a w następnym poście już zmiana kierunku ruchu...
To wszystko na temat Twoich interpretacji moich wypowiedzi.
Może jakieś argumenty ?
Bo ostatnio zaczynają Ci puszczać nerwy i balansujesz na granicy...
Niestety Szerszon ale moje słowa rozumiesz w tak samo ograniczonym stopniu jak treść PoRD.