przez disaster » środa 31 grudnia 2014, 00:15
Według prawa wygląda to tak, że rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach (Dz.U. z 2003 r. nr 220, poz. 2181 ze zm.) skierowane jest nie do kierujących, a do zarządców dróg.
Ty się masz stosować do ustawy Prawo o Ruchu Drogowym oraz rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz.U. z 2002 r. nr 170, poz. 1393 ze zm.).
Nie Twoją rolą jest bieganie z miarką w celu pomiary wysokości umieszczenia znaku czy ocenianie w czasie jazdy, czy tarcza znaku ma 60cm czy może 59,9cm.
Masz stosować się do znaków stojących przy drodze i tyle.
Oczywiście jeśli znak umieszczony jest tak, że z jakiegoś powodu nie jest możliwe zauważenie go, czy ustawione znaki są sprzeczne, wtedy nikt nie będzie wymagać jasnowidztwa.
Ale jeśli zauważyłeś znak, zarejestrowałeś jego znaczenie i świadomie olałeś, to popełniasz wykroczenie.
[edit]
Od mandatu nie można się odwołać. Można co najwyżej wykazać przed sądem, że został nałożony za czyn nie będący wykroczeniem.
Ty masz rację, a ja mam karabin.