Problem kolizja autobusem,liczę na radę,

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Problem kolizja autobusem,liczę na radę,

Postprzez Brunetilo » czwartek 23 lutego 2012, 02:35

Witam,jestem nowy na forum, nie wiem czy w dobrym dziale założyłem temat,wiec tak dziś miałem kolizje z autem dostawczym, posiadam kat.B oraz D.pracuje w komunikacji miejskiej,opiszę dokladnie jak to się stało,jade a przeciwka widzę auto jedzie z dużą predkościa dostawcze,widze ze scina i ze zderzymy się,wiec odbijam w prawo,droga jest bardzo wąska,z przeciwka jechał 70-60 może nawet 80,urwał mi lusterko boczne od kierowcy,uchyt który trzyma lustro plastkowy są na nim pękniecia,samo lustro spadło i się zbiło, u niego lustro się zbilo i uderzyło w jego szybe od kierowcy,jego szyba wpadła do srodka auta,gość twierdzi ze to moja wina,tylko ze scinał gdybym nie odbił skasowałby cały bok,problem polega na tym ze jak zderzyliśmy się zamiast się zatrzymać pojechałem na przystanek koncowy i w tym czasie powiadomiłem o tym.Gość twierdzi ze to moja wina,wiec wezwałem policje,z policją dziwną akcje miałem wiec : przyjedza policja,mierzą lusterka,u mnie obudowa od lusterka czyli ten plastik się nie urwał,u niego zniszczone calkowicie.pozniej pokolei biorą nas na dmuchanie itd,policjant zadaje mi pytania,z tego wszystkiego juz nie pamietam jakie to były ale wiem ze było związane z kwalifikacja wstepną po czym slysze od Policjanta ze on wie ze jestem winny i ze jest pewien ze 99% zawsze jest winen kierowca autobusu,i otrzymuje kolejne pytanie czy przyznaje sie do winny, nie zgadzam się z tą decyzją,pozniej slysze,zobacz jakie on ma doświadczenie bardzo male,on jest winny tej kolizji
Brunetilo
 
Posty: 13
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2012, 02:24

Re: Problem kolizja autobusem,liczę na radę,

Postprzez szerszon » czwartek 23 lutego 2012, 08:52

jesteś w stanie zamieścic orientacyjny szkic zdarzenia ?
W dobie telefonów komórkowych z aparatem cyknięcie fotki w celu uwiecznienia punktu kolizyjnego nie powinno stanowic problemu.
Choć, wiem, nerwy...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Problem kolizja autobusem,liczę na radę,

Postprzez Brunetilo » czwartek 23 lutego 2012, 11:59

tak wiem,ale te nerwy i ten stres,bład popełnilem w tym ze powienem sie zatrzymać i czekać az przyjadą,ale pasazerowi zaczeli na mnie naskakiwać i się ugiełem i nie potrzebnie,z miejsca tej kolizji,pojechałem 2 przystanki dalej na pentle koncową.
tak wygląda droga gdzie miałem kolizje jest bardzo wąska,osoba jechała z przeciwka autem dostawczym jechał moze 70 moze 80 ale w tych granicach,on miał luk w prawa strone z taka predkościa wypcha do srodka jedni,Policja brak slów,zadaja mi pytania kwalifikacji wstepnej,po czym stwierdza ze jestem winny parodia,i twierdzi ze zawsze jest winnen kierowca aut. co to za policja,nigdy nie miałem zadnej kolizji ani stluczki:) wiec takie sprawy miałem 1 raz.

http://bi.gazeta.pl/im/2/7284/z7284752X.jpg
i pozniej zamieszczam taki sam model auta jaki jechałem,lusterko od kierowcy http://imageshack.us/photo/my-images/19/530143.jpg/
Brunetilo
 
Posty: 13
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2012, 02:24

Re: Problem kolizja autobusem,liczę na radę,

Postprzez dylek » czwartek 23 lutego 2012, 14:29

Brunetillo - panu policjantowi przed sądem wytłumacz, jak się zachowuje taki autobus na wąskiej drodze...
Wyjaśnij, że jadąc łuk w lewo na ciasnym pasie musisz przednim nawisem ciągnąć nad prawym krawężnikiem, by ci dupa nie cięła zakrętu...
Dodaj mu do myślenia, na jakiej wysokości od asfaltu i w którym miejscu na długości pojazdu ma taki dostawczak środek ciężkości...
Niech pokojarzy fakty:
Gdzie na szerokości drogi musiałeś przy takiej trajektorii mieć swoje rozwalone lustro kierowcy...?
Jaka siła odśrodkowa działała na łuku w prawo na dostawczaka ?
To nie jest trudne dla chcącego pomyśleć do ogarnięcia :D
Gdybyś kuprem dostawczakowi rozwalił lustro - OK- przyciąłeś go - niech se swoje racje wyznaje (choć i tu ferowanie wyroków może być zgubne), ale nie w takiej sytuacji ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Problem kolizja autobusem,liczę na radę,

Postprzez szymon1977 » czwartek 23 lutego 2012, 15:11

Brunetilo napisał(a):...otrzymuje kolejne pytanie czy przyznaje sie do winny, nie zgadzam się z tą decyzją...
Sprawa pójdzie do Sądu. Sąd za winnego uzna tego kierującego, który przekroczył oś jezdni. A na to dowodów podejżewam nie ma, więc zakończy się współwiną.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Problem kolizja autobusem,liczę na radę,

Postprzez Brunetilo » piątek 24 lutego 2012, 01:53

u mnie w zakladzie sprawdzili zapis monitoringu widać ze ja jade swoim pasem a gośc scina zakret i wjedza we mnie,teraz tylko policja musi obejrzeć nagranie,jak będą chcieli się doczepić to pewnie dowalą.a na Policjantów złoże skargę ze probowali na mnie wymusic przyznanie się do winny mimo ze nie byłem winny,widzę ze policja traktuje kierowców jak zlo,
Brunetilo
 
Posty: 13
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2012, 02:24

Re: Problem kolizja autobusem,liczę na radę,

Postprzez szymon1977 » piątek 24 lutego 2012, 10:02

Brunetilo napisał(a):...zapis monitoringu widać ze ja jade swoim pasem a gośc scina zakret i wjedza we mnie...
Masz punkt zaczepienia. Ja bym do Sądu nie szedł bez prawnika. Pamiętaj, winny jest ten komu się winę uda udowodnić. A Są na początek pewnie powtórzy to co stwierdzili Policjanci i będziesz musiał udowodnić, że się mylą.

Jak wątek zniknie to zostanie przeniesiony do działu "Survival drogowy / sytuacje na drodze".
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Problem kolizja autobusem,liczę na radę,

Postprzez kopan » piątek 24 lutego 2012, 11:11

szymon1977 napisał(a):
Brunetilo napisał(a):...otrzymuje kolejne pytanie czy przyznaje sie do winny, nie zgadzam się z tą decyzją...
Sprawa pójdzie do Sądu. Sąd za winnego uzna tego kierującego, który przekroczył oś jezdni. A na to dowodów podejżewam nie ma, więc zakończy się współwiną.


A co do rzeczy ma oś jezdni , jej przekroczenie ???
Doszło do wymijania i kierujący z braku miejsca powinni zwolnić zjechać na bok by się wyminąć.
Nie ma moja połowa, twoja połowa jezdni.
Jest - masz jechać blisko prawej krawędzi jezdni bo niewyznaczone pasy ruchu.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Problem kolizja autobusem,liczę na radę,

Postprzez szerszon » piątek 24 lutego 2012, 11:28

Brunetilo napisał(a):1. a gośc scina zakret i wjedza we mnie,teraz tylko policja musi obejrzeć nagranie,
2.jak będą chcieli się doczepić to pewnie dowalą

3..a na Policjantów złoże skargę ze probowali na mnie wymusic przyznanie się do winny

Ad.1 czyli nie trzyma sie prawej krawędzi
zajmuje więcej niz jeden pas ruchu
może można oszacować prędkość ?

Ad.2 O co ? :eek2:

Ad.3 Z wygrana w kieszeni mozna sie bawić, ale czy warto... w 4 oczy spokojnie można podważyć kompetencje... :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Problem kolizja autobusem,liczę na radę,

Postprzez Brunetilo » piątek 24 lutego 2012, 11:39

na nagraniu monitoringu widać ze jade przy prawej krawedzi jezdzni,osoba która jedzie na przeciwko widać ze jedzie meter od kraweżnika,policja stwierdziła ze moja wina,w zakladzie są zdziwieni takim postepowaniem,mandatu nie przyjme.
Brunetilo
 
Posty: 13
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2012, 02:24

Re: Problem kolizja autobusem,liczę na radę,

Postprzez reassor » piątek 24 lutego 2012, 13:16

prawidłowo - jak można orzec winę na podstawie doświadczenia kierowcy to już jest dla mnie zagadka.
Tym bardziej, że masz nagranie gdzie jak mówisz widać jego odległość od krawężnika i twoją reakcję zapewne też (czyli odbicie w prawo).
Komunikacja miejska na pewno ma prawników a taki adwokacina powinien skutecznie włączyć nagranie do dowodów w sprawie. Sąd powinien uznać winę dostawczaka jeśli to co piszesz jest zgodne z prawdą.
Kat.B - 24.02.2012 - Kat.B zdane :) (Mobilek Tychy)
Kat.A - 10.02.2016 - Teoria 71/74 (1 raz) :) (Radmar Tychy)
Kat.A - 11.04.2016 - Praktyka (1 raz) :) (Radmar Tychy)
Avatar użytkownika
reassor
 
Posty: 225
Dołączył(a): niedziela 23 października 2011, 18:54
Lokalizacja: Tychy

Re: Problem kolizja autobusem,liczę na radę,

Postprzez Brunetilo » piątek 24 lutego 2012, 16:30

sprawa wygląda tak,zdjęcie dodałem z tej ulicy,jest bardzo wąska droga,na monitorigu widać jade przy prawej krawedzi jezdzni,na monitorigu widać ze jedzie metr od kraweżnika,policja po obejrzeniu monitorigu os jezdni była na na studzinece,w zakladzie u mnie oglądali film,widać ze jade po prawej stronie,on pędzi szybko,widac ze odbijam w prawo,gdybym nie odbił uderzyłby mi w bok a tak tylko lustro,Policja stwierdziła po studznience na jezdni zdecydowali ze to moja wina,dziś przyjechali do mnie,dzownia do mnie czy jestem,czekali pod blokiem,nie przyszli do mnie do domu, i slysze w aucie,jest Pan wienen mam dla Pana niski wymiar kary 6 pkt i 300 zl,nie przyjełem mandatu

zdjęcie drogi http://bi.gazeta.pl/im/2/7284/z7284752X.jpg
Brunetilo
 
Posty: 13
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2012, 02:24

Re: Problem kolizja autobusem,liczę na radę,

Postprzez oskbelfer » piątek 24 lutego 2012, 18:22

Filmik do sądu i finał :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Problem kolizja autobusem,liczę na radę,

Postprzez Brunetilo » piątek 24 lutego 2012, 18:53

film juz jest zabezpieczony,mandatu nie przyjmowałem,bo z jakiej racji? gośc jedzie busem ponad 70 na takiej drodze? mijając sie z autobusem? bez jaj,moze mam zjechac na posesje zeby mógł przejechać,gość powinen zachować szczególna ostrożność i ograniczone zaufanie,a nie pedzi taka wąską droga,Policja zdzowni i sie pyta czy jestem w domu:) są pod blokiem czekają na mnie zeby wypisać mandat,mówie ze mandatu nie przyjmuje,a Policjanci straszą mnie kosztami sądowymi ponad 5 tys mi w lepią;) i jeszcze mówi ze mam małe doświadczenie,ale co do ma do rzeczy? osoby mają ileś tam lat doświadczenia i widzę jak jezdzą,codziennie jezdze,wymijają i zajedzają a kierowców komunikacji traktują jak zlo konieczne,jeżeli się jezdzi z głową i ma się łeb na karku a nie gra się kozaka ze co to nie ja,do takich akcji sie nie ma,czasem coś zawiedzie,nikt tego nie wie. a takie stwierdzenie policjanta ze kierowcy komunikacji są wszyscy winni to jest porażka,jak można osądzać ze góry.
Brunetilo
 
Posty: 13
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2012, 02:24

Re: Problem kolizja autobusem,liczę na radę,

Postprzez szymon1977 » piątek 24 lutego 2012, 22:32

Brunetilo: oto dwa przepisy, do których Ty się zastosowałeś, a kierujący busem nie:
Kodeks napisał(a):Art. 16.
4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni...
Kodeks napisał(a):Art. 23.
1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
przy wymijaniu zachować bezpieczny odstęp od wymijanego pojazdu lub uczestnika ruchu, a w razie potrzeby zjechać na prawo i zmniejszyć prędkość lub zatrzymać się;
-----
Kopan: oczywiście masz rację, rozpędziłem się.
Ostatnio zmieniony piątek 24 lutego 2012, 22:39 przez szymon1977, łącznie zmieniany 1 raz
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości