Kursant ukarany za dokończenie wyprzedzania za zakazem

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Kursant ukarany za dokończenie wyprzedzania za zakazem

Postprzez rusel » niedziela 15 maja 2011, 17:02

wątek wydzielony przez moderatora

artykul

Mimo widocznego już przy drodze znaku „zakaz wyprzedzania”, kursant rozpoczął ten manewr. Widzący to policjanci ukarali instruktora. W środowisku szkoleniowców rozgorzała dyskusja – postąpili słusznie czy też nie?
Do zdarzenia doszło w okolicach Zielonej Góry. Funkcjonariusze policji byli świadkami wykroczenia, które popełnił kursant jednej ze szkół nauki jazdy z województwa lubuskiego. Wykroczenie to zarejestrowała także policyjna kamera. Policjanci zatrzymali samochód do kontroli, aby sprawdzić, dlaczego instruktor pozwolił na taki manewr.

– Jeśli rozpocząłem manewr przed znakiem, to mogę go kontynuować – uważa ukarany. – Zawsze tłumaczyłem kursantom, że wyprzedzanie mogę zakończyć już za znakiem.

Powoływał się przy tym na rozporządzenie ministra infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych. Paragraf 15 ust. 2 stwierdza, że „zakaz wyrażony znakiem zakazu obowiązuje od miejsca jego ustawienia, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej”. W przypadku tego znaku nie ma przepisów szczególnych.

O ocenę takiej interpretacji poprosiłam nadkomisarza Krzysztofa Walaszczyka z Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. – Manewr ten musi zakończyć się jeszcze przed znakiem zakazu i przed namalowaną na jezdni podwójną linią ciągłą.

Identycznie karę dla instruktora uzasadnia młodszy inspektor Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji. – Bardzo szczegółowo zasady wyprzedzania reguluje art. 24 kodeksu drogowego, który jest aktem prawnym wyższego rzędu niż rozporządzenie. Kodeks drogowy stanowi, że kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu.

Marek Konkolewski przypomina wszystkim kierowcom, że wyprzedzanie jest najbardziej niebezpiecznym manewrem i to właśnie podczas wykonywania go dochodzi do wielu wypadków i to tych najgroźniejszych w skutkach. – Dlatego każdy kierowca, zanim przystąpi do wykonywania manewru wyprzedzania, musi mieć tego świadomość. Aby spełnić warunki określone w kodeksie drogowym, konieczna jest bardzo uważna obserwacja drogi i oznakowania – zarówno pionowego, jak i poziomego. Manewr wyprzedzania mogę rozpocząć tylko wtedy, kiedy mam stuprocentową pewność, że nie narażę na niebezpieczeństwo siebie ani innych użytkowników drogi. Nie można wykluczyć, że instruktor ocenił umiejętności kursanta własną miarą. Sam wyprzedzał wielokrotnie w tym miejscu, no ale jego refleksu czy znajomości techniki jazdy nie da się porównać z początkującym kierowcą.

Marek Konkolewski, który od wielu lat jest również egzaminatorem przyszłych kierowców, zwraca uwagę na jeszcze jedno. – Praca instruktora nauki jazdy to ogromnie odpowiedzialne wyzwanie. Tymczasem w Polsce bardzo łatwo jest zacząć pracę w tym zawodzie. Wystarczy m.in. mieć trzy lata prawo jazdy, nie być karanym sądownie za wykroczenia lub przestępstwo w ruchu drogowym i mieć co najmniej wykształcenie średnie. Oznacza to, że już 21-letnia osoba może podjąć tę pracę. A przecież kierowcy w wieku 18-24 lat są grupą. która powoduje najwięcej wypadków na polskich drogach.

– I właśnie często niedouczeni instruktorzy, przekazując swoją niepełną wiedzę kursantom, przyczyniają się do zwiększenia statystyk wypadków – komentuje Krzysztof Walaszczyk.

Za wykroczenie instruktor otrzymał 200 zł mandatu i pięć punktów karnych.
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Kursant ukarany za dokończenie wyprzedzania za zakazem

Postprzez scorpio44 » niedziela 15 maja 2011, 20:02

Wydzieliłem ten wątek, bo w dyskusji o podwójnej ciągłej był mimo wszystko nie do końca na temat. Jest tu jednak o czym dyskutować, tym bardziej, że nawet jeżeli przyjąć za słuszne wystawienie mandatu (co jest dyskusyjne), to pojawia się po raz nie wiadomo który kwestia tego, czy mandat ten powinien otrzymać instruktor...
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Re: Kursant ukarany za dokończenie wyprzedzania za zakazem

Postprzez dylek » niedziela 15 maja 2011, 20:17

Wg mnie w tym konkretnym przypadku instruktor słusznie dostał mandat.
Słusznie dlatego, że się głupio tłumaczył :D
– Jeśli rozpocząłem manewr przed znakiem, to mogę go kontynuować – uważa ukarany. – Zawsze tłumaczyłem kursantom, że wyprzedzanie mogę zakończyć już za znakiem.

Jak widzi ograniczenie prędkości, to skoro zaczął zwalniać przed znakiem, to może to zwalnianie dokończyć już za znakiem ?? :D
A wystarczyło powiedzieć, że widział, iż jest wystarczająco miejsca na skończenie manewru przed znakiem.... że instruował kursanta, że ten ma z gazem to robić.... że sam przecież nie ma gazu, by mu pomóc.... że w momencie, gdy zobaczył, że nie skończą tego przed znakiem, to już mniejszym złem było dokończyć manewr, niż hamować L-kę na środku drogi.... i że prosi o pouczenie kursanta, bo jego tłumaczenia chyba dla kursanta nie były wystarczające :D
Skończyło by się pouczeniem w miłej atmosferze... no i może pokiwaniem paluszkiem, by to było ostatni raz :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Kursant ukarany za dokończenie wyprzedzania za zakazem

Postprzez archis_p » niedziela 15 maja 2011, 21:04

rusel napisał(a):jeśli rozpocząłem manewr przed znakiem, to mogę go kontynuować

rusel napisał(a):„zakaz wyrażony znakiem zakazu obowiązuje od miejsca jego ustawienia, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej”

Kol. instruktor sam sobie zaprzecza.

Ale mandat jak sądzę nie za wyprzedzanie (które zakończyło się prawdopodobnie przed znakiem), tylko za przejechanie podwójnej ciągłej podczas zmiany pasa po zakończonym manewrze wyprzedzania.

Co do kwestii kto powinien dostać mandat... to pytanie czy kursant jest kierującym w rozumieniu ustawy. Moim zdaniem tak.


rusel napisał(a):nie być karanym sądownie za wykroczenia

No nie do końca:)
Volenti non fit iniuria
archis_p
 
Posty: 202
Dołączył(a): środa 24 marca 2010, 23:26

Re: Kursant ukarany za dokończenie wyprzedzania za zakazem

Postprzez oskinstruktor » niedziela 15 maja 2011, 21:06

A niby jakie to mega wymagania trzeba posiadać by zostać egzaminatorem? To że 6 lat kat. B to jeszcze o niczm nie świadczy. Można przejechać w tym dłuższym czasie mniej kilometrów niż przez 3, wymagane dla instuktora. Nie jest w żaden sposób miarodajny okres posiadania uprawnień, o niczym to jeszcze nie świadczy.
Kolejne kategorie...... rok uprawnień. To chyba mniej jak liczę od każdego instruktora, który musi mieć trzy lata na pozostałe kategorie.
To że musi mieć wyższe wykształcenie? Co z tego? Pielęgniarka też może zostać egzaminatorem. Plastyk, dermatolog, marketingowiec itd. Nie umniejszając żadnemu z tych zawodów nie jest to żaden argument odnośnie zawodu egzaminatora że jest lepszy, ważniejszy i bardziej obwarowany żeby go uzyskać.

Pan Konkolewski troche się chyba zapędził. Potraktował instruktorów jak jakichś niedouczonych gówniarzy. Przecież takie wymagania nakłada na nas ustawa a nie my ją sobie wymyśliiśmy. Jak wspomniałem wcześniej, niewiele różnią się wymagania instruktora od egzaminatora żeby przystąpić do kursu. Jest oczywiście wielu egzaminatorów z potężną wiedzą i kompetencjami, jak rówież instruktorów z niemniejszymi. Natomiast kto jak się w zawodzie rozwinie to jego indywidualna sprawa. Na "starcie" mamy prawie jednakowe wymagania!!!

Jak dla mnie to takie lekceważące podejście do instruktorów. Trochę przykro, bo przecież ciągniemy (a może pchamy) ten sam wózek i powinniśmy się choć odrobinę szanować.

Co do wpadków. Dlaczego całą odpowiedzialność spycha się na instruktorów? Przecież ktoś im zalicza egzamin państwowy a jeśli to zrobi, znaczy uważa, że osoba ta posiada wiedzę i umiejętności do posiadania uprawnień!!! To że później dochodzi do wypadków to instruktor winien? Czy on mu naciska na gaz żeby jechał szybciej? Czy instruktor leje mu wódkę do kieliszka i wsadza za kierownicę? Czy instruktor zakrywa oczy żeby ten młody kierowca nie widział czerwonego światła? Przykładów można mnożyć. To tak jak by mieć pretensje do rodziców za to że ich dziecko popełniło przestepstwo. Na Boga my tych ludzi na kursie mamy na 2-3 miesiące. To są ludzie z już poniekąd ukształtowanych charakterem i my go w tak krótkim czasie, gdyby było coś nie tak nie zmienimy. Nie taka też nasza rola. My mamy go nauczyć jeździć a nie być dobrym człowiekiem. Skoro w czasie trwanie kursu przekazujemy mu wiedzę, jak ma się zachować na drodze żeby było bezpiecznie i zgodnie z przepisami to na tym nasza rola się kończy. Co on będzie robił potem, nie mamy na to żadnego wpływu. Jakoś nie słyszałem nic odnośnie ponoszenia odpwiedzialności posłów i senatorów za to że kierowcy jeżdżą po pijaku. To tak odnośnie nowej ustawy o kierujących i naszej odpowiedzialności po kursie oraz tego co powiedział Pan Konkolewski.

Troche się rozgadałem, może niekoniecznie na temat ale w nawiązaniu do niego na pewno. Może ktoś z Was ma inne zdanie na ten temat. Ja bynajmnej tak to widzę i odebrałem opinię Pana Konkolewskiego niekoniecznie pozytywnie jeśli chodzi o nasz ZAWÓD. Caps nie był przypadkowy bo mam na myśli ludzi którzy pracują w tym zawodzie a nie dorabiają sobie w wolnych chwilach.
Avatar użytkownika
oskinstruktor
 
Posty: 772
Dołączył(a): wtorek 25 stycznia 2011, 23:50
Lokalizacja: Rybnik

Re: Kursant ukarany za dokończenie wyprzedzania za zakazem

Postprzez cman » niedziela 15 maja 2011, 21:10

rusel napisał(a):Za wykroczenie instruktor otrzymał 200 zł mandatu i pięć punktów karnych.

To może na przykład i ja idąc sobie gdzieś chodnikiem dostanę kiedyś mandat za cudze wykroczenie...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Kursant ukarany za dokończenie wyprzedzania za zakazem

Postprzez rusel » niedziela 15 maja 2011, 22:31

znana sprawa a jednak instruktora "powiesili"

Lubelska prokuratura poszła z kasacją do Sądu Najwyższego, ale przegrała. Kursantka z "elki" ostatecznie uniewinniona od śmiertelnego wypadku podczas nauki jazdy - informuje Gazeta Wyborcza.
Po kasację prokuratorzy lub adwokaci sięgają ostrożnie - muszą wykazać, że w wyroku sąd nie tyle źle ocenił dowody, co po prostu naruszył przepisy prawa. A to już zarzut bardzo poważny.

- Ta sprawa była precedensowa i miała duże wydźwięk społeczny. Odbiła się echem w całej Polskę, bo po pierwszym wyroku zadawano pytania: czy adepci nauki jazdy nie będą bali się szkolić. Uważam, że to dlatego prokuratura złożyła kasację do Sądu Najwyższego - mówi Maria Maleska, która przed sądem reprezentowała Mirosławę Daniłko.

W listopadzie 2007 roku pani Mirosława, pielęgniarka z Radzynia Podlaskiego miała lekcję jazdy. Pogoda była fatalna i padał śnieg, mimo to prowadzona przez nią "elka" zamiast zimowych była wyposażona w letnie opony. Nagle samochód szkoleniowy wpadł w poślizg i zjechał na przeciwległy pas. Uderzył czołowo w inne auto. Zginęły dwie osoby.

Za spowodowanie wypadku prokuratura oskarżyła kierowcę - panią Mirosławę. Zarzuty dostał też instruktor Mariusz I, który nie zadbał o zmianę gum w samochodzie.

Pierwszy wyrok: kara więzienia w zawieszeniu dla pani Mirosławy i 2,5 roku bezwzględnego więzienia oraz trzy lata zakazu prowadzenia pojazdów i pracy w charakterze instruktora dla Mariusza I.

Sąd w Radzyniu, surowy wyrok na kursantkę tłumaczył tym, że generalna zasada ostrożności dotyczy wszystkich uczestników ruchu drogowego. A więc odpowiedzialność ponosi nie tylko instruktor.

- Dla mnie to, co się dzieje, to horror. Nigdy nie usiądę już za kierownicą auta. O tej tragedii i tak będę pamiętać do końca życia - opowiadała kobieta "Gazecie".

Niekorzystne dla niej orzeczenie zmienił w maju ub. roku Sąd Okręgowy w Lublinie. Całkowicie uniewinnił Mirosławę Daniłko i nieznacznie złagodził wyrok na Mariusza I. - Pani Mirosława nie była osobą prowadzącą samochód, a jedynie współprowadzącą, zależną od swojego instruktora. To on miał korygować jej zachowanie. On miał decydować o manewrach. Był oczami i głową kursanta - uzasadnił sąd. Wyrok był prawomocny, ale kasację do niego złożyła zarówno Prokuratura Okręgowa w Lublinie, jak i adwokat instruktora.

Śledczy argumentowali, że uniewinnienie było niesłuszne, bo oparte na "wybiórczo i powierzchownie" ocenionych dowodach. Domagali się ponownej rozprawy.

Sąd Najwyższy obie kasację właśnie oddalił. Prokuratorską uznał za pozbawioną racji. SN podkreślił, że kursant wcale nie jest osobą bezkarną, bo jest traktowany jak każdy inny uczestnik ruchu.

Sąd zauważył jednak, że Mirosława Daniłko nie naruszyła przepisów umyślnie. Miała braki w technice jazdy, nie potrafiła właściwie ocenić sytuacji na drodze. A tego akurat nie da się nauczyć z książek, a właśnie podczas szkolenia praktycznego. Feralnego dnia jechała z prędkością niższą niż pozwalały przepisy. Mimo to i tak nie była bezpieczna, bo fatalne były warunki na drodze. Ale na to, zdaniem SN powinien zwrócić uwagę instruktor. Decyzja Sądu Najwyższego zamyka sprawę. Prokuratura odwoływać się już nie może.
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Kursant ukarany za dokończenie wyprzedzania za zakazem

Postprzez cman » niedziela 15 maja 2011, 22:56

Mógłbyś też coś trochę od siebie napisać?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Kursant ukarany za dokończenie wyprzedzania za zakazem

Postprzez lith » niedziela 15 maja 2011, 23:23

@dylek
ta, najlepiej jeszcze na kursanta zwalić... z tłumaczenia instruktora ewidentnie wynikało, ze to jego pomysł i był całkowicie przekonany, że robi ok. Nawet jeśli by się skończyło na pokiwaniu palcem to bym w osku dym zrobił ostry po czymś takim, nie mówić już o tym jakby mi przyładował mandat za coś, co instruktor by mi kazał zrobić to też bym mandatu nie przyjął.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Kursant ukarany za dokończenie wyprzedzania za zakazem

Postprzez M.S. » poniedziałek 16 maja 2011, 01:09

Ale mandat jak sądzę nie za wyprzedzanie (które zakończyło się prawdopodobnie przed znakiem), tylko za przejechanie podwójnej ciągłej podczas zmiany pasa po zakończonym manewrze wyprzedzania.

W którym miejscu widzisz tam przejechanie podwójnej ciągłej?
M.S.
 
Posty: 223
Dołączył(a): wtorek 20 lipca 2010, 16:10

Re: Kursant ukarany za dokończenie wyprzedzania za zakazem

Postprzez kopan » poniedziałek 16 maja 2011, 04:56

Wyprzedzanie to przejeżdżanie obok …. czyli zgodnie z naszym prawem manewr zaczyna się gdy wyprzedzany zaczął być obok a kończy się gdy wyprzedzany przestał być obok.
Jeśli to obok było przed znakiem to nie ma wykroczenia.
Za znakiem wyprzedzający mógł powrócić na swój pas ruchu.

Po drugie instrukcja egzaminowanie za niezastosowanie się do zakazu wyprzedzania przewiduje przerwanie egzaminu, ale pan egzaminator uważa że za takie niezastosowanie się przerywa się egzamin a egzaminator dostaje mandat 200 zł plus 5 punktów.
Jeśli na egzaminie przewidziano takie niezastosowanie do znaków zakazu to tym bardziej w szkoleniu nie można karać za to instruktora bo to jest błąd kursanta.

Instruktor odpowiada za bezpieczeństwo i musi wybierać mniejsze zło.
Jeśli kursant podjął decyzję o zmianie pasa ruchu w dostatecznej odległości od znaku a w trakcie przyspieszania wymięknął to czy hamować i wracać na pas zajmowany przed wyprzedzeniem czy złapać kursantkę za kolano i dodać gazu jest decyzją instruktora.

Instrukcja egzaminowania za spowodowanie kolizji drogowej przewiduje przerwanie egzaminu.
Kodeks wykroczeń za spowodowanie kolizji przewiduje mandat plus punkty.

Policja i Pan egzaminator ma problem w stosowaniu przepisów.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Kursant ukarany za dokończenie wyprzedzania za zakazem

Postprzez dylek » poniedziałek 16 maja 2011, 08:03

lith napisał(a): nie mówić już o tym jakby mi przyładował mandat za coś, co instruktor by mi kazał zrobić to też bym mandatu nie przyjął.


lith - poczytaj TUTAJ
Dostała polecenie - wykonała - została ukarana :D
Bo trzeba rozróżnić to jakie polecenie się dostaje od tego jak się je wykonuje ;)
Ja wcześniej pisałem o sytuacji, gdzie można wszystko zrobić jak należy, ale kursant nie robi tego zgodnie z wytycznymi instruktora, tylko po swojemu ;)
W takich sytuacjach uważam, że powinien odpowiadać w całości za swoje czyny, być upominany, a nawet i karany mandatami.
Jeśli instruktor każe łamać przepisy - to powinien odpowiadać... Ale nie róbmy z kursantów małp - oni przecież są już po teorii i powinni wiedzieć, że decydując się na wykonanie polecenia świadomie łamią prawo, więc nie rozumiem dlaczego miałby taki kursant dym w OSK robić ??
Bo świadomie we współpracy z instruktorem, za jego zgodą i wytycznymi złamał prawo ??
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Kursant ukarany za dokończenie wyprzedzania za zakazem

Postprzez archis_p » poniedziałek 16 maja 2011, 08:24

M.S. napisał(a):
Ale mandat jak sądzę nie za wyprzedzanie (które zakończyło się prawdopodobnie przed znakiem), tylko za przejechanie podwójnej ciągłej podczas zmiany pasa po zakończonym manewrze wyprzedzania.

W którym miejscu widzisz tam przejechanie podwójnej ciągłej?

W żadnym miejscu nie widzę, bo tam nie ma obrazków. Po prostu tak wnioskuje po tym co przeczytałem.

O ocenę takiej interpretacji poprosiłam nadkomisarza Krzysztofa Walaszczyka z Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. – Manewr ten musi zakończyć się jeszcze przed znakiem zakazu i przed namalowaną na jezdni podwójną linią ciągłą


Za wykroczenie instruktor otrzymał 200 zł mandatu i pięć punktów karnych
Volenti non fit iniuria
archis_p
 
Posty: 202
Dołączył(a): środa 24 marca 2010, 23:26

Re: Kursant ukarany za dokończenie wyprzedzania za zakazem

Postprzez M.S. » poniedziałek 16 maja 2011, 08:37

M.S.
 
Posty: 223
Dołączył(a): wtorek 20 lipca 2010, 16:10

Re: Kursant ukarany za dokończenie wyprzedzania za zakazem

Postprzez archis_p » poniedziałek 16 maja 2011, 08:51

aaaaa, to inna sprawa. Faktycznie nie było tam przekroczenia podwójnej ciągłej. Skąd w takim razie taki mandat? Za B25 też jest taki?
Volenti non fit iniuria
archis_p
 
Posty: 202
Dołączył(a): środa 24 marca 2010, 23:26

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości