Pzzejście dla pieszych. Wolno przejechać, czy nie?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Pzzejście dla pieszych. Wolno przejechać, czy nie?

Postprzez qrczakoff » wtorek 08 marca 2011, 13:21

Witam.

Mam do Was pytanie o nurtującą mnie sytuację.
Robię aktualnie kurs na prawo jazdy. Instruktor przeciąga mnie przez to miejsce:
http://maps.google.pl/?ie=UTF8&hq=&ll=51.089779,17.023318&spn=0.000296,0.000734&t=k&z=21
Jedna różnica stanu faktycznego do zdjęcia - domalowali przed pasami linię warunkowego zatrzymania.
Otóż jedezimy od zachodu (z prawej) prawym pasem. od strony chodnika do przejścia zbliżają się piesi. Zwalniam, żeby ich przepuścić, spokojnie przechodzą przez pas na którym się znajduję i w momencie kiedy dojeżdżam do linii zatrzymania, już są na lewym pasie (w tym samym kierunku). No to ja zadowolony z siebie puszczam hamulec i jadę dalej. Na to instruktor
- Za coś takiego, to miałby pan oblany egzamin. Jak na przejściu są piesi, to trzeba się zatrzymać.

I tu moje pytanie. Serio trzeba zrobić pełny stop nawet w momencie, jak piesi już zeszli z mojego pasa ruchu i na kursie kolizyjnym nie mam nikogo?
Z góry dziękuję za rozwianie wątpliwości.
qrczakoff
 
Posty: 4
Dołączył(a): wtorek 08 marca 2011, 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pzzejście dla pieszych. Wolno przejechać, czy nie?

Postprzez Amos » wtorek 08 marca 2011, 13:38

Skoro piesi idący od prawej strony już zeszli z twojego pasa, a od lewej nikt nie idzie, to nie musisz się zatrzymywać...
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Re: Pzzejście dla pieszych. Wolno przejechać, czy nie?

Postprzez qrczakoff » wtorek 08 marca 2011, 13:56

Amos napisał(a):Skoro piesi idący od prawej strony już zeszli z twojego pasa, a od lewej nikt nie idzie, to nie musisz się zatrzymywać...


No też mi się tak wydawało. Rozwalił mnie komentarz kolegi do tej sytuacji:
- Jak już zrobisz to prawko, to tak będziesz jeździł, a na razie się zatrzymuj.

No i mógłbym się zatrzymywać, tylko to z kolei by było piękne tamowanie ruchu.
qrczakoff
 
Posty: 4
Dołączył(a): wtorek 08 marca 2011, 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pzzejście dla pieszych. Wolno przejechać, czy nie?

Postprzez piotrz » wtorek 08 marca 2011, 14:11

Ja też uważam, że wolno jechać, ale co na to egzaminator, nie wiem.
Mam modyfikację pytania: jak poprzednio, czyli jadę prawym pasem, są 3 pasy, pieszy idzie z prawej do lewej, jest już na środkowym pasie, a na lewym stoi samochód i przepuszcza pieszego, widoczność bardzo dobra i widać, że nie ma żadnego innego pieszego (ani na przejściu, ani w jego pobliżu). Czy wolno mi przejechać?
Z jednej strony "zabrania się omijać pojazdu, który zatrzymał się w celu przepuszczenia pieszego", ale z drugiej strony wiadomo, że jadąc nie stworzę żadnego zagrożenia ani utrudnienia dla pieszego.
piotrz
 
Posty: 113
Dołączył(a): czwartek 06 sierpnia 2009, 12:39

Re: Pzzejście dla pieszych. Wolno przejechać, czy nie?

Postprzez bobpl » wtorek 08 marca 2011, 16:23

qrczakoff napisał(a):- Jak już zrobisz to prawko, to tak będziesz jeździł, a na razie się zatrzymuj.

no taka jest prawda, ze na egzaminie jak sie egzaminator doczepi to moze uwalic. "Bo przeciez ten czlowiek mogl cos upuscic i wrocic sie 2 kroki"
Jak bedziesz mial PJ to bedziesz tak jezdzil :P Na egzaminie 3 sekundy więcej Cię nie zbawią jak poczekasz - a najwyzej egzaminator ci rzuci haslo w stylu 'czy musimy stac przed pustym przejsciem'.
30.09.2010 - Data uzyskania uprawnień.
Obecnie: Lanos "Czerwona Rakieta" 1.4 z podtlenkiem LPG ;)
bobpl
 
Posty: 450
Dołączył(a): piątek 24 września 2010, 22:04
Lokalizacja: Łączno. ;)

Re: Pzzejście dla pieszych. Wolno przejechać, czy nie?

Postprzez DEXiu » wtorek 08 marca 2011, 16:25

Co do tematu: nie musisz czekać, aż całkiem zejdą z jezdni, ale bierz poprawkę na to, że któremuś pieszemu może coś strzelić do głowy i w miejscu zawróci i pobiegnie z powrotem. Także zachowaj bezpieczny margines, tak przynajmniej pół szerokości sąsiedniego pasa (albo nawet całą szerokość). Pieszemu oczywiście nie wolno czegoś takiego zrobić (teoretycznie byłaby wtedy jego wina), ale chyba nie chciałbyś mieć takiego lekko nierozgarniętego człeka na sumieniu? Poza tym egzaminator mógłby Ci wtedy zarzucić stworzenie bezpośredniego zagrożenia.

pjotrz ==> Jeśli powoli zaczniesz ruszać to raczej nikt Ci głowy nie urwie :wink: Policjant też by musiał być bardzo nadgorliwy żeby się przyczepić. Ale warunek jest taki, że musi być faktycznie dobra widoczność i absolutna pewność, że nikt nie wchodzi z żadnej strony na przejście (np. zza tego samochodu na lewym pasie).
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Pzzejście dla pieszych. Wolno przejechać, czy nie?

Postprzez cman » wtorek 08 marca 2011, 16:37

bobpl napisał(a):no taka jest prawda, ze na egzaminie jak sie egzaminator doczepi to moze uwalic.

Na jakiej podstawie?


DEXiu napisał(a):Pieszemu oczywiście nie wolno czegoś takiego zrobić (teoretycznie byłaby wtedy jego wina) (...) Poza tym egzaminator mógłby Ci wtedy zarzucić stworzenie bezpośredniego zagrożenia.

Czyli jak, wina pieszego, ale to zdający stworzył zagrożenie?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Pzzejście dla pieszych. Wolno przejechać, czy nie?

Postprzez Barabasz » środa 09 marca 2011, 00:01

cman napisał(a):Czyli jak, wina pieszego, ale to zdający stworzył zagrożenie?


nazwał to może nie najlepiej, ale sens jest ważny
sytuacja jest prosta, pas już wolny rusza, a nagle pieszy zawrotka i biegiem....
pieszemu nie wolno, ale kierujący nie przewidział, awaryjne hamowanie na przejściu i ma po egzaminie, niestety....
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą predkością..."
Vittorio de Sica
Barabasz
 
Posty: 242
Dołączył(a): piątek 09 maja 2008, 23:20

Re: Pzzejście dla pieszych. Wolno przejechać, czy nie?

Postprzez bobpl » środa 09 marca 2011, 00:07

cman napisał(a):Na jakiej podstawie?

bo to ja jestem egzaminatorem? Ich sie pytaj..
Ja wiem, ze parenascie razy byly takie sytuacje ze pieszy do konca nie przeszedl - kursant ruszal, nagle stop i po egzaminie. Pare razy tak examiny jadace przede mna zostały uziemione.
30.09.2010 - Data uzyskania uprawnień.
Obecnie: Lanos "Czerwona Rakieta" 1.4 z podtlenkiem LPG ;)
bobpl
 
Posty: 450
Dołączył(a): piątek 24 września 2010, 22:04
Lokalizacja: Łączno. ;)

Re: Pzzejście dla pieszych. Wolno przejechać, czy nie?

Postprzez cman » środa 09 marca 2011, 09:41

Barabasz napisał(a):pieszemu nie wolno, ale kierujący nie przewidział, awaryjne hamowanie na przejściu i ma po egzaminie, niestety....

Na jakiej podstawie?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Pzzejście dla pieszych. Wolno przejechać, czy nie?

Postprzez bobpl » środa 09 marca 2011, 12:29

potencjalne stwozenie zagrozenia BRD? Nie wiem.
Bez urazy cman, ale piszesz tak jakbys przyjechal z japonii czy skads i nie wiedzial jakie realia panują na egzaminach. Bo tak naprawde to jeden examinator przymknie oko na to, ze pieszy ma jeszcze 2 kroki do chodnika a z naszego pasa juz zszedl a inny uwali za to podając 10 powodów.
30.09.2010 - Data uzyskania uprawnień.
Obecnie: Lanos "Czerwona Rakieta" 1.4 z podtlenkiem LPG ;)
bobpl
 
Posty: 450
Dołączył(a): piątek 24 września 2010, 22:04
Lokalizacja: Łączno. ;)

Re: Pzzejście dla pieszych. Wolno przejechać, czy nie?

Postprzez cman » środa 09 marca 2011, 12:44

bobpl napisał(a):potencjalne stwozenie zagrozenia BRD?

Przez zdającego? A co on takiego zrobił? Zagrożenie brd w takiej sytuacji może stworzyć, ale co najwyżej pieszy.

bobpl napisał(a):Bez urazy cman, ale piszesz tak jakbys przyjechal z japonii czy skads i nie wiedzial jakie realia panują na egzaminach.

Na egzaminach panują takie realia, na jakie godzą się zdający.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Pzzejście dla pieszych. Wolno przejechać, czy nie?

Postprzez bobpl » środa 09 marca 2011, 17:05

@up - no pieszy, ale powinnismy zachowac szczegolna ostroznosc w obszarze przejsc dla pieszych. Egzaminator napewno cos wymysli, albo rzuci paragrafem i co takie biedny kursant ma zrobic.
30.09.2010 - Data uzyskania uprawnień.
Obecnie: Lanos "Czerwona Rakieta" 1.4 z podtlenkiem LPG ;)
bobpl
 
Posty: 450
Dołączył(a): piątek 24 września 2010, 22:04
Lokalizacja: Łączno. ;)

Re: Pzzejście dla pieszych. Wolno przejechać, czy nie?

Postprzez cman » środa 09 marca 2011, 20:09

bobpl napisał(a):@up - no pieszy, ale powinnismy zachowac szczegolna ostroznosc w obszarze przejsc dla pieszych.

A nie zachowaliśmy? Co jeszcze mieliśmy zrobić? Zgodnie z art. 4 mamy prawo liczyć na to, że pieszy przestrzega przepisów.

bobpl napisał(a):Egzaminator napewno cos wymysli, albo rzuci paragrafem i co takie biedny kursant ma zrobic.

Co wymyśli? Przerwie egzamin bez powodu? Od tego jest odwołanie. I jakim na przykład paragrafem rzuci?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Pzzejście dla pieszych. Wolno przejechać, czy nie?

Postprzez Zonaimad » środa 09 marca 2011, 20:19

Zgodnie z art. 4 mamy prawo liczyć na to, że pieszy przestrzega przepisów.


Chyba, że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego zachowania się pieszego. W takiej sytuacji naturalnie wskazują - wobec tego (zgodnie zresztą z artykułem trzecim) jesteśmy zobowiązani "uniknąć wszelkiego działania (...) które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego".
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości