Czy ktoś słyszał o czymś takim a może ktoś wie skąd się to wzięło. Chodzi o sygnalizacje kierunku jazdy przez skrzyżowanie. A mianowicie: jeżeli przez skrzyżowanie przejeżdżamy drogą z pierwszeństwem przejazdu która przebiega w prawo lub w lewo, to nie mamy obowiązku tego sygnalizować!Co więcej jeżeli na skrzyżowaniu droga z pierwszeństwem przejazdu przebiega w lewo to jadąc przez skrzyżowanie prosto, należy włączyć prawy kierunkowskaz, natomiast jeżeli droga z pierwszeństwem przejazdu przebiega w prawo, jazdę na wprost zależy sygnalizować kierunkowskazem lewym!!!
Argumentacja takiego zachowania jest taka iż na nie włączając kierunkowskazu dla wszystkich jest oczywiste iż poruszam się drogą z pierwszeństwem przejazdu, a sygnalizujemy tylko zjazd z drogi o pierwszeństwie przejazdu.
Dla mnie to na przykład nie jest oczywiste, bo zgodnie z wykładnią prawa sygnalizujemy zamiar zmiany pasa ruchu lub kierunku jazdy. Czyli przejazd przez skrzyżowanie w prawo czy w lewo należy sygnalizować niezależnie od tego czy jest to droga z pierwszeństwem przejazdu czy podporządkowana (bo w tym temacie dziennik ustaw nie zabiera stanowiska nijakiego).
Spotkałem się z tego typu sposobem nauczania w jednym z ośrodków szkolenia kierowców, co o tym myślicie?[/u][/b]