Do nowych kierowców

[bruno666]

Jak komuś mało:

http://halbot.haluze.sk/?id=2418
http://halbot.haluze.sk/?id=2147

[marcij]

Instruktor opowiadal ze we Francji jest tak , ze po uzbieraniu jakiejs tam liczby punktow za predkosc wlasnie (nie pamietam dokladnie , ale byla to wielkosc miedzy 5 a 15 , mozna to sprawdzic) jest obowiazkowa wycieczka po kostnicy z dokladnym ogladaniem skutkow przekraczania. Dziala na wyobraznie.

[Pinhead]

Jak ktoś wychodzi z założenia że jest mistrzem i nic mu się nie stanie to ani takie obrazki ani wycieczka po kostnicy nic nie da.

[Adam-nd]

Ja mam prawko od października i nie uważam się za mistrza kierownicy.
Ja jeżdżę ostrożnie z głową, odkąd mam samochód nie jechałem więcej jak 90 ( było to na trasie ).
Co do tych zdjęć także nie uważam że są tylko dla nowych kierowców. Jest też dużo "starych" co jeżdżą jeszcze gorzej od młodych.

Ostatnio na Turbo oglądałem program Szkoła Auto, gdzie pokazywali samochody wprowadzane w poślizg przy oponach nowych na tył a starych na przód i odwrotnie. Przy okazji powiem że jak zmieniacie opony a nie stać was na 4 to zmieniajcie tył a nie przód bo z poślizgów łatwiej dużo wyjść. Do programu zabrali 3 niby już doświadczonych kierowców żeby sobaczyli jak to jest w poślizgu. Jeden z mężczyzn ( cwaniak ) rozpędził się octavią i wie że zaraz wejdzie w poślizg to trzyma kierownice JEDNĄ RĘKĄ !!! Nawet przy świadomości że zaraz będzie na szklance... Więc o czym tu mowa? Uważam że nawet stary kierowca rutyniarz może być gorszy od nowego ostrożnego. Bo w karierze kierowcy praktycznie się nie zdarzają takie sytuacje, jak już się trafią to pierwszy i ostatni raz... :|

[bruno666]

Jeden z mężczyzn ( cwaniak ) rozpędził się octavią i wie że zaraz wejdzie w poślizg to trzyma kierownice JEDNĄ RĘKĄ !!!

Widocznie lepiej sobie radzi z kierownicą jedną ręką niż ty dwiema. :wink:

[Pinhead]

Do tych testów telewizyjnych to trzeba podchodzić z ogromną rezerwą i brać pod uwage sponsorów (Continental ?). Kiedyś zaprosili Korwina Mikke do testu jak się zachowują kierowcy po kielichu. Na trzeźwo przejechał, po kielichu tak samo dobrze przejechał więc kazali mu jechać szybciej niż normalnie to strącił pachołek co pokazano jako wpływ kieliszka wódki na prowadzenie :)

[Iskierka]

mnie te obrazki zniesmaczyły...i wstrzasneły mna , brrrr

dopiero ucze sie jezdzic i wiadomo ze nie rozwijam duzych predkosci, [choc to korci bo tak fajnie sie sunie...] ale nawet przy przepisowych predkosciach trzeba bardzo uwazac, o czym miałam sie juz okazje przekonac. zalezy mi na tym by bezpiecznie jezdzic po uliach, ale wiem ze czasem wystarczy chwila nieuwagi, dekoncentracji zeby zjechac z pasa albo z drogi. polskie drogi nie sa dla rajdowców :!:

[iwcia]

Nie moge dojść do siebie po obejrzeniu tych fotek.
Przyczyny moga być różne: nadmierna prędkość, popisy, ale często- głupia i instynktowna decyzja- np jak ktoś się śpieszy....

Niewiele zostaje z człowieka.
Smutne jest jednak to, że znajduje się wiele hien w sieci, które komentują takie zdjecie z poszarpanymi zwłokami robiąc sobie jaja (tak jak z tym w Volvo, jak przeczytałam komentarze angielskie na szczęście, to czysta pogarda dla tych co żadnego szacunku nie maja do powagi śmierci i szczatków ludzkich).

Jeśli ktoś nie ma dość, to w celach prewencyjnych są inne strony z taką makabrą. UWAGA HORROR.Tylko nie mówcie, że nie ostrzegałam. Choć nie, nie zagladajcie, nie ma sensu epatować się takimi fotkami:

http://www.crashfetish.com/VGP1/photos/photo14.htm


l

[bkt]

To byl portal dla ludzi ktorzy lubia smierc i takie tam <&%#$@> :)

Ja powiem tak - ostatnio jak zdawalem egzamin to az 4 kierowcow zlamalo przepisy kolo mnie, co znacznie utrudnilo ruch na drodze mnie. I niewazne czy ktos jezdzi wolno czy szybko , jesli obok jezdza debile to nie trudno o wypadki.
Kazdy z nas moze nie zauwazyc pojazdu czy cos mu wyskoczy na droge i odbije w drzewo. Zadna predkosc powyzej 40km/h nie zagwarantuje, ze nic nam sie nie stanie. Prawde mowiac jakby pod takiego pelnego tira wpadl przy 10km/h to tez by nie przezyl. Ja zycze sobie i Wam, zebysmy ani my ani nikt z naszych znaomych tego nie doswiadczyli :)

[Grisza011]

Ja też jestem młodym kierowcą i też lubię szybką jazdę, a jeszcze mi nikt nie powiedział, że jeżdżę niebezpiecznie, wręcz odwrotnie. Za to widziałem paru, co jeżdżą zgodnie ze wszystkimi ograniczeniami, a do potencjalnych samobójców ich jak najbardziej zaliczyć można.

Nie rozumiem. Jeżdżą zgodnie z przepisami, więc dlaczego stwarzaja zagrożenie? Czegoś tu nie rozumiem? Możesz podac parę przykładów?

[disaster]

Ja tam mam swoje zdanie na temat tych którzy jeżdzą szybko i bezpiecznie, innymi słowy jak dojdę do wniosku że jeżdżę świetnie i bezpiecznie, to znak niechybny, że pora wykupić ubezpieczenie na życie.

Ale wiem o co chodzi z tymi co przestrzegają ograniczeń prędkości, a stwarzają duże zagrożenie.

Przykład pierwszy - teren niezabudowany, jednojezdniówka jedzie TIR długi jak cholera z przepisową prędkością 70km/h i wyprzedza go osobówka jadąca lekko mniej niż 90km/h Różnica prędkości to raptem 5,5m/s TIR ma metrów 12 + margines bezpieczeństwa razem jakieś 25 m czyli prawie 5 sekund wyprzedzania, czyli jakieś 125 metrów jazdy przeciwnym pasem.

[wiesniak]

Nie rozumiem. Jeżdżą zgodnie z przepisami, więc dlaczego stwarzaja zagrożenie? Czegoś tu nie rozumiem? Możesz podac parę przykładów?

Dla Ciebie kolego zgodnie z przepisami = bezpiecznie? Bo moim zdaniem to są 2 różnie pojęcia, które mogą się na siebie nakładać, ale wcale nie są równoznaczne. Podam przykład nie wprost - jedziesz w nocy pustą zwykłą drogą z jednym pasem ruchu w każdą stronę. I teraz pytanie - będziesz jechał
a) normalnie swoim (prawym) pasem,
b) czy może bardziej środkiem?
Bo ja bym wybrał odpowiedź b, mimo że parę przepisów z tego powodu złamię. Zgadnij dlaczego :wink: .

[ballbinka]

Ha, nawet jak jedziesz normalnie, przepisowo, bezpiecznie to i tak jakis wariat wjedzie w Ciebie - nie ma reguly ;]

święte słowa :(

w czwartek, imbecyl chciał mnie skosić tirem....

małe rondo na przelotówce... świeżo zrobione... przed rondem ustąp pierwszeństwa, byłam już na rondzie... tir jak wariat z prawej strony ... ja po hamulcach, autko stanęło dęba :( (całe szczęście, że mam takie hamulce) tir po hamulcach, ale zatrzymał się już na rondzie, jakbym nie wyhamowała, byłaby miazga.... facet za mną prawie wjechał mi w dupsko :(

Idiota tirem jechał na pamięć, nim zrobili rondo... to on miał pierwszeństwo w tym miejscu :(

i co z tego, że ja uważam....

[Qnia]

Najczęściej nie ma znaczenia czy jedziemy przepisowo, niedawno gdybym nie uciekła na pobocze nie byłoby mnie tu, facet zajął połowę mojego i tak wąskiego pasa (to było za miastem) i jechał na czołówkę. Nie zrobił nic żeby nie doszło do wypadku. Jestem młoda, prawko mam od niedawna jak widać niżej, jechałam wolno bo był wyjazd z terenu zabudowanego i zakręt prawie 90 stopni. Całe szczęście zdołałam uciec.

To nie młodzi kierowcy najczesciej powodują wypadki, ale już doświadczeni, tacy ktorzy zdenerwuja się jakąś marudą z przodu, np. kobietą za kierownicą która sama nie wie czego chce. Niestety. Ten post nie powinien być kierowany nie tylko do młodych, ale do wszytkich kierowców aby mieli wyobraźnię.

[salmonella]

OMG te zdjęcia są straszne :/
Ja sobie obiecałam, że jak zdam to będę jeździła ostrożnie, bo wystarczy że dodam gazu żeby być 2 minuty wcześniej w domu i tak naprawdę już nigdy się w nim nie pojawić..
Ale czasami niestety jest też tak, że my możemy jeździć ostrożnie, ale znajdzie sie idiota który popierdziela 100km/h na terenie zabudowanym w nocy po 2 piwach.