Kto placi podczas kursu mandat?

[Lbx]

Temat zapewne juz byl, ale rpzegladajac filmiki w internecie, mozna czasem sie zdziwic. Mi zawsze mowiono ze instruktor odpowiada za wsyzstko co sie dzieje na drodze, i to on ponosi cala odpowiedzialnosc za nasze bledy, a oto co drogowka na ten tamat: (Watpie by byla to tylko telewizyjna inscenizacja, bo to by bylo tak troche 'na partyzanta' , za duzo strqachu w oczach instr :wink: )

Policjant -Bedzie mandat, 250zł
Doda -Ale ja nie mam prawa jazdy!!
Policjant -To nic nie szkodzi..

http://www.maxmix.pl/movie-2200.html

[scorpio44]

Temat był, a jednoznacznej odpowiedzi do dzisiaj brak. ;) :D Jedni twierdzą, że odpowiada instruktor, a inni, że kursant (lub i instruktor, i kursant), co dla mnie jest kompletnie nielogiczne i wręcz absurdalne. A oglądając ten program z Dodą, też się właśnie mocno zdziwiłem i po raz kolejny zacząłem nad tym zastanawiać - bo czy to było naturalne, czy reżyserowane, to sugerowali, że Doda mogłaby ten mandat dostać.

[Dziki Indyk]

Bylo to kiedys w pewnej prasie motoryzacyjnej.
"Nie jest prawdą, że za spowodowanie wypadku przez pojazd służący do nauki jazdy ponosi odpowiedzialność wyłącznie instruktor. Każde takie zdarzenie jest rozpatrywane indywidualnie. Policja lub prokuratura ustalają i określają, kto ponosi ewentualną winę za wypadek i w jakim stopniu. Prawdą jest jednak, że to instruktor jest zazwyczaj traktowany znacznie surowiej niż kursant. Ten ostatni nie ma przecież praktycznie żadnego doświadczenia w kierowaniu pojazdem i dopiero sie uczy, własnie pod nadzorem instruktora. NIemniej, jeśli okaże się, że kursant dopuścił się takiego zachowania, które spowodowało wypadek i któremu instruktor po prostu nie był w stanie zapobiec, odpowiedzialnośc będzie ponosić także osoba szkolona. Przykładowo, nagłe szarpnięcie kierownicą prze kursanta, gwałtowne zahamowanie bez potrzeby i tym podobne zachowania często mogą uniemożliwinć instruktorowi odpowiednią skuteczną reakcję"