Wyobraźcie sobie, że macie kurzą ślepotę(widzicie wszytko, ale np. nie możecie rozpoznać twarzy) i jedziecie o zmierzchu, gdyż tylko o tej porze jest problem z widzeniem.
Widzicie obiekt ze światłami przed Wami, jakos dziwnie się wlecze. Patrzycie wydaje się Wam, że to ciężarowka bez przyczepy, tj. sama kabina.
Wyprzedzacie bo cos się wlecze, a to traktor był:]
Hahaha :] Oto była moja przygoda:]
Czy ktos z Was tez ma takie problemy?