Niedzielni kierowcy i śmieszne zdarzenia

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez mildphoenix » środa 18 stycznia 2006, 17:41

Zapomniałam napisać, że niejednokrotnie prawie pokładam się ze śmiechu, jak widzę kierowcę leżącego wręcz na kierownicy Nos przy przedniej szybie, klatką piersiową leży na kierownicy i jedzie taki wynalazek Ciekawi mnie po co takiemu osobnikowi wsteczne lusterko...może do przeczesywania grzywki


No niestety tak najczesciej wlasnie jezdza kobiety. Siedzenie na maxa do kierownicy....no i jak tu krecic swobodnie kolkiem? Chcą widziec maske a najlepiej przednie swiatla ;-).....krótka piłka...bez sensu.
prawo jazdy kat. B, wydane 16.01.06
Avatar użytkownika
mildphoenix
 
Posty: 118
Dołączył(a): sobota 15 października 2005, 12:43
Lokalizacja: Bytom

Postprzez Matylda » środa 18 stycznia 2006, 18:10

Niekoniecznie kobiety ;P Ja widziałam w takiej "pozycji" częściej panów w starszym wieku :!: Niektóre kobiety też tak jeżdżą, ale z reguły również to raczej starsze panie. :wink:

Może za 30 lat ktoś tak o mnie napisze
Żyj tak, aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał !
Rozpoczęcie kursu: 22.08.2005
Egzamin 1 podejście: 23.11.2005 zaliczony pozytywnie
Prawo jazdy odebrane: 05.12.2005
Matylda
 
Posty: 313
Dołączył(a): niedziela 30 października 2005, 12:19
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Baran » środa 18 stycznia 2006, 18:29

mildphoenix napisał(a):No niestety tak najczesciej wlasnie jezdza kobiety. Siedzenie na maxa do kierownicy....no i jak tu krecic swobodnie kolkiem? Chcą widziec maske a najlepiej przednie swiatla ;-).....krótka piłka...bez sensu.


Widzisz, chyba nigdy kobietą nie byłeś. Ja w każdym samochodzi fotel mam zawsze maksymalnie przysunięty do przodu a i tak czasem żałuję, że nie można dalej. Nie wiem jak wyglądam z boku, czy "leżę" na tej kierownicy ale mało mnie to obchodzi co kto myśli, bo tak jest mi wygodnie. A powód prozaiczny - jestem niska, mam krótkie nogi i żeby wygodnie operować sprzęgłem (któe muszę akurat dość głęboko wciskać) po prostu muszę siedzieć tak blisko. Kierownica swobodnie mi chodzi bez problemu, a świateł i tak nie widzę :P
Baran
 
Posty: 69
Dołączył(a): piątek 10 czerwca 2005, 23:44
Lokalizacja: Szczecin/Białogard

Postprzez Cubaza » niedziela 22 stycznia 2006, 10:26

Tak samo jak ostatnia osoba powiedziała. Też jestem niski też mam krzesło przysunięte do końca samego ale nie wydaje mi się, że siedzę na kierownicy;) Raczej nie;) ale przysuwam się jak muszę sobie popatrzeć na maskę czasem bo nie wiem czy się zmieszczę ;) Ale to rzadko :):D Pozdrawiam
Cubaza
 
Posty: 237
Dołączył(a): czwartek 15 lipca 2004, 13:35
Lokalizacja: Tarnów

Re: Niedzielni kierowcy i śmieszne zdarzenia

Postprzez Włodek » poniedziałek 23 stycznia 2006, 21:01

Vella napisał(a):
Ciekawym gatunkiem sa "kapelusznicy" i "czapkowicze",


Często widzę starszych,dystyngowanych panów,jadących w kapeluszu.
Taki b.dobrze wychowany Pan widząc znajomych uchyla kapelusza. Wygląda to dosyć komicznie.. :lol:
Wg mnie samochody takich Panów winny być wyposażone obowiązkowo w szyberdach (oczywiście ciągle otwarty). Wtedy byłoby uzasadnione byłoby umieszczenie kapelusza na głowie :twisted: :) :) :)
Spokojny instruktor,
Pozdrawiam wszystkich na forum a zwłaszcza
Zagłębiaków
Avatar użytkownika
Włodek
 
Posty: 390
Dołączył(a): piątek 03 grudnia 2004, 13:41
Lokalizacja: Będzin,Sosnowiec,Czeladź

Postprzez tomxx » czwartek 26 kwietnia 2007, 20:16

To teraz ja;]
Miejsce Warszawa-Piastów przy tesco
Maluch jedzie środkowym pasem nagle bez kierunkowskaza na lewy zjeżdża, potem ja jadę równolegle z nim a dziadziuś bez kierunkowskaza chce się wchrzanić na mój pas i to jeszcze niewidzi mnie to ja po heblach i trąbie. I na światłach stoje to on do mnie pruje się przez szybę jak jeżdże, a ja mówię, że niełaska używać kierunkowskazów? Dziadziuś zamknął szybę i koniec.Łatwo stracić samochód:/

A pamiętam jak kumpel mi mówił:
Dziadek(nie jego) w oplu pomylił jedynkę ze wstecznym, po czym ze zrywem wchrzanił sie pod tira:D
tomxx
 
Posty: 95
Dołączył(a): wtorek 12 grudnia 2006, 17:38

Postprzez dylek » czwartek 26 kwietnia 2007, 20:40

Matylda napisał(a):Zapomniałam napisać, że niejednokrotnie prawie pokładam się ze śmiechu, jak widzę kierowcę leżącego wręcz na kierownicy :rotfl: Nos przy przedniej szybie, klatką piersiową leży na kierownicy i jedzie taki wynalazek :D :D Ciekawi mnie po co takiemu osobnikowi wsteczne lusterko...może do przeczesywania grzywki :]


To się nazywa pozycją "na glonojada" :) :D ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości