Lewoskręt...

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Lewoskręt...

Postprzez Dokaz » środa 22 marca 2006, 19:44

Jak najlepiej robić lewoskręt... ? bo co instruktor to inna szkoła... :C

1)
Obrazek

2)
Obrazek

3)
Obrazek
Dokaz
 
Posty: 10
Dołączył(a): niedziela 20 listopada 2005, 14:20

Postprzez jimorrison » środa 22 marca 2006, 19:59

3) na egz. odpada bo przez chwile zajmujesz dwa pasy. imho najlepszy jest wariant numer 2.
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez Agawa » środa 22 marca 2006, 20:04

1) odpada, bo musisz zostawic przeciez jakies miejsce dla tych kierowców co jada z naprzeciwka i też chca wykonac lewoskret.
2) najbardziej optymalne z tych przykładów, bo i ty masz miejsce i widocznośc czy ktoś nadjeżdża i kierowca jadacy z naprzeciwka ma miejsce gdzie sie zatrzymać.
3) dobry sposób,ale jakbys chciał sie ustawic na skrajnie lewym pasie po wykonaniu lewoskretu :D
Pozdrawiam :D
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez miros » środa 22 marca 2006, 20:15

a wedlog mnie najlepszy sposob to 3 sposob.
w takim przypadku, my i ci nadjezdzajacy z naprzeciwka mamy po rowno miejsca na wykonanie skretu.
1 odpada w przedbiegach
2 jeszcze moze byc, ale skrecajac w taki sposob, zabieramy miejsce tym z naprzeciwka, co tez wykonuja taki sam manewr co my. w takim przypadku latwo jest zaliczyc dzwona czolowego.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez ella » środa 22 marca 2006, 20:26

1. Typowy stręt z mijaniem się samochodów lewymi bokami.( skręt nie bezkolizyjny)
2. Samochód z naprzeciwka nie ma gdzie sie ustawić do skrętu
3. Najlepsze wyjście skrętu bezkolizyjnego.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez jimorrison » środa 22 marca 2006, 23:55

ej, ale mowimy o sytuacji jak na egzaminie! wiec imo najlepsza jest opcja 2, gdyz na egz nie mozna jechac "chwile" po pasie [EDIT: mam na mysli linie rozdzielajaca pasy ruchu ;)] (tak jak w opcji 3). no a i ten z przeciwka w 2. sie zmiesci bezkolizyjnie.
Ostatnio zmieniony środa 22 marca 2006, 23:58 przez jimorrison, łącznie zmieniany 1 raz
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez scorpio44 » czwartek 23 marca 2006, 00:14

Teraz widzimy, że również co forumowicz to inna szkoła. :D :D :D

Ale ja zwróciłbym tutaj uwagę na coś innego - na kursie uczą, żeby po skręcie zajmować koniecznie prawy pas. Wynika to również z rysunków Dokaza, że wszyscy instruktorzy tak go uczyli. A to jest przecież bzdura. W sytuacji z rysunków, kiedy skręcimy na lewy pas, może być i nam wygodniej, i możemy ułatwić życie temu skręcającemu z naprzeciwka, bo będzie więcej miejsca. Oczywiście pomijam sytuację, kiedy za chwilę będziemy skręcali w prawo i nie ma później czasu na zmianę pasa. Wtedy oczywiście skręcamy od razu na prawy.

A tak na marginesie to ustalmy, czy mówimy o jeździe na egzaminie (jak Jimorrison), czy o jeździe w ogóle. ;) Dokaz nie pytał, jak ma jechać na egzaminie, tylko jak uważamy, że się powinno skręcać. I ja się wypowiadam pod kątem jazdy jako takiej, a nie egzaminu. Na egzaminie wiadomo, że co miasto to obyczaj, a w każdym mieście różnych dziwnych rzeczy wymagają.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ella » czwartek 23 marca 2006, 00:24

To jak ustawiamy się do skrętu zależy w dużej mierze od tego jak to zrobi samochód jadący z naprzeciwka. I wtedy się okaże, że wszystkie sytuacje są prawidłowe. Bo w zasadzie są. Nie ma tam nic niezgodnego z przepisami.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mara » sobota 25 marca 2006, 01:50

Moim zdaniem to nie jest tak zupełnie do rozstrzygnięcia bo to zależy od sytuacji na drodze. Pierwszy sposób jest dobry jeśli ktoś na lewym pasie sobie już wjechał na skrzyżowanie a jedzie prosto i już minął ten punkt przegięcia i nic za nim nie ma i nikt nie skręca w lewo a na pozostałych już nic nie jedzie to sobie można szybciej skręcic mimo że tamten jeszcze nie zjechał ze skrzyżowania. No ale jak ktoś skręca w lewo z naprzeciwka to jest to sposób kiepski bo ma mało miejsca albo musi na zakładkę.
Trzeci sposób zapewnia najlepszą widocznośc jak dużo pojazdów skręca w lewo z naprzeciwka. Ale ja bym nie zjeżdżała tak od razu na prawy. Co najwyżej na środkowy.
W sumie to drugi jest chyba kijowy bo wzdłuż jego toru jazdy powinna przebiegac oś między samochodami skręcającymi w lewo z naprzeciwka a nami a nie nasz tor jazdy w przypadku skrętu nie na zakładkę.
No i tak jak ella mówi że to też zależy od tego jak się inni ustawią.
A na egzaminie skręciłabym trzecim sposobem ale na środkowy pas i ewentualnie za chwilę na prawy.[/code]
Mara
 
Posty: 369
Dołączył(a): niedziela 15 lutego 2004, 01:38
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości