Nie uważam żeby wolno znaczyło bezpiecznie a szybko niebezpiecznie.
Patrząc na kierowcę jadącego 40 na h jak go ściąga w moją stronę albo jak nagle hamuje do zera na lewym pasie bo 2 pasy dalej autobus włącza się do ruchu albo jedzie lewym pasem katowicką 60 na godzinę poza terenem zabudowanym to uważam że nie jest to ani bezpieczne ani logiczne. Nie wspomnę już o wyprzedzaniu pół godziny.
Generalnie jeżdżę po mieście szybciej niż 50 a w trasie powyżej 100 więc zaznaczyłam odpowiedź przedostatnią. Ale to zależy od warunków i mojego samopoczucia. Czasem czuję się tak jakoś mniej do jazdy i wtedy jeżdżę wolniej ale nie zawalam lewego pasa.
Na sylwestra jechałam do Szczawnicy katowicką 11 godzin!!!! nieco ponad 500 km z Wawy, średnia prędkośc 50 a zmęczyłam się jakbym conajmniej 2000 km zrobiła na raz. Taka była piękna aura.