Co to?

[Autobusiarz]

Co to za znak poziomy?

[szymonix]

Buspas żeby autobus miał pierwszeństwo przy zmianie pasa - z okna robiłeś zdjęcie ?? To jest radosna twórczość urzędników podobnie jak żółte kratownice, też ich nie ma w 220..

[waw]

To nie jest znak drogowy. Tylko malowidło asfaltowe.

[Henq]

Rozdział 4
Znaki drogowe poziome
§ 85.
3. Jeżeli na drodze są umieszczone znaki barwy białej i żółtej wskazujące różny sposób zachowania, to kierujący jest obowiązany stosować się do znaków barwy żółtej.

No tak, mamy przepisy mamy znaki poziome, ale i tak mamy geniusza który w 220 nie wie po co są znaki barwy żółtej
Jakoś mnie to nie dziwi
Całe szczęście że na tym forum można idiotów ignorować

[Cyryl]

...Całe szczęście że na tym forum można idiotów ignorować

później zastanawiasz się, dlaczego Twoje wypowiedzi są odbierane jako agresywne.

przecież można powiedzieć: 'kolega się myli", "może nie jest tak do końca", "w 220 jest inaczej".

ale zawarcie w wypowiedzi obraźliwego określenia adwersarza, nie jest dobre ani dla autora, ani dla tego forum, ani dla wizerunku naszego zawodu.

a tak na prawdę tą wypowiedzią najmniej szkodzisz koledze w dyskusji.

[Henq]

przecież można powiedzieć

można raz, można drugi raz, ale po 50 jak się nie nauczy to sorry resory...

później zastanawiasz się

Nie. Jeżeli chodzi o ścisłość to nie ja pisałem że moje wypowiedzi są czy nie są agresywne Leży mi to
Dla mnie ważne by jeden Janusz z drugim Januszem nauczyli się poprawnie jeździć, by potem nie było np opuszczającego skrzyżowanie prosto z prawym kierunkiem, albo rowerzysty na SoRO pomimo ścieżki rowerowej i przejazdów dookoła bo sobie ubzdurał że nie prowadzą w jego kierunku
A to że wypowiedział są agresywne stwierdził @Marcel2727 a ja tylko zapytałem od kiedy znajomość PoRD i rzetelne cytowanie i tłumaczenie przepisów jest agresywne. Ot taka różnica
Ale jak co kto woli.

[Cyryl]

... Leży mi to
Dla mnie ważne by jeden Janusz z drugim Januszem nauczyli się poprawnie jeździć...

Nie wiem czy uczysz, czy miałeś jakieś podstawy dydaktyki, pedagogiki, psychologii, jeżeli tak to na jakiej podstawie liczysz na pozytywne wyniki nauczania typu:
"zrób tak lub tak idioto!".

[Henq]

Nie wiem czy uczysz, czy miałeś jakieś podstawy dydaktyki, pedagogiki, psychologii, jeżeli tak to na jakiej podstawie liczysz na pozytywne wyniki nauczania typu:
"zrób tak lub tak idioto!".

Nie wiem czy czytasz, czy miałeś jakieś podstawy nauczania j.polskiego, ale nie wiem na jakiej podstawie jesteś w stanie tutaj przekazać jakąkolwiek wiedzę z zakresu PoRD?
Możesz mnie nie lubić, możesz mieć obiekcję, że cie obrażam, wyzywam,bądź nie, ale w przeciwieństwie do geniuszy: pokroju szoferów czy też SZOFERYZMÓW, JAKUBÓW innych yorkich szymonixów czy też pajaca który nie wie gdzie stawia się znak C-5 i co to zmian kierunku jazdy; ja trzymam się ściśle kodeksu drogowego i jego wytycznych. Nie bredzę, że sygnalizuje się"zamiar" bo nie wiem po co jest przecinek w przepisie, nie wciskam, że przepisy dotyczące jezdni obowiązują na poboczu , nie wmawiam innym, że jak coś ma nazwę AUTOBUS to nie jest autobusem
Tylko znów nie wylewaj żali na priv

[Cyryl]

Nie zrozumieliśmy się, Ty piszesz o stronie merytorycznej, której ja nie neguję, mi chodzi o formę przekazu.
Jeżeli ktoś będzie jechał 10km z włączonym kierunkowskazem, to jeżeli powiesz mu: wyłącz go idioto, to nie zastanowi się nad treścią Twojego przekazu, ale będzie starał się zrewanżować równie ostrym określeniem.
Jeżeli jednak powiesz: proszę wyłączyć kierunkowskaz bo po tygodniu spali się żarówka, to zastanowi się dlaczego nie wyłączył, dlaczego nie sprawdził czy jest włączony.

Przekaz merytoryczny obu uwag będzie taki sam.

Nikt nie zje nawet najlepszej poprawy podanej na brudnym talerzu.

Tu nie chodzi o żale, o wizerunek instruktora jaki tworzysz.

[Henq]

Nie zrozumieliśmy się,

no dokładnie nie rozumiesz,
Więc po twojemu: jeżeli osoba jedzie pięć kilometrów z włączonym kierunkowskazem i powiesz mu wyłącz kierunkowskaz bo nie zmieniasz kierunku jazdy, a osoba nie posłucha bo wie lepiej i jedzie kolejne 5 kilometrów z włączonym kierunkowskazem i znów mówisz wyłącz kierunkowskaz bo nie zmieniasz kierunku jazdy, a osoba nadal wie lepiej bo ubzdurała sobie, że tak ma być bez wiedzy merytorycznej tylko bo tak, to w końcu mówisz do niego idioto wyłącz kierunkowskaz!

Prosta zasada nie wkurzaj osoby która podaje ci jedzenie, a na pewno zjesz na czystym talerzu z jedzeniem bez niespodzianek.

[Cyryl]

wychodzisz z błędnego założenia, każdy jeździ najlepiej jak potrafi, więc jeżeli oczekujesz że będzie używał kierunkowskazu poprawnie, to tak jakbyś oczekiwał, że Śląsk Wrocław będzie grał na poziomie FC Barcelona, to po prostu jest dla niego nie do przeskoczenia.

są różni ludzi, o różnym stopniu zaawansowania, więc jeżeli ktoś jest lepiej zorientowany, to trudno wymagać tego od wszystkich, bo wtedy Ty wyjdziesz na przeciętniaka i po co komu taki wykładowca i instruktor, jak sam będzie wiedział tyle samo?