Cofanie jest manewrem szczególnym (wiem że to brzmi jak książkowa paplanina). Założyć trzeba, że cofanie nie jest sposobem jazdy nadającym się do długotrwałego uczestnictwa w ruchu. To że komuś padnie skrzynia a działa tylko wsteczny nie oznacza, że może sobie tak jeździć po mieście czy nawet poza OZ.mp0011 napisał(a):Pomijam fakt, że czerwony cofa po niewłaściwej stronie jezdni i z niewłaściwej strony skręca
Dlatego moim zdaniem również przepis o jeździe przy prawej krawędzi jezdni nie ma tutaj uzasadnienia. Podobnie z jezdnią 1-kierunkową. Cofać można, ale w sensie cofnięcia na krótkim odcinku - w przeciwnym razie dojdzie do wykroczenia poza ramy D-3.
Dobre pytanie.mp0011 napisał(a):Przy okazji pytanie, które mnie nurtuje: cofający tramwaj.
Z jednej strony cofa, czyli ustępuje. Pomijam kwestię zdroworozsądkową, uprzejmość i wbijanie się pod 40 tonowy pojazd z symbolicznymi hamulcami, bez dobrej widoczności.






Jeszcze niech światła zmieni to okaże się, że nie cofa.mp0011 napisał(a):Ale współczesne tramwaje mają z tyłu pełny panel sterowania jazdą, więc motorniczy podczas cofania stio z tyłu, przodem do kierunku jazdy.
Można o ile będzie to cofanie bezpieczne, etc.Nie wolno cofać na drodze
o dużym natężeniu ruchu.