Na podstawie Art. 46. parkować można tylko
w miejscu i
w warunkach, w których jest on "z dostatecznej odległości widoczny dla innych kierujących". Wniosek? Podczas mgły nie można parkować w miejscu niewyznaczonym. To samo dotyczy śnieżycy, ulewy ALE:
Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu.
Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi
ARt. 52.2. Podczas zatrzymania lub postoju, w miejscu oświetlonym w stopniu zapewniającym widoczność pojazdu lub znajdującym się poza jezdnią i poboczem, wszystkie światła pojazdu mogą być wyłączone.
(...)zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność(...)
W Art. 52.2. raczej chodzi o oświetlenie słoneczne lub oświetlenie uliczne. To oświetlenie miejsca - nie zaś warunki atmosferyczne - ma zapewniać widoczność.
Moim zdaniem samochód z rysunku nie musi mieć włączonych odpowiednich dla postoju świateł. Poza tym parkowanie odbywa się w miejscu oznaczonym znakami pionowymi (domniemanie, że znak jest widoczny a kierujący jedzie z odpowiednią prędkością żeby panować nad pojazdem i odczytywać znaki). Można się z tym nie zgadzać, ale póki co sam się ze sobą zgadzam.