Miałem już okazję jechać na poniższym skrzyżowaniu, ale o ile dobrze pamiętam to zawsze byłem pierwszy autem i wiedziałem, w którym miejscu się zatrzymać - bynajmniej tak uczył mnie instruktor. Teraz to skrzyżowanie nie daje mi to spokoju i postanowiłem, że się was spytam

Chodzi ogólnie o takie skrzyżowanie:
http://zapodaj.net/7fe52d45b0f09.jpg.html
Jest to skrzyżowanie ze światłami kolizyjnymi. Ja jadę mniej więcej tak jak zielona strzałka. Jeśli byłem pierwszy instruktor kazał mi wyjeżdżać na skrzyżowanie - pierwsze kółko od lewej strony (na środku pasów). Mniej więcej w tym miejscu się zatrzymać i czekać aż przejadą wszyscy z przeciwka (zasada prawej ręki).
A teraz załóżmy taką sytuację. Nie udało mi się dostatecznie szybko ruszyć i auta z przeciwnej strony jadą też w lewo - zgodnie z czerwoną strzałką. Nie zdążyłem wyjechać na pierwsze kółko. Czy zatrzymując się na drugim kółku obowiązuje zasada prawej ręki? A zatem zostanę przepuszczony, tak, aby wyjechać na środek skrzyżowania - pierwsze kółko, gdzie ja będę musiał przepuścić jadących z naprzeciwka? Czy po prostu zostanę w miejscu drugiego kółka i czekać, aż skończą jechać z naprzeciwka?
Tutaj też mam kolejne pytanie. Powiedzmy, że jestem drugim samochodem - drugie kółko. Pierwszy wyjechał na środek i czeka. I tutaj znowu pyt. dot. zasad prawej strony. Bo jeśli mój tor jazdy wygląda tak jak tor zielonej strzałki to jeśli obowiązuje tutaj zasada prawej strony to znowu powinienem zostać przepuszczony. Tylko gdzie stanąć, skoro na środku stoi już jeden samochód, a więcej się nie pomieści? Zatrzymując się za pierwszym samochodem - czyli na czerwonej strzałce można w przypadkach ekstremalnych ( zakładając, że wszyscy z przeciwka też jadą w lewo) zablokować całe skrzyżowanie. Dodam, że światła od strony czerwonej strzałki pozwalają na przejazd ok. 3 aut - szybko się zmieniają.
Jeśli opisałem coś nie jasno, proszę napisać. Postaram się lepiej opisać cała sytuację

Z góry dziękuję!
Pozdrawiam!