Zdałem prawko tydzień temu i od tej pory zanim zacznę jeździć, zastanawiam się nad paroma kwestiami, mianowicie, jak zachowałbym się w niektórych sytuacjach.
Nie daje mi spokoju jedna rzecz. Jeżeli wjadę na dwupasmowe rondo z zamiarem skrętu w lewo lub zawrócenia, a jakiś pojazd przed moim 3 zjazdem wjedzie na rondo tak, że przy zjeżdżaniu z ronda może nastąpić kolizja, to co się w takiej sytuacji dzieje? Czy jeżeli przejazd jest rejestrowany jest szansa na udowodnienie, że to on wymusił pierwszeństwo przy wjeżdżaniu na rondo? Przedstawię rysunek. W miejscu, gdzie są zielone kółka aktualnie znajduje się pojazd czerwony ( czyli ja ) i właśnie(!) wjeżdżający samochód niebieski lub fioletowy.
Przed rondem oczywiście stoi znak, że ruch wokół ronda oraz ustąp pierwszeństwa.
Ogólnie, te samochody powinny poczekać, aż będą miały wolne oba pasy, a nie tylko prawy, zgadza się? Co w sytuacji, gdy chcę zjechać w lewo, a te dwa samochody zjazd mi uniemożliwiają, gdyż wjechały w tym samym momencie co ja?
Trochę nagmatwałem, ale mam nadzieję, że zrozumiecie o co mi chodzi. Pozdrawiam serdecznie
