1. Według pierwszego stanowiska kierowca zawracający
Według stanowiska, które przeczy założeniu "łamanego pierwszeństwa , gdzie skrzyżowanie jest oznakowane tabliczkami T-6a i T-6c.
Przecież jest mowa o łamanym pierwszeństwie..odróżniasz tabliczkę T-6a od T-6b ? Jak widać ... nie. Normalka.
2.Drugie stanowisko zakłada, że kierowcy obu samochodów zbliżają się do skrzyżowania drogą oznaczoną jako droga z pierwszeństwem łamanym,
To nie droga się łamie tylko pokazany jest przebieg pierwszeństwa.
Henryk Dojka pisze:
Pojazd czerwony i biały są na drodze z pierwszeństwem przejazdu. Dojeżdżając do skrzyżowania podejmują decyzję o zmianie kierunku jazdy.
Przecież to bzdura..jak można zmienić kierunek jazdy jadąc cały czas tą samą drogą w przypadku pojazdu jadącego w prawo ???
Czyli skoro nie zmienia pojazd skręcający w prawo kierunku jazdy to nie powinien sygnalizować tego faktu. No to się pytam- jak będzie sygnalizował jazdę "na wprost" i jak będzie sygnalizował jazdę w lewo w przypadku, gdy po lewej będzie droga podporządkowana ?
Też nikt nie potrafił tego uzasadnić poza tekstem..
Mam nadzieję, że wyjaśnienie to przekona osoby optujące za stanowiskiem wyrażonym w pkt 2, iż niestety nie mają racji.
A mnie nie przekonało bo nie miał mnie czym przekonać ani jeden ani drugi..odpowiedź w twoim stylu..wiem, ale nie powiem.
ROBERT PROKOPIUK INSTRUKTOR( nie tylko)