Witam, przytrafiła mi się dziś nietypowa sytuacja na ulicy osiedlowej i prosiłbym o Waszą interpretacje.
Tutaj jest rysunek : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4defe135ef2196c1.html
Ulica osiedlowa, zastawiona zaparkowanymi samochodami, możliwy przejazd tylko jednego auta. Z naprzeciwka widzę "auto nr 1" - oczywiście nie zmieścimy sie razem na ulicy wiec chcąc umożliwić mu przejazd chowam się za "zaparkowanymi autami" i włączyłem lewy kierunkowskaz. Identycznie postąpił gość w "auto nr 2". Widząc, że "auto nr 1" skręca w prawo w zatoczkę przy klatce schodowej kontynuowałem jazdę, a w między czasie okazało się, że PAN w "auto nr 3" - niebieska strzałka, ominął "auto nr 2" i prawie ominął mnie po czym strąbił, nakrzyczał itp. itd....
Co o tym sądzicie ?