Pierwszeństwo przy zawracaniu i nie tylko..

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Pierwszeństwo przy zawracaniu i nie tylko..

Postprzez Rotfl » sobota 08 października 2005, 12:19

Witam,
ostatnio zaszokowal mnie artykul przeczytany na interii a mianowicie ze zawracajacy ma pierwszenstwo. Nawiazaujac do tego tematu:
http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=573521 mam kilka pytan.
Dla mnie taka zmiana prawa o ruchu drowym jest troche absurdalna.
Mianowicie jeszcze przed przeczytaniem nowo wprowadzonego w zycie przepisu mialem taka sytuacje jak pokazano na pierwszym rysunku:

Obrazek


Ja oczywiscie bylem pojazdem B. Strombilem kolesia co nie miara ale z tego co widze to ja powinienem ustapic mu pierwszenstwa. Tak czy nie?

Wysylilem sie i narysowalem inny rysunek obrazujacy troche inna sytuacje.

Mianowicie pojazd A wyjezdzal rowniez z drogi podporzadkowanej i proboje skrecic w lewo. Oczywiscie skrecajac w lewo powinien ustapic pojazdowi B ktory jedzie prosto przez wysepke. Mozna to jednak sobie przedstawic tak ze pojaz A wjezdzajac na wysepke znajduje sie juz na drodze z pierwszenstwem, wjechal na nia pierwszy niz pojazd B wiec to pojazd B powinien go puscic? Pomozcie mi w rozwiazaniu tej zagadki bo juz mi glowa puchnie.

Obrazek

Zgodnie z tym glupawym przepisem ze zawracajacy jedzie 1szy jesli znajdowal sie na drodze nadrzednej w sytuacji numer 2 pojazd A moze wykorzystac ten fakt. Skad kierowca pojazdu B moze wiedziec z ktorej strony pjazd A wjechal na wysepke jesli wczesniej go nie widzial....
W przypadku kolizji moge wmowic policji ze ja jechalem z prawej strony i chcialem zawrocic na skrzyzowaniu.
Czy jesli pojazd A wjedzie z drogi podporzadkowanej na wysepke tak jak na ryssunku i bedzie chcial skrecic w lewo to ma juz pierwszenstwo przed pojazdem B ? W gruncie rzeczy A znajduje sie juz tak jakby na drodze z pierwszenstwem. Jak to jest w kocnu Pomozcie?
Rotfl
 
Posty: 12
Dołączył(a): sobota 08 października 2005, 12:17

Postprzez volve » sobota 08 października 2005, 14:35

Hmm... moze stwierdzisz że sie czepiam, albo sie nie znam, ale mi sie wydaje, że zawraca się przy lewej krawedzi, a nie przy prawej. Wiec np. w drugim przypadku kierowca nie moglby mowic, że on zawracal, bo znajdowal sie przy prawej krawedzi.
Avatar użytkownika
volve
 
Posty: 180
Dołączył(a): środa 21 września 2005, 16:10
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez ella » sobota 08 października 2005, 16:56

Sytuacja 1.
rotfl napisał(a):Strombilem kolesia co nie miara ale z tego co widze to ja powinienem ustapic mu pierwszenstwa. Tak czy nie?

On miał pierwszeństwo. Tak mówią przepisy.
volve napisał(a):albo sie nie znam, ale mi sie wydaje, że zawraca się przy lewej krawedzi, a nie przy prawej.

Można zawracać i tak i tak, chociaż na dużych skrzyżowaniach najczęściej zawraca się przy lewj krawędzi nie wyjeżdżając za środek skrzyżowania.
Chyba, że znaki poziome mówią inaczej (czytaj= to znaczy namalowane linie pokazuja jak jechac)

Sytuacja 2
Kłania się znajomośc przepisów.
Skręcając w lewo przepuszczasz wszyskie samochody jadące na wprost oraz te które skręcają w prawo. Zasada prawej strony.
W tym konkretnym przypadku samochód A staje na srodku skrzyzowania na wysokości wysepki i przepuszcza B.Dopiero jak sie miną mogą spokojnie skręcić w lewo.
Na takich dużych skrzyżowaniach przeważnie skręca się sposobem "bezkolizyjnym" czyli samochody mijają się prawymi bokami.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez jimorrison » sobota 08 października 2005, 17:03

volve napisał(a):Hmm... moze stwierdzisz że sie czepiam, albo sie nie znam, ale mi sie wydaje, że zawraca się przy lewej krawedzi, a nie przy prawej. Wiec np. w drugim przypadku kierowca nie moglby mowic, że on zawracal, bo znajdowal sie przy prawej krawedzi.

dopuszcza sie zawracanie przy lewej jak i prawej krawedzi.. to zalezy od budowy, profilu skrzyzowania jak i konkretnej sytuacji

co do Rotfl'a
w pierwszej sytuacji on mial pierwszenstwo, powinienes go puscic.
w drugiej opcji gdy oba pojazdy chca skrecic w lewo, powinni pojechac w sposob bezkolizyjny.
w sytuacji gdy jeden z pojazdow jest juz na skrzyzowaniu i oczekuje skretu w lewo, pojazd oczekujacy widzac pojazd hamujacy oraz jadacy z kierunkowskazem sygnalizujacy skret w lewo w praktyce skreci przed nim :)...
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez Rotfl » sobota 08 października 2005, 18:55

Tak tylko to wlasnie jest takie sklrzyzowanie ze zawracac przy lewej krawedzi sie nie da ani minac bezkolizyjnie tez nie bo taka jego specyfika.

A teraz jeszcze jedna zagadka.
Powiedzmy ze ta wysepka na srodku jest ciut dluzsza i staja na niej pojazd numer 1 który zawraca a zaraz za nim ustawia sie pojazd który wyjechal z dorgi podporzadkowanej i proboje skrecic w lewo.
Rozumiem ze pojazd pierwszy mam przepuscic a drugi niestety ustepuje pierwszenstwa czy tak?
Troszke to glupia sytuacja ale cuz przepisy to przepisy .
Rotfl
 
Posty: 12
Dołączył(a): sobota 08 października 2005, 12:17

Postprzez jjaacc » sobota 08 października 2005, 22:46

Kiedyś w dawnych czasach zawracanie było traktowane jako manewr wyjątkowy i zawracający musiał ustąpić wszystkim. Ale to już historia.
A z czego wynika to że trzeba ustąpić w tej sytuacji zawracającemu?
Z definicji drogi z pierwszeństwem i drogi podporządkowanej:
„ 1) drodze z pierwszeństwem - rozumie się przez to drogę oznakowaną jako droga z pierwszeństwem, na której kierujący zbliżający się do skrzyżowania ma pierwszeństwo w stosunku do kierujących zbliżających się do skrzyżowania drogą oznakowaną jako podporządkowana;

2) drodze podporządkowanej - rozumie się przez to drogę oznakowaną jako droga podporządkowana, na której kierujący zbliżający się do skrzyżowania jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa kierującym zbliżającym się do skrzyżowania drogą oznakowaną jako droga z pierwszeństwem;”

Niby proste ale niektórzy maja z tym problemy.
Jeżeli ktoś ma znak A-7 to ustępuje wszystkim dojeżdżającym do skrzyżowania drogą z pierwszeństwem, niezależnie od tego z której strony nadjeżdża i w którą stronę by nie jechał, czyli mogą również zawracać.
Druga sytuacja oba pojazdy dojeżdżają do skrzyżowania drogą podporządkowaną ich tory przecinają się i co wtedy decyduje o pierwszeństwie? Zasada prawej strony. Proste.
A jeżeli chodzi o zawracanie przy prawej czy przy lewej czy też o przejazd przez skrzyżowanie kolizyjnie czy nie kolizyjnie to nie jest to określone przepisami i przyjmuje się to najczęściej zwyczajowo na jednych skrzyżowaniach jeździ się bez kolizyjnie a na innych nie wiedzieć czemu kolizyjnie a jak ktoś obcy się nie połapie i wjedzie na skrzyżowanie wbrew zwyczajowo przyjętym zasadą to go otrąbią.
Avatar użytkownika
jjaacc
 
Posty: 748
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2005, 23:16
Lokalizacja: SŁUPSK


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości