Dwa sygnalizatory świetlne, strzałka warunkowa

[marcin0]

Czy jeśli w tym miejscu jadę prawym pasem, mam czerwone światło na obu sygnalizatorach oraz zapaloną zieloną strzałkę do skrętu warunkowego w prawo to mogę przejechać za drugi sygnalizator? Wydaje mi się, że tak bo czego miałaby dotyczyć strzałka. Czy na tym drugim sygnalizatorze nie powinna być powtórzona strzałka warunkowa? Chcę skręcić w prawo.

[LeszkoII]

Teoretycznie, taki sposób umieszczania sygnalizatorów nie odpowiada szczegółowym warunkom technicznym z rozporządzenia (zał. 3 , dot. sygnałów drogowych), zatem zaprezentowana organizacja ruchu jest błędna i może rodzić wątpliwości u osób ponadprzeciętnie orientujących się w przepisach.
Taki wlot należy oznaczyć tak:
- zostawić sygnalizatory nad pasami ruchu a sygnalizator S-1/S-2 z prawej strony zlikwidować (przy czym sygnalizator nad prawym pasem ruchu powinien być sygnalizatorem hybrydowym, tj. S-1 lub S-2 (w zależności od nadawania sygnałów);
- zamiast sygnalizatorów nad poszczególnymi pasami ruchu należy umieścić nad osią wlotu jeden, uzupełniający sygnalizator, pozostawić sygnalizator po prawej stronie jezdni.

Wobec powyższego, w praktyce możesz skręcić w najbliższą jezdnię w prawo, gdy S-2 nadaje sygnał czerwony wraz z zieloną strzałką a sygnalizator podwieszony (nad prawym pasem ruchu) ignorujesz. Tutaj niestety zawodzi konstrukcja prawna przepisów nt. sygnałów drogowych z rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów (dzu. nr 170).
Bowiem zachodzi sprzeczność pomiędzy dyspozycjami sygnałów nadawanych przez różne sygnalizatory. Sygnał czerwony nadawany przez S-1 zabrania wjazdu za sygnalizator, natomiast sygnały nadawane przez sygnalizator S-2 przekazują inny sposób zachowania. Przepisy nie rozstrzygają, do którego sygnalizatora mam się zastosować: czy do S-1 czy do S-2, jeśli obowiązują danego kierującego, np. umieszczone sa na jednym słupku lub w wersji hybrydowej ( dwa fizyczne sygnalizatory osobno - razem 7 soczewek).

Nie mniej jednak, w razie sprzeczności możesz stosować się do dowolnego sygnału. Jeśli będą na Ciebie trąbić, że nie jedziesz na zielonej strzałce, to masz pełne prawo uznać, że nie pozwala Ci na to sygnał nadawany przez S-1.

A winę za taki stan rzeczy ponosi legislator rozporządzenia, który niepotrzebnie rozszerzył kategorie sygnałów o rodzaj sygnalizatora. Wystarczyło skupić się na opisie sygnału (ewentualnie go nazwać, np. S-1z - to zielony).