Egzaminowanemu nerwy pozwoliły jechać dalej? Za samo to miałby u mnie plusa! Przepraszam za OT, ale bardzo jestem ciekaw jak egzaminowany zareagował. Mogę poprosić o opis w kilku słowach?
niektórzy stresują się już ze względu na prognozę pogody jaka będą mieć na egzaminie wiec nie trudno się domyslec, jest to dla nich szok jak się stoi w szkle na środku skrzyżowania, potem czekanie 20 minut az policja przyjedzie, obowiązkowe dmuchanie itd. Pyta się w takiej sytuacji czy osoba czuje się na silach żeby kontynuować egzamin, mowi ze nie ale to generuje wynik N, trochę ochlonela ale tylko z pozoru, po 15 minutach pewnie majac to w glowie potrącilaby człowieka na pasach.
Bywają i bardziej drastyczne przypadki, raz przed nami kobiete wyrzucilo w powietrze na rowerze, padla na asfalt jak kloda po potrąceniu przez poprzedzający samochod, buty pospadaly itd ledwo ją odratowali, a kursant wiadomo widzi cos po raz pierwszy.
Kolege (5 raz) w tym roku tak trzepnal z tylu autobus ze zaniemogl i stracil oddech i to rola kursanta była by wezwać pogotowie na miejsce, coz bardziej stresującego można sobie wymyslec na egzaminie?