Kto ma pierwszeństwo na danym skrzyżowaniu ??

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Kto ma pierwszeństwo w danej sytuacji

pojazd nr 1 i 2
0
Brak głosów
pojazd nr 3
10
100%
 
Liczba głosów : 10

Re: Kto ma pierwszeństwo na danym skrzyżowaniu ??

Postprzez lith » czwartek 14 listopada 2013, 01:04

W Sosnowcu na wszelki wypadek puszczałbym wszystkich :D

Dobra, żartuję. Na serio to przy takim obszernym skrzyżowaniu miałbym już wątpliwości i uważnie bym obserwował jadących z góry. Wcale bym sie nie zdziwił, że wiedząc skąd przyjechałem próbowaliby egzekwować swoje pierwszeństwo. To kiedy traktujemy skrzyżowanie jako całość, a kiedy etapowo to jest w PL (i pewnie nie tylko) jedna wielka zagadka i kwestia intuicji. Jeżeli skrzyżowanie nie jest wyraźnie pocięte znakami określającymi pierwszeństwo/sygnalizatorami to jednak staram sie je traktować jako całość, zachować szczególną ostrożność i obserwować jak jadą inni- unikać niebezpiecznych sytuacji, ale jednocześnie widząc, że ktoś ma wątpliwości to swoim zachowaniem postarać się mu je rozwiać na swoją korzyść :D
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Kto ma pierwszeństwo na danym skrzyżowaniu ??

Postprzez Wodzu303 » środa 20 listopada 2013, 23:47

Siemka

Na początku chciałem wszystkim podziękować za zainteresowanie moim problemem i wszystkie odpowiedzi.

W związku, że może się to komuś przydać na przyszłość, napiszę wszystko co udało mi się dowiedzieć w danej sprawie.

Na początek zacytuję pewien artykuł z neta odnośnie uchylenia/odwołania się od mandatu.

Co zrobić, jeżeli mandat zostanie przez nas przyjęty, a my po czasie stwierdzamy, że jest on niesprawiedliwy ?

Teoretycznie, przyjęcie i podpisanie mandatu równoznaczne jest prawomocnym zakończeniem postępowania mandatowe – tak jakbyśmy obskoczyli pierwszą i drugą instancję w sądzie naraz, a sędzią był policjant/strażnik miejski/inny.

Ustawodawca przewidział jednak wyjście z takiej sytuacji – art. 101 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Stanowi on następująco:

Art. 101. § 1.Prawomocny mandat karny podlega uchyleniu, jeżeli grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie. Uchylenie następuje na wniosek ukaranego złożony w zawitym terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się mandatu lub z urzędu.
§ 2.Uprawnionym do uchylenia prawomocnego mandatu karnego jest sąd właściwy do rozpoznania sprawy, na którego obszarze działania grzywna została nałożona. W przedmiocie uchylenia mandatu karnego sąd orzeka na posiedzeniu. Przed wydaniem postanowienia sąd może zarządzić stosowne czynności w celu sprawdzenia podstaw do uchylenia mandatu karnego.
§ 3.Uchylając mandat karny nakazuje się podmiotowi, na rachunek którego pobrano grzywnę, zwrot uiszczonej kwoty.

Problem jest tutaj następujący: co ustawodawca miał na myśli, stwierdzając „jeżeli grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie”. Zarówno piśmiennictwo, jak i orzecznictwo (sądy) nie są zgodne, co dokładnie stwierdzenie to oznacza. Aby nie wdawać się w rozważania o teorii winy, powiem krótko: nie ma zgody co do tego, czy sąd powinien orzec jedynie, czy czyny opisane na mandacie stanowią wykroczenia (np. jeżeli na mandacie napisano: śmienie się w miejscu publicznym – 100 zł. Nie jest to wykroczeniem, mandat winien zostać więc uchylony), czy powinien może zadać sobie trud aby zbadać, czy wykroczenie zostało w ogóle popełnione.

Oczywiście z naszego punktu widzenia – osoby ukaranej – zależy nam, aby sąd zbadał, czy popełniliśmy czyn stwierdzony przyjętym przez nas mandatem (innymi słowy – czy można nam przypisać winę).
I tu pojawia się problem. W orzecznictwie istnieją głosy zarówno za takim rozwiązaniem, jak i przeciw niemu. Stosunek mniej więcej 50-50. Wszystko zależy więc, jak zapatruje się na sprawę sędzia, który akurat przyjmie ją do rozpoznania. Mój wniosek, który rozpatrywany był wczoraj, został niestety oddalony. Istniało 50% szans, że jednak chwyci. Biorąc pod uwagę, iż dostałem zwolnienie z kosztów sądowych, myślę, że warto zaryzykować. Oczywiście trzeba mieć jakieś merytoryczne argumenty – dlaczego mandat został na nas nałożony niesłusznie, oraz wyczerpująco wskazać sędziemu słuszną drogę rozumowania. Reszta zależy tylko od szczęścia.


A teraz odpowiedź kto ma pierwszeństwo na danym skrzyżowaniu w danej sytuacji.
Dowiadując się u źródła czyli na kilku komendach i w MZD w Czewie, dowiedziałem się, że pierwszeństwo ma pojazd nr 3.

Ale najciekawsze jest dlaczego, a mianowicie, wiadomą rzeczą jest, że jak działa sygnalizacja świetlna to ona ustala pierwszeństwo na skrzyżowaniu, tworząc z każdego skrzyżowania coś na wzór skrzyżowania równorzędnego, czyli nie ważne są znaki określające pierwszeństwo przejazdu, jak A-7: ustąp pierwszeństwa przejazdu, D-1: droga z pierwszeństwem itp.

A co ze znakiem D-40: strefa zamieszkania, którego sygnalizacja świetlna "nie kasuje" w związku z tym czy sygnalizacja działa czy nie ciągle ten znak obowiązuje i każdy wyjeżdżający z danej strefy powinien ustąpić wszystkim, nie ważne czy zielone, czy z prawej strony, czy na kołach czy w adidasach :)

I tutaj MZD sprytnym ruchem przesunął dany znak od końca skrzyżowania/sygnalizacji o około 20m dzięki temu na tych 20 metrach pojazd wyjeżdżający ze strefy zamieszkania i jadący dalej tą drogą znajduje się już na drodze podporządkowanej znakowi A-7: ustąp pierwszeństwa przejazdu, który jest "kasowany" przez sygnalizację świetlną gdy ona pracuje.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za uwagę i mam nadzieję, że moje rozważania komuś do czegoś się przydadzą.

Lewa w górę
Wodzu303
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 12 listopada 2013, 02:57

Re: Kto ma pierwszeństwo na danym skrzyżowaniu ??

Postprzez Cyberix » czwartek 21 listopada 2013, 10:14

Wodzu303 napisał(a):Ale najciekawsze jest dlaczego, a mianowicie, wiadomą rzeczą jest, że jak działa sygnalizacja świetlna to ona ustala pierwszeństwo na skrzyżowaniu, tworząc z każdego skrzyżowania coś na wzór skrzyżowania równorzędnego, czyli nie ważne są znaki określające pierwszeństwo przejazdu, jak A-7: ustąp pierwszeństwa przejazdu, D-1: droga z pierwszeństwem itp.

A co ze znakiem D-40: strefa zamieszkania, którego sygnalizacja świetlna "nie kasuje" w związku z tym czy sygnalizacja działa czy nie ciągle ten znak obowiązuje i każdy wyjeżdżający z danej strefy powinien ustąpić wszystkim, nie ważne czy zielone, czy z prawej strony, czy na kołach czy w adidasach :)


Kod: Zaznacz cały
Art. 5. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.

2.Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi.

3.Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu.


W pkt.3. nie ma wypisanych tych znaków, i czy aby na pewno D-41 się nie łapie?
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Kto ma pierwszeństwo na danym skrzyżowaniu ??

Postprzez evo9rs » czwartek 21 listopada 2013, 10:53

D-41 łapałby się gdyby stał przy samym skrzyżowaniu zamiast A-7.
Tutaj mamy D-41 wcześniej, a za kilkanaście metrów A-7. Oznacza to ze już wyjechałeś ze strefy zamieszkania i zblizasz się do skrzyżowaniu droga podporządkowaną.
Jeżeli sygnalizacja działa nie stosujesz się do a-7 tylko do nadawanego sygnalu.
Dalej jak na skrzyżowaniu równorzędnym.
evo9rs
 
Posty: 346
Dołączył(a): środa 13 listopada 2013, 12:40

Re: Kto ma pierwszeństwo na danym skrzyżowaniu ??

Postprzez LeszkoII » czwartek 21 listopada 2013, 19:17

evo9rs napisał(a):D-41 łapałby się gdyby stał przy samym skrzyżowaniu zamiast A-7.
D-41 nie reguluje pierwszeństwa przejazdu. Art. 17.2 PoRD owszem ma na pierwszeństwo przejazdu wpływ.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Kto ma pierwszeństwo na danym skrzyżowaniu ??

Postprzez szymon1977 » piątek 22 listopada 2013, 01:31

Zgadza się. Pierwszeństwo przejazdu wynika z wyjazdu ze strefy czyli z Art.17.2. a nie ze znaku. Znak
D-41 jest tylko informacją, w którym miejscu jest interesująca nas granica strefy, żebyśmy co do tego nie mieli wątpliwości.
Cyberix napisał(a):W pkt.3. nie ma wypisanych tych znaków, i czy aby na pewno D-41 się nie łapie?
Na 100%. Za to Art.17.2. się łapie w pkt.1., także na 100%. Nawet jeżeli D-41 i A-7 są na jednym słupku.

A co to za różnica? Zasadnicza! Na podst. Art.17.2. mamy ustąpić pierwszeństwa "wszystkim", a na podst. A-7 ustąpić mamy tylko tym, co mają D-1, a wobec mających A-7 lub B-20 jesteśmy w sytuacji równorzędnej.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Kto ma pierwszeństwo na danym skrzyżowaniu ??

Postprzez evo9rs » piątek 22 listopada 2013, 22:02

A o czy mówi art 5.1 ?

Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.

Fragment istotny zaznaczyłem na zielono.

Owszem jeżeli tablica d-41 stałaby za sygnalizatorem byłoby tak jak mówicie, ale ja nie znam przypadków takiego oznakowania, jeżeli wy znacie to wklejcie.
evo9rs
 
Posty: 346
Dołączył(a): środa 13 listopada 2013, 12:40

Re: Kto ma pierwszeństwo na danym skrzyżowaniu ??

Postprzez LeszkoII » sobota 23 listopada 2013, 09:38

evo9rs napisał(a):Owszem jeżeli tablica d-41 stałaby za sygnalizatorem byłoby tak jak mówicie, ale ja nie znam przypadków takiego oznakowania, jeżeli wy znacie to wklejcie
Powszechnie znane są przypadki umieszczenia znaku STOP lub A-7 za sygnalizatorem. Co wtedy uczynisz? Pytam bo niektórzy uznają D-41 za znak regulujący pierwszeństwo przejazdu wrzucając go do 'kategorii' znaków takich jak D-1, A-7, B-20.

Jeśli sygnał zielony wpuszcza na skrzyżowanie, to w 'sytuacji równorzędnej' stosujemy Art. 25.1 a nie Art. 17. Taki sposób zachowania wynika z jedynego zdroworozsądkowego wyjątku, kiedy winniśmy uznać wyższy pod względem celowości przepisu art. 25 priorytet nad ogólnym priorytetem stosowania przepisu włączania się do ruchu z art. 17.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości