Skręt w prawo

[Xandor30]

Sytuacja jak powyżej : ja (czerwony samochód) wykonuję manewr skrętu w prawo ( nakaz skrętu + zielone światło ) . Przedemną zielony samochód też jedzie w prawo i '"pasuje" się na prawy pas a ja za nim wjeżdżam na lewy pas. Z przeciwka jedzie żółty samochód ( też zielone światło ) i skręca w lewo pasując się na lewy pas.I teraz pytanie : czy żółty samochód powinien mnie puścić czy ja powinienem wjechać na prawy pas za zielonym samochodem umożliwiając żółtemu samochodowi wykonanie manewru skrętu. Pytanie dlatego że dzisiaj ta sytuacja miała miejsce i w ostatniej chwili zahamowałem nie dopuszczając do stłuczki. Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

[alterro]

Wg. mnie zasada prawej ręki. Miałeś pierwszeństwo. Jeśli jechałeś od razu na lewy pas, a nie chciałeś wyprzedzić zielonego samochodu będąc już razem z nim na prawym pasie i nie przeciąłeś ciągłej linii jeśli tam takowa jest.

[LeszkoII]

Kierujący żółtym pojazdem ustępuje pierwszeństwa kierującym pojazdami zielonym oraz czerwonym, co wynika z treści art. 25.1 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym.

Odrębną kwestią jest pytanie, czy Autor nie najechał ani nie przejechał na/przez linie ciągłą.

[Xandor30]

Dzięki za odpowiedź. Tak myślałem że to ja jednak miałem pierwszeństwo gdyż tam nie ma ciągłej linii. Jeszcze raz dzięki. Pozdrawiam

[LeszkoII]

Gdyby tam była linia ciągła, to też miałbyś pierwszeństwo, ale w przypadku kolizji określenie winy leżałoby już w gestii interpretowania przepisów a nie tylko stwierdzenia naruszenia ich przez strony.

[Cyberix]

Niemniej bardzo często żółci pakują się bez ogródek na lewy pas...

[MrCauldron]

Oczywiście jadący z prawej ulicy (zielony i czerwony) mają pierwszeństwo. Żółty nie może zakładać, że czerwony, w ślad za zielonym, skręci na prawy pas. Zanim żółty wjedzie na ten lewy pas, musi się upewnić że nie zajedzie drogi któremuś z jadących z przeciwka.