przepraszam za drugi temat w krótkim odstępie czasu.
Mam ciekawy przypadek, który chciałbym skonsultować z Wami:
W SKRÓCIE: Czy mogę stanąć w miejscu na kolor fioletowy?

Szczegółowo:
1) jadę od samego dołu rysunku - od jednokierunkowej - do miejsca na fioletowo, gdzie chcę zaparkować
2) teoretycznie wjeżdżam na jednokierunkową - lecz jak mi wiadomo zaraz jest odwoływana skrzyżowaniami (nawet dwoma; prawda?), a znak drogi jednokierunkowej nie jest powtórzony
3) dalsza konstrukcja znaków drogowych robi imitację drogi jednokierunkowej, lecz nieoficjalnie - wprowadzając gdzie się da zakazy i nakazy jazdy w określonym kierunku
4) fragment jezdni, której dotyczy problem to ten z dwoma pasami ruchu z określonymi kierunkami - prawo/lewo. Ze względu na zmianę organizacji ruchu nie ma możliwości kontynuowania jazdy na wprost (zakazy z barierami, lecz z wyłączeniem), w lewo (nakaz w prawo), a tym samym zawracania.
Dedukcja - pas dla skręcających w lewo jest wolny/nieużywany. Droga w teorii jest dwukierunkowa, w praktyce - jednokierunkowa. Zakaz dotyczy tej strony jezdni po której się znajduje - do skrętu w prawo(?). Jest zachowane 10m od skrzyżowania.
Wniosek - w miejscu na fioletowo jest możliwy postój samochodu.
Generalnie, to nikt tam nigdy nie stawał, bo pas był funkcjonalny. Od niedawna został w praktyce wyłączony, długo pozostawał niewykorzystany aż do wczoraj, gdy ktoś tam stanął i mnie zainspirował do organizowania tam postoju, ze względu na brak miejsc parkingowych.
Proszę o Wasze opinie.
