hej! mam pytanie dotyczace pewnych watpliwosci ktore nasunewly mi sie w trakcie czytania pord

w paru miejscach paa tam sformulowanie, że ktoś "jest obowiązany ustąpić miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi". zgaduje, ze nie to samo co "ustapic pierwszenstwa", bo raz ze pewnie kazdy niuans sie liczy jak to w prawie a dwa ze ustapienie pierwszenstwa nie bardzo pasuje do ustapienia miejsca.

wiec o co w tym chodzi? trzeba sie usunac z drogi nadjezdzajacemu pojazdowi? i czy zawsze czy tylko jak mam taka mozliwosc? usunac sie z drogi to znaczy, ze tak powiem, zniknac z tej drogi (wszyscy chyba wiedza o co chodzi) czy po prostu zrobim mu miejsce zeby mial jak przejechac? czyja bedzie wina w razie wypadku?