Sprawę z D-51 załatwili typowo po polsku. Nawalili tych znaków na drogach i jak wiejscy mają ochotę, to jadą na dany odcinek i gdzieś na nim się chowają.
Sama straż raczej nie ma uprawnień do stawiania i usuwania znaków drogowych, więc wozić ze sobą raczej nie ma sensu.