Zakładając (zgodnie z Art.4.), że kierujący czerwonym pojazdem nie oszaleje widząc tabliczkę T-6 to jadąc drogą z pierwszeństwem użyje lewego kierunkowskazu, jadąc w ta drogę, którą Ty dojeżdżasz użyje prawego kierunkowskazu, jadąc na wprost przez skrzyżowanie nie użyje kierunkowskazu. W praktyce możesz spotkać się z "artystą", który użyje prawego kierunkowskazu do sygnalizowania także tej trzeciej opcji. Nie masz wyjścia, musisz zaczekać i upewnić się, że czerwony faktycznie w "Twoją" drogę skręca a nie jedzie prosto. Nawet jeżeli pojechałby prosto z prawym kierunkowskazem i doszłoby do kolizji prawdopodobnie Ty zostałbyś uznany za winnego z racji nie ustąpienia pierwszeństwa przejazdu. Jego błąd z Twoich obowiązków Cię nie zwalnia.
Nevermore napisał(a):Czy przeciwnie, muszę czekać aż wykona cały manewr skręcania (mało tam miejsca) a dopiero wówczas zacząć jechać?
Nie musisz czekać. Zwłaszcza jak będzie to nieco większy pojazd np. dostawczy może Cię przepuścić. Twój obowiązek ustąpienia pierwszeństwa nie zobowiązuje go do przejechania jako pierwszy. Tylko uważaj na omijające go pojazdy!