zawracanie ze skrajnego lewego pasa na światłach

[tasteofkate]

CZEŚĆ!
Pytanie wydaje mi się albo błędne,albo źle skonstruowane,bo przecież zasada mówi nam,że z lewego skrajnego para możemy zawracać,chyba,że chodziło im JAKBY zamiast sygnalizatora s1 była strzałka kierunkowa w lewo. Co myślicie?

[MotoTomasz]

Jak dla mnie to na sygnalizatorze jest strzałka w lewo więc zawracać nie wolno.

[dylek]

Przecież nad skrajnie lewym pasem masz sygnalizator S-3 pokazujący tylko 1 kierunek - w lewo... możesz przy tym sygnalizatorze pojechać w innym kierunku ?

[LexiconAvenue]

W pytaniu jest wyraźnie mowa o strzałce kierunkowej, czyli S3, a nie S1.
Inna rzecz, że pewnie można zawracać (=da się), ale nie wolno

[LeszkoII]

Nie można tam zawracać, bo mamy strzałkę poziomą P-8b i znak F-11 a ruch dla tych kierunków w lewo jest kierowany sygnałem S-3. Zawracającego w tym miejscu i przy tych warunkach, nie dotyczy sygnał S-3.

§ 97. 1. Sygnały świetlne nadawane przez sygnalizator kierunkowy S-3 dotyczą kierujących jadących w kierunkach wskazanych strzałką (strzałkami).

Niewątpliwie chodzi tutaj o kierunki przejazdu przez skrzyżowanie, co wnioskuję po

3. Sygnał zielony nadawany przez sygnalizator kierunkowy S-3 oznacza, że podczas jazdy we
wskazanym kierunku nie występuje kolizja z innymi uczestnikami ruchu.

Na rysunku wszystkie sygnalizatory umieszczone są nad konkretnymi pasami ruchu a więc dotyczą poruszających się tymi pasami. Przepis szczególny § 97. 1 uchyla tą zależność, dla zawracającego.
Zawracać nie można. Często widzi się, jak policja wystawia mandaty za niezastosowanie się do sygnalizacji świetlnej zamiast mandaty za niezastosowanie się do znaków kierunków(P-9, F-10,F-11). Grzywny "za sygnalizatory" są wyższe. Czy policja postępuje zgodnie z prawem? Odmówić mandat przyjęcia mandatu zawsze można.

[MotoTomasz]

Pomijając kwestię S-3, od kiedy nie można zawracać ze skrajnie lewego pasa oznaczonego jako pas do skrętu w lewo?
W takiej sytuacji wystawia się mandat za niezastosowanie się do sygnalizacji i tyle.
Mandatu możesz nie przyjąć a jako podstawę podać np. "mam zły dzień". To zawsze jakaś podstawa

[Drezyna]

W takiej sytuacji wystawia się mandat za niezastosowanie się do sygnalizacji i tyle.

No niestety nie jest to takie proste, bo istnieją różne interpretacje, np.:
http://moto.pl/MotoPL/10,94517,6301533, ... _cz_2.html

Czyli jedni twierdzą, że na samym S-3 w lewo można zawracać, inni, że nie. Dyskusja jest zbyteczna, bo obie strony mają podobną siłę argumentów, a prawodawca przekombinował.

[Cyberix]

Wg mnie gostek przekombinował z rozbijaniem zawracania na dwa lewoskręty. Dodatkowo w ogóle nie rozważa kwestii bezpieczeństwa, bowiem sygnalizator S-3 wyraźnie wskazuje, iż dany manewr jest bezkolizyjny, nikt nam drogi nie zajedzie, piesi nie wejdą na pasy, itd. W tym kontekście osoba wykonująca podwójny lewoskręt (zwracanie) wystawie się na pojazdy skręcające w pracy (z drogi po lewej stronie). Przepisy ruchu drogowego powinny być jasne i klarowne a nie skomplikowane tworzenie jakichś połączeń znaków, sygnałów, strzałek, warunków itd. A jak spadnie śnieg i nie będzie widać pasów namalowanych?

[LeszkoII]

Pomijając kwestię S-3, od kiedy nie można zawracać ze skrajnie lewego pasa oznaczonego jako pas do skrętu w lewo?

§ 87. 1. Znaki:
1) P-8a "strzałka kierunkowa na wprost",
2) P-8b "strzałka kierunkowa do skręcania",
3) P-8c "strzałka kierunkowa do zawracania"
oznaczają, że jazda z pasa ruchu, na którym są umieszczone, jest dozwolona tylko w kierunku
wskazanym strzałką

oraz

2. Strzałka kierunkowa zezwalająca na skręcanie w lewo, umieszczona na skrajnym lewym pasie ruchu, oznacza także zezwolenie na zawracanie, chyba że jest to zabronione znakiem pionowym B-23 lub ruch jest kierowany sygnalizatorem S-3.

Tym samym rozróżniono skręcenie w lewo od zawracania ale dopuszczono zawracanie przy P-8b w pewnych okolicznościach.

Pan Pasieczny uznaje zawracanie jako podwójny skręt w lewo i na dużych skrzyżowaniach ma to sens, jeśli po "pierwszym skręcie w lewo" dozwolony jest "drugi skręt w lewo" lub pierwszy skręt w lewo dla innego strumienia ruchu. Tylko że nie zawsze taka interpretacja ma sens - moim zdaniem na skrzyżowaniach o krótkiej przecince lub bez przecinki trudno rozdzielić zawracanie na dwa etapy kierunków. Równie dobrze można by rozdzielić zawracanie na N-skrętów w lewo (gdzie N>2), ale są to tylko teoretyczne, nikomu więc nie potrzebne rozważania.
Na rysunku w poście nr 1 przecinka nie kwalifikuje się pod "rozbijanie" zawracania na N lewoskrętów.

W takiej sytuacji wystawia się mandat za niezastosowanie się do sygnalizacji i tyle.
Mandatu możesz nie przyjąć a jako podstawę podać np. "mam zły dzień". To zawsze jakaś podstawa

Wyjaśnij, dlaczego mandat wystawia się za niezastosowanie do sygnalizacji? Żeby mieć podstawę do ukarania, należy uzasadnić, że kierujący nie zastosował się do obowiązującego go sygnalizatora S-3. W mojej ocenie kierunek strzałki w lewo to nie ten sam kierunek co strzałki w tył(do zawracania) a zatem zawracającego nie dotyczy S-3 ze strzałką w lewo. Opieram się na przepisie szczególnym dla S-3.
Pan Pasieczny powołuje się na zapis ogólny, że "sygnalizator umieszczony nad pasem ruchu dotyczy jadących tym pasem". S-3 nie dotyczy jadących w innym kierunku niż pokazano na strzałce.
Lepszym rozwiązaniem będzie umieszczenie S-1 nad każdym pasem.

"Mając zły dzień" nie powinno się w ogóle wsiadać za kierownicę, jeśli taki fakt powoduje łamanie przepisów(albo wpisać w prawku "jazda tylko w dobre dni" )

Czyli jedni twierdzą, że na samym S-3 w lewo można zawracać, inni, że nie.

Należę do grupy osób, które twierdzą, że na samym S-3 dla wszystkich kierunków(bez P-8, F-10, F-11, S-1, B-21, B-23) można zawracać na zasadach ogólnych czyli Art.3, Art.4 a w szczególności Art.6.4. Nikomu nie polecam takiego zawracania.