zachowanie na rondzie i parkowanie w miescie

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

zachowanie na rondzie i parkowanie w miescie

Postprzez ulmoz » czwartek 17 marca 2005, 01:08

Jestem tu nowy, ale konkretny :)

1. Dajmy na to jestesmy w takiej sytuacji na drodze:

Obrazek

Z prawego pasa mozna jechac tylko w prawo lub prosto. A co jesli chcemy jechac w lewo lub zawrocic? Powiedzmy w ostatniej chwili zmienilismy zdanie. Przepisowo nalezaloby przejechac prosto, pozniej zawrocic i na tym samym rondzie pojechac w prawo, ale czy mozna jakos w ostatniej chwili zmienic pas prawy na lewy bez stwarzania zagrozenia?

2. To samo rondo ale stoimy na lewym pasie. Czy wjezdzajac na nie musimy mrugac lewym kierunkiem z racji tego ze wjezdzamy na wewnetrzny pas tego ronda??

3. Parkowanie w miescie. Nie ma znaku zakazu zatrzymania ani zakazu postoju, jest natomiast szeroki chodnik, pare drzew dookola, ale zadnych znakow oznaczajacych parking itp. Nie ma zadnych przeciwskazan aby na takim chodniku zaparkowac?

4. Znowu parkowanie w miescie. Jedziemy przez glowna ulice miasta (no moze miasteczka) i na calej jej dlugosci ustawione sa znaki zakazu zatrzymywania sie. Jednak w jednym miejscu (obok przystanka, ale w dostatecznej odleglosci od niego, rowniez obok OSK) jest bardzo szeroki chodnik (niewielki kawalek chodnika, ale szeroki, na tyle aby zostawic 1,5m dla pieszych i ze samochod sie zmiesci). Czy mozna w takiej sytuacji na nim przyparkowac?

Dzieki za pomoc. Z tym parkowaniem to nie wiem czy wszystko dobrze wytlumaczylem. Jesli cos jest niezrozumialem to piszcie. Odpowiem tak szybko jak tylko bede mogl.

Pozdrawiam!
ulmoz
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 17 marca 2005, 00:55

Postprzez wiruswww » czwartek 17 marca 2005, 01:58

1.Jak gdzieś jedziez to chyba zawczasu wiesz jak i gdzie jechać. Możesz w ostatniej chwili zmienić pas o ile takowy jest pusty (lub widzisz że jak zaczołeś mrugać samochody zwalniają abś mógł wjechać) i oczywiście znaki tego nie zabraniają (chodzi mi tu raczej o znaki poziome). Nie możemy Ci jednoznacznie określić czy można czy nie bez stwarzania zagrożenia ponieważ ocena zagrożenia jest zależna od wielu czynników (natężenie ruchu, pogoda).

2.http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=1984

3.Jeżeli chodnik jest na tyle szeroki aby po zaparkowaniu zostało jeszcze 1.5 metra dla pieszych to nie widze przeciwskazań aby zaparkować.

4.Z tego co pamiętam to znaki zakaz postoju i zatrzymywania się dotyczą także chodnika, jeżeli nie są one odwołane to nie można parkować mimo że chodnik jest szeroki.

Czwartego jestem najmniej pewien więc poczekaj na wypowiedzi innych forumowiczów.
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez ella » czwartek 17 marca 2005, 11:31

4. Znowu parkowanie w miescie. Jedziemy przez glowna ulice miasta (no moze miasteczka) i na calej jej dlugosci ustawione sa znaki zakazu zatrzymywania sie. Jednak w jednym miejscu (obok przystanka, ale w dostatecznej odleglosci od niego, rowniez obok OSK) jest bardzo szeroki chodnik (niewielki kawalek chodnika, ale szeroki, na tyle aby zostawic 1,5m dla pieszych i ze samochod sie zmiesci). Czy mozna w takiej sytuacji na nim przyparkowac?

Jak jest zakaz to obowiązuje do momentu odwołania.
Nie można parkować w okolicy przystanku w odległości 15 metrów nawet jak jest bardzo szeroki chodnik.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ulmoz » czwartek 17 marca 2005, 16:17

a czy zakaz zatrzymania i postoju dotyczy takze chodnika po lewej stronie jezdni?? Oczywiscie mowie tu o znaku zakazu ustawionym po prawej stronie jezdni.

I jeszcze jedna taka watpliwosc. W kodeksie zapisane jest iz parkowac nalezy tak aby w zadnym razie nie utrudniac ruchu. Otóz praktycznie w kazdej sytuacji kiedy parkujemy samochod bedzie utrdnial ruch (chyba ze parkujemy na sepcjalnie wydzielonym parkingu lub wszystkimi kolami na chodniku). W przypadku kiedy tylko 2 kola samochodu stoja na chodniku, lub caly samochod znajduje sie na jezdi zawsze bedziemu utrudniac ruch bo samochody beda musialy nas mniej lub bardziej wymijac. Czy w takich sytuacjach mozna parkowac, czy odpuscic sobie i szukac miejsca gdzie samochod bedzie ustawiony calkowicie poza jezdnia?
ulmoz
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 17 marca 2005, 00:55

Postprzez ella » czwartek 17 marca 2005, 16:43

a czy zakaz zatrzymania i postoju dotyczy takze chodnika po lewej stronie jezdni??

Znak dotyczy tej strony po której jest ustawiony. Chyba, że pod znakiem jest tabliczka, że dotyczy obu stron.
W kodeksie zapisane jest iz parkowac nalezy tak aby w zadnym razie nie utrudniac ruchu

Jezeli nie ma zakazu parkowania to mozesz parkować nawet na ulicy. Tylko ustaw się jak najbliżej krawężnika ewentualnie prawymi kołami na chodniku. Chodzi o to, żebyś przypadkiem nie zaparkował na skos albo prostopadle do chodnika. To jest utrudnianie ruchu pojazdów. Przeważnie tam gdzie można zaparkować na ulicy są dwa pasy w jedną stronę i utrudnianie w ruchu jest minimalne. Gdyby był jeden pas na pewno byłby zakaz parkowania.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ulmoz » czwartek 17 marca 2005, 16:59

ella napisał(a):
a czy zakaz zatrzymania i postoju dotyczy takze chodnika po lewej stronie jezdni??

Znak dotyczy tej strony po której jest ustawiony. Chyba, że pod znakiem jest tabliczka, że dotyczy obu stron.


mam taka sytuacje w miescie, ze jadac ulica po prawej stronie ustawiony jest znak zakazu zatrzymywania ale nie ma nigdzie zadnej tabliczki ze dotyczy on obu stron. Po lewej stronie natomiast jest szeroki chodnik na ktorym na samochod na pewno by sie zmiescil w calosci. Jednak jadac z drugiej strony i majac ten chodnik po prawej stronie, niedaleko przed nim (jakies 50m) stoi znak "zakazu parkowania obowiazujacy za tym znakiem" czyli z tego co pisaliscie wczesniej nie mozna na nim parkowac. Co wiec zrobic jesli znak zakazu ustawiony jest po prawej stronie, natomiast chodnik ten mam po lewej (przypominam ze jadac z drugiej strony stio znak zakazu zatrzymywania)?
ulmoz
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 17 marca 2005, 00:55

Postprzez ella » czwartek 17 marca 2005, 17:10

Co wiec zrobic jesli znak zakazu ustawiony jest po prawej stronie, natomiast chodnik ten mam po lewej?

Nie parkować bo dostaniesz mandat :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ulmoz » czwartek 17 marca 2005, 17:17

no to zle oznakowanie najwyrazniej, bo czlowiek nie znajacy miasta na pewno by tam zaparkowal, skoro zakaz ustawiony jest tylko po prawej stronie. Uznalby to za przyzwolenie na zaparkowanie na tym chodniku. ehhh bezsensu...

To jeszcze jedno :)

Poza tym powiedz mi jak to jest z parkowaniem w miejscach tzw. kopert.
Namalowana koperta na chodniku (obok stoi znak "parking"), ktora oznacza
miejsce parkingowe zastrzezone, ale nagminnie obserwuje jak kierowcy parkuja
w takich miejscach i to nawet nie kilkadziesiat minut - policja nic z tym nie
robi? Mozna jednak w takich miejscach parkowac? Podobnie jest w miejscach dla
inwalidow.
ulmoz
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 17 marca 2005, 00:55

Postprzez wiruswww » czwartek 17 marca 2005, 17:23

Nie można parkować na miejscach zarezerwowanych (chyb że właśnie dla Ciebie), aby zaparkować na miejscu dla inwalidów samochód musi być specjalnie oznakowany.
Ostatnio zmieniony czwartek 17 marca 2005, 17:38 przez wiruswww, łącznie zmieniany 1 raz
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez ella » czwartek 17 marca 2005, 17:36

no to zle oznakowanie najwyrazniej, bo czlowiek nie znajacy miasta na pewno by tam zaparkowal, skoro zakaz ustawiony jest tylko po prawej stronie. Uznalby to za przyzwolenie na zaparkowanie na tym chodniku. ehhh bezsensu...

Znaki drogowe ustawiane są przodem do obowiązującego kierunku jazdy. Znaki nie są produkowane w ten sposób, żeby było widać i z jednej i z drugiej strony co na nich jest. Dlatego parkując po drugiej stronie powinieneś się rozejrzeć czy tam też nie ma zakazu.
Nikogo nie interesuje, że ty wjechałeś pod prąd i zaparkowałeś po drugiej stronie.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości